Zwyrodnialec

Nie sądzę by bardziej zadłużyli klub, a kible nadal pamiętały czasy Churchilla. Mimo wszystko Glazerom nie można zarzucić, że nie było kasy na transfery. Gorzej, że zdecydowana większość po erze Fergusona była nietrafiona i dopiero teraz zaczyna wyglądać to solidnie. Casemiro, Eriksen, Martinez, wcześniej Bruno Fernandes.

Manchester w ogóle pod niego nie gra. On powinien wchodzić tak na 15 minut i wtedy powinny lecieć dośrodkowania jak to kiedyś grał Mourinho z Fellainim.

Brakuje jakości w ofensywie. Sancho raz powalczył o piłkę, a tak wygląda jak spasiony knur, który dopiero wrócił z wakacji. No i te holenderskie drewno to jakaś kompromitacja. Nie wykorzystuje setki, przegrywa walkę o górne piłki z karłami, nie potrafi nawet przytrzymać piłki. Cały mecz grali w osłabieniu. Mimo wszystko rewanż powinien być na korzyść MU. Prawdopodobnie wróci Antony, a na pewno dostępni będą Sabitzer i Martinez. W Barcy wyleciał Pedri, a piesek Gavi wykartkował się. Więc szanse w rewanżu obstawiam tak 60 do 40 na korzyść Manchesteru.

W lutym 2 porażki i remis. Do kwietnia to nie wiem, czy nawet będą w top 4.

Arsenal jeszcze skończy na swoim upragnionym 4 miejscu.

To bez różnicy kto nie zagra, bo chodzi o mental, a Arsenal przyjmuje pozycję zbierania ryżu przed każdym meczem z Man City. 10 ostatnich meczów to 9 wygranych City.

Powinni od razu wrzucić wszystko, a nie tylko 1 sezon.

Los oddał to co zabrał w środę i po chujowej grze wpadają 3 pkt na konto MU. Tym samym są wiceliderem tabeli, a stąd już niedaleko do mistrzostwa Anglii.

80 lat kończy Joe Pesci, jedna z legend filmowej gangsterski

Wystarczyło zdjąć kłodę z Twin Peaks

To kiedy te pkt kasują Man City? Masakra, że znowu na starcie tracą kolejnego gola. A gdyby Garnacho nie miał jajec podpiętych pod akumulator to mogło być inaczej.

Gdzie w ogóle oglądać SB? W Polsce jak już leci to bez bloku reklamowego, co nie ma sensu.

Lepszy byłby remis, ale wpierdol City też może być. Dla MU dobra kolejka.

Dobra kolejka dla MU. Liverpool i Arsenal wpierdol, Chelsea remisuje. Jeszcze by się przydał jutro remis Tottenhamu z City i dzisiaj wpadka Newcastle.

Podobno pierwsza bezpośrednia czerwona Casemiro po 565 meczach. Jeszcze 7 minut doliczył za nic. Ewidentnie sędzia chce ujebać potężny MU.

Ostra przepychanka w meczu MU.

A co jest nie tak? Mam nadzieję, że zostawią strzelnicę. Trochę kaski można się było na tym dorobić.

Dali dupy we wszystkich rozgrywkach, a jeszcze ich Pep wydyma w lidze.

Striker na papierze jest najmocniejszy ze strzelb. W praktyce ma kiepskie celowanie z biodra i gówniany zasięg. Ja zostaję przy pierwszym shotgunie. Ulepszony maksymalnie ma największy zasięg i najlepszą celność.

Pierwszy pistolecik jest niedoceniany, a ulepszony na maksa zwiększa pięciokrotnie szansę na headshota. Jest wystarczająco dobry przez całą grę nawet na professional.

Przyjemny wiaterek

Ponad rok bez gry, ale czuje, że Ten Hag zrobiłby z niego jeszcze lepszą wersję Rashforda gdyby przepracował jakiś czas.

Nie wiem, czy Krausera wytną, ale bez QTE ich początkowe spotkanie będzie najwyraźniej zwykłą scenką, co kompletnie nie ma sensu. Nawet Leon prowadząc dialog cały czas jest w pełni skupiony, że może nastąpić atak i gracz też musiał uważać. Bez tej interakcji to będzie jak oglądanie gierki na youtube. Innym przykładem niech będzie El Gigante. Jak go osłabisz, to masz szansę zrobić QTE, wskoczyć mu na plecy i ciąć nożem, dzięki czemu można oszczędzić amunicję. Ale jak się pomylisz, natychmiast zostajesz ukarany. Nie wiem co Capcom planuje, ale czuję, że przez te zmiany gra zostanie spłycona. A ucieczka przed głazami? No męczysz się klepiąc guziczek tak jak Leon uciekając i w ostatniej chwili robiąc unik. Czy ktoś w ogóle pamięta krokodyla z rimejku RE2? Wychylasz gałkę i skręcasz na boki. Tyle, trzeba się bardzo postarać, albo nie umieć grać w gierki, żeby zginąć.