Treść opublikowana przez sir_ryszard
-
Tuning
Tuning ale z prawdziwego zdarzenia, czyli zrobiony tylko i wyłącznie przez profesjonalną firmę tunerską (np. w Mercedesach AMG, Oplach AC Schnitzer) albo seryjny bodykit w Hondzie Civic Type-R. To rozumiem ponieważ tutaj jest smak. Tuning w stylu Need For Speed (np. różowy, żółty, zielony lakier, ogromniasty spojler), czy też wiecznie popularny wiejski tuning, z jakimiś ręcznym malowaniem elementów auta w środku jak i na zewnątrz odpada. Buczące wydechy też są według mnie chu.jowe. Obniżone zawieszenie nie jest debilne, ale jest świadomym ryzykiem... Podobnie jak w temacie ze sprzętem grającym, takie przypadki w moim mniemaniu zakrawają o patologię. Co prawda na tylnej szybie w "zdjęciach naszych aut" można zaobserwować nalepkę "Pioneer", która była tam już cały czas jak nabyłem auto, ale tego nazwać tuningiem nie można. Generalnie nie jestem zwolennikiem ingerowania. Jeszcze na fajne koła mogę się zgodzić, bo dodają uroku (szkoda, że na nasze dziurawe drogi felgi aluminiowe nie najlepiej się nadają, trzeba bardzo uważać, w poprzednim wozidle "ząbek" alusa załatwiłem, był spawany ;p).
-
sprzet grajacy
Ja mam radio cd/mp3 Pioneera, 6 głośników (4 w przodzie, 2 w tyle), mocy nie mam pojęcia ile, w każdym razie nie gra źle. Mi więcej nie potrzeba za to mam niepohamowaną beczkę śmiechu z tych wszystkich lansiarzy ze swoimi muzycznymi skrzynkami w bagażnikach, milionem głośników (w drzwiach, siedzeniach, podłogach, słupkach bocznych, popielniczkach, lusterkach...). W moim mniemaniu zakrada to pod patologię. Sorry ale no bonus dla takich zjawisk ulicznych. A teraz taka ciekawostka: od głośnego słuchania muzyki, elementy auta, bardzo, bardzo powolutku się luzują. Mam na myśli panele boczne na drzwiach, elementy bagażnika itp. (-_-) idę spać, Pozdro600
-
Zdjęcia naszych aut
Typowe miejskie autko, co prawda krótkie i sztywnie zestrojone zawieszenie, czyli komfort jazdy nie najlepszy na naszych polskich drogach... Hubi, jakbyś śledził moje treści, to byś wiedział dlaczego "taki", tutaj tylko w skrócie napomknę moją teorię, że to nie samochody mają problem, a ich posiadacze. Przed badziewiarzem żadna marka się nie uchroni, choćby nawet czołg. Mam pewne kryteria co do wyboru wozidła, owszem z mniejszych brałem A-klasę pod uwagę, nigdy nie miałem i nie jeździłem mini-vanem, więc dlaczego by nie spróbować. Poza tym wizualnie i estetycznie nie można mu wiele zarzucić. w środku okej, a i sprzedawca wydawał się być wiarygodny. Dostałem full dokumentów, instrukcje, książki serwisowe (trochę historii auta), trzy kluczyki (1+zapas+matka), dwa komplety kół (lato aluminium, zima stal z kołpakami) Oczywiście drobne rzeczy się znajdą, jak przepalone żarówki (albo padnięte bezpieczniki), czy do wymiany świece zapłonowe. Kto chce nowości niech kieruje się do salonów. ;p Co do testu "łosia", to tak jak pisałem, zostało to wyeliminowane kosztem komfortu. Bezpieczeństwo wzrosło i to jest najważniejsze: Tutaj całość http://www.roadlook.pl/uzywane/mercedes-be...-z-niemiec.html Dobrze jest i mam nadzieję że będzie, oby nie sprawiało większych kłopotów. Pozdro600
-
Ceny na stacjach paliw
Ja leję za poniżej 3,80. Teraz nie pamiętam dokładnie ile, coś w graniach 3,74-3,77. Mam na myśli PB 95 c'nie ;p Mowa o Neste
-
Zdjęcia naszych aut
No cóż, nie można mieć wszystkiego ;] Alec - to tylko egzemplarze z pierwszych lat produkcji, które rzeczywiście miały problemy na "teście łosia"... (mógłbym rozwinąć jak, co i dlaczego ale mi się nie chce). Napomknę tylko, iż wszystkie modele z początku lat produkcji, które przypadają na 1997, były z powrotem cofane na taśmę produkcyjną w celu usunięcia błędu. Nie bez powodu miał tutaj montaż systemów ESP i ASR i teraz o żadnych wywrotkach nie może być mowy. Auto przeszło "test łosia". Poza tym te które jest na zdjęciach nie jest z roku 1997 więc spokojna głowa. Panowie, to nie są żarty, naprawdę teraz wożę się czymś takim, jak na studenta, który sobie dorabia to nie jest źle. ;p
-
Zdjęcia naszych aut
Wielad - w cabrio auto jest bardzo ładne, nie ukrywam, że skusiłbym się i na wersję bez dachu ponieważ jest szpanerska, ale niestety nie mam garażu, a w polskich warunkach na taki samochód by się takowy przydał. Skoro jeździłeś to pewnie zdajesz sobie sprawę jaka jest specyfikacja auta. Jeździ się bardzo komfortowo, w środku panuje względna cisza, no prócz świstu turbosprężarki i muzyczki. Co prawda jeszcze nie przyszedł czas wymian elementów naturalnie zużywających się, więc nie było co panikować, ale zajeżdżając do paru serwisów, słyszałem teksty: "my Saabów nie serwisujemy!" Po prostu umywali ręce, nie jest to na tyle popularne auto w Polsce, aby była szeroko pojęta dostępność części, więc pozostała autoryzowana stacja obsługi na terenie Osielska (za Bydgoszczą) - Saab Mikołajczak (ma też Opla), a za swoje usługi raczyli by sobie nieźle płacić. :F Na szczęście w nieszczęściu ;p ostatnimi czasy tych "Szwedów" jeździ coraz więcej... W każdym razie Saab 9do3 został sprzedany i kupiłem to: Mercedes A-klasa, silnik 1.6 benzyna (103KM), daruję sobie punktowanie wyposażenia (żeby nie było, oczywiście takowe się znajduje) xD Pozdro600
-
Champions League
Zaraz, zaraz... Galacticos z Zidanem, Ronaldo, Figo, Beckhamem, Carlosem dobrze, ale chyba nikt nie zaprzecza w siłę zespołu z Van Nistelrooy'em, Higuainem, Raulem, Sneijderem, Fabio Cannavaro itd. Galaktyczni nadal jeszcze pozostają galaktycznymi, przecież klub nadal posiada w swoich szeregach gwiazdy światowego formatu. Może nie ma już tej medialności, tych bajońskich sum transferowych, nie ma również Cristiano Ronaldo. ;p Jak tak śledzę wyniki Realu Madrid to może rzeczywiście nie najlepszy bilans w pięciu ostatnich meczach (1 zwycięstwo, 1 remis, 3 porażki) ale mimo to, są na trzecim miejscu w ligowej tabeli, tracąc zaledwie dwa punkty do lidera... to nadal wielki zespół. Skoro Real, który wygrywa w dwóch ostatnich sezonach La Ligę się skończył, to w takim razie kim jest FC Barcelona w dwóch ostatnich latach? Kim jest Arsenal, Liverpool czy też AC Milan? Parafrazując - niezależnie jak gwiazdorząc, to nadal potęgi, z którymi należy się liczyć w Europie jak i na całym świecie. W tak wyrównanej, gwiazdorskiej stawce jaką jest Champions League wszystko jest możliwe, więc o jakim końcu my mówimy? Il Capitano - nie zapominaj że w szeregach Juventusu również znajdują się piłkarze światowego formatu (chociażby Del Piero, Amauri, Nedved). Równie dobrze i o nich mógłbym napisać, że to "napuszone" gwiazdy z Turynu. I jak, miło? Skończyć to się mogły takie potęgi jak Lazio Rzym, czy też Borussia Dortmund, które rzeczywiście na przestrzeni ostatnich 10-15 lat (to tylko świeższa historia, a możemy cofnąć się do lat '80, '70, '60) wygasły do roli średniaków europejskiego futbolu, ale z pewnością nie zespoły, które poruszyłem w swoim poście. Za krótki to okres czasu, aby mówić o jakimkolwiek końcu jakiegokolwiek klubu. Pozdro600
-
Europa League
Lech vs. Nancy - bardzo fajny meczyk, ale jak zwykle pozostaje niedosyt, bo mogło być tak pięknie, a nie jest. Polski zespół nie byłby polskim zespołem, gdyby oczywiście nie kręcił się strasznie w swoich liniach obronnych. W 3-4 minucie denerwowałem się, aż nagle wybuchłem śmiechem do telewizora. Naprawdę jestem pełen uznania dla tej kontry ponieważ nie była to byle jaka kontra. Przemyślana, precyzyjna, a co najważniejsze skuteczna. Brawo Peszko. Bramka wyrównująca to to, co pisałem w drugim zdaniu. Kręcą się niemiłosiernie, Malonga przechodzi 3-4 Lechitów, podaje do "Diji", ten oddaje z powrotem do Malongi i gol. Naprawdę przy takim zaangażowaniu, walce i pressingu szkoda takich bramek. No nic, gra toczy się dalej. Bardzo dobrze spisywał się na lewej flance gości Dia, szarpał tam Wojtkowiakiem, ale ten nie pozostawał mu dłużny. Chwaliłem jego poczynania w defensywie, ale już na przykład to, jaką miał okazję na złowienie "szmaty" w sieć nieszczęsnego Brasiliano pominę... To co widzieliśmy na 2:1 dla gospodarzy to nic innego jak bramka kuriozum. Pewnie będą pokazywać ją we wszelakich klipach na Polsacie Sport albo gdzieś tam na Eurosporcie w tych śmiesznych sytuacjach piłkarskich. Gol był niezaprzeczalny, i nie wiem na co ten goalkeeper protestował. Później przyszedł brak sił Lecha, nie było już tej walki, pressingu, zabrakło również doświadczenia, wyrafinowania, zimnej krwi i może nie taka tragedia, ale niedosyt pozostaje, bo rezultat i dorobek punktowy mógł być bardziej pocieszny. Pozdro600
-
Co ciekawego w TV?
Nie wiem czy to ciekawe, bo nie oglądałem części pierwszej, mam zamiar to właśnie dzisiaj nadrobić... TVN - Piła część 1 o godzinie 23.15
-
Silnik
Osobiście preferuję silniki benzynowe, a to co za nimi przemawia to po prostu ich dźwięk w porównaniu do diesli (nowsze już tak nie klekocą, ale mimo wszystko, drażni mnie ten ciągnik pod maską). Nie wyobrażam sobie również sportowego samochodu z silnikiem wysokoprężnym (wybaczcie, noł bonus . Generalnie w historii domowych aut, nigdy nie było silnika, który posiada świece żarowe , co nie oznacza zaraz, że nie miałem sposobności robienia nim kilometrów. Owszem, miałem. Za dieslem na pewno przemawia niższe spalanie, co za tym idzie niższy wydatek na olej napędowy, co ma niebagatelny wpływ w dzisiejszych, ciężkich czasach. Po sprzedaniu Schaba 2.0turbo przymierzam się właśnie do "ropniaka". Nie zgodzę się w tym temacie co do opini, iż 90 konny diesel radzi sobie rzekomo lepiej aniżeli 150 konny benzyniak. Bez jaj, kogoś chyba poniosły emocje. :F Co do gazów, nie jestem ich zwolennikiem z racji tego, iż źle wkomponowana instalacja (np. przez warsztatowego majster klepkę) może doprowadzić do komplikacji z silnikiem, a w konsekwencji zamiar oszczędności może przerodzić się w zamiar niekończącego się i niechcianego wydatku. Sam nie montowałem gazu do silnika z turbo ponieważ zasięgnąłem opinii fachowca i poczytałem w internecie, iż jeżeli do tego typów silników instalacja gazowa, to tylko dobrej klasy sekwencyjna no i sama obawa przed założeniem przez 'mechaników'. Wodór to już w ogóle czarna magia dla mnie. Pozdro600
-
Zdjęcia naszych aut
"Schab" sprzedany, o ten: http://www.fotoload.pl/index.php?id=ada532...1f6703bc2fa6394 http://www.fotoload.pl/index.php?id=311b85...1a7e417a0846404 http://www.fotoload.pl/index.php?id=e7460f...a9c8f1c43e42783 http://www.fotoload.pl/index.php?id=442ef8...97acab321f75617 http://www.fotoload.pl/index.php?id=9bd111...4f590468c7c2853 w stosownym czasie zamieszczę nowy nabytek :F
-
Samochody d 5-8 tys.
No nie ukrywajmy, co by się nie miało - Mercedesa, BMW, Audi, Renault, Fiata, Alfę Romeo... na naszych polskich drogach każdy samochód będzie siadał. Wahacze, tuleje, amortyzatory, przeguby, sworznie... w każdej jednej marce, bez wyjątku, zawieszenie będzie padać jak roztopiony lód z patyka na ziemię. Na nasze drogi nadawałby się poduszkowiec, który nie jeździ/toczy się, a lewituje nad powierzchnią ziemi. Auta w granicy 5-8 tysięcy to na przykład Ople Vectry A. Osobiście miałem takową i nie mogę narzekać (pewnie trafił się dobry egzemplarz). Służył ładne 3 lata. Z Fiatów to polecam Mareę, albo Mazde 323F. Z mniejszych to np. Opel Corsa B, Nissan Micra czy też Fiat Seicento < się nie śmiać, bo wiele takich wozików nie jest przetyranych.
-
Samochody d 5-8 tys.
Pojechałem, zobaczyłem, spier.doliłem - tak w skrócie można nazwać moją wycieczkę pod Grudziądz, co do Opla Vectry B xD Z autem do 8 tysięcy... może Alfa Romeo 145, tudzież 146 :f
-
Samochody d 5-8 tys.
Tak? A kiedy Mercedesa z największą starannością dba o szczegóły, zaraz potem nabywa wozidło taki 'knur', że te trafiając do następnego właściciela sypie się niemiłosiernie. Wtedy spuszczanie się przez niemieckich konstruktorów też nic nie pomoże, a teksty typu "Das auto" (VW) można se w d.upe wsadzić. Edycja: I teraz patrz. Wypatrzyłem sobie w internecie dwa auta. Obydwa na zdjęciach wyglądają okej, ale oczywiście nie należy sugerować się zdjęciami dlatego pierwszym, któremu poświęciłem dzisiaj uwagę, jadąc prosto do Torunia (100km miękką gąbką) był Audi A4. Przeżyłem zawód ale nie z powodu pokonanej trasy, a tego iż wozidło nie było godne uwagi po przyglądnięciu się z bliska. Choć zdaję sobie sprawę, iż po samochodzie używanym nie można spodziewać się szału, to jednak mankamenty na tyle mnie odstraszyły, że wróciłem spokojnie do domu. W niedzielę jadę 160 km oglądać Vectrę B. Zdaję sobie sprawę, iż wolałbym Audi niż Opla ale z drugiej strony, jeżeli nie będę miał nic wielkiego do zarzucenia temu drugiemu to czemu nie? I tak należy odbierać tego posta wyżej. Poza tym na wszelkie spory jest jedno pokojowe wytłumaczenie - najlepiej jest kupić auto nowe z salonu. Niestety przeciętnemu zjadaczowi chleba, je.bane, polskie warunki nie zawsze na to pozwalają.
-
Samochody d 5-8 tys.
Rynek samochodów używanych rządzi się trochę innymi prawami. To nie Renault, Opel, Honda, Mercedes, Audi, Seat, BMW, Fiat, Citroen, Alfa Romeo, Dacia, Daihatsu, Hyundai, Kia, Łada, Tavria, UAZ, Vw... mają problem. Każde wozidło jest jakie jest, jedne z lepszym, drugie z gorszym wykonaniem. Jeszcze raz, to nie auta i marki mają problem, a właściciele którzy je użytkują. Niezależnie co byś miał, dajmy na to Fiata 126, a będziesz o niego regularnie dbał, serwisował na czas, nie wstawiał wiecznie w pi.zdę na gaz, na zimnym itd. to automatycznie przedłużasz jego żywot. Ktoś powie, że to trochę niedorzeczne podejście porównywać Fiata 126 z Mercedesem. Owszem! Tego nie da się ukryć, iż to pierwsze po prostu się umywa, ale załóżmy że tego pierwszego ma dziadek, który huha i dmucha na każdy najdrobniejszy stuk, natomiast ten drugi przypadek to trochę badziewarz - jak se coś postuka to zaraz nic się złego nie stanie, a co się okazuje np. ciągnie tłumik po asfalcie. Po prostu tutaj sprawdza się powiedzenie: jak dbasz tak masz. I teraz 'Szczurek', siostra jeździ co tydzień do warsztatu, bo niestety ktoś jej wcisnął nie najlepszy egzemplarz, który może mieć nieciekawą przeszłość albo po prostu to kobieta i nie ma odpowiedniego podejścia do rzeczy. Nie zna się na samochodach, nie wie że jak np. przy skrętach coś puka to może być przegub, tudzież wahacz. Albo jej kit wciskają w stacjach obsługi, że jak zaraz ma lekkie drgania na kierownicy to niech Pani szybko przyjedzie, sprawdzimy zbieżność i będzie gucio, a co się okazuje to drgania od opon, na których się jeszcze pojeździ, ale za tysiąc kilometrów trzeba będzie pomyśleć o zmianie. Trzeba po prostu wiedzieć z czym można poczekać, a z czym nie. Tak więc marki są jakie są, dla przykładu: jeden stary mojego znajomego ma Fiata Stilo i drugi ma Fiata Stilo. Obydwa są z tego samego roku. Jeden jest zapuszczony, drugiemu nic nie można zarzucić. Czyja to wina, no przecież nie marki. Kolejny przykład: jeden ma Daewoo Lanosa, drugi Toyote Avensis. Generalnie jakość wykonania i rankingi co do niezawodności przemawiają za tym drugim. Tak, ale jak ktoś nabył hu.jnie (może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, ot peszek) to nic go nie uratuje, a na pewno nie takie teksty: "siostra ma Megana Coupe z 2002 i do warsztatu jezdzi co tydzien/dwa. Ja tam bym we francuza sie nie pakowal... " Teksty co jest złe, a co dobre, czego należy się wystrzegać, a w co inwestować są z du.py wzięte w świetle tego co przedstawiłem i w ogóle do mnie nie przemawiają. To jest takie sranie w banie. PS. Mnie również czeka w najbliższym czasie kupno używanego auta. I co? I to że może mi się poszczęścić albo i nie z egzemplarzem, a !NIE MARKĄ! Na pewno nie będę jej przeklinał, tylko to jaka hu.jnia mi się trafiła pod względem technicznym. Zakładam wariant pesymistyczny, a teraz optymistyczny: pi.py na oczach i w mózgu nie mam, więc podejrzewam że badziewia nie kupię.
-
Silnik forum
Mam tą samą przypadłość co kolega Mario90 i dalej czekamy na czarny wystrój forum. Poza tym forum wykrzaczało się 2-3 dni temu. Pozdro600
-
Auta babskie, auta gejowskie,
Volkswagen New Beetle
-
Twórczość aka A może coś własnej produkcji?
Tutaj twórczość (10+6=16 songów) mojego znajomego Perola. Wraz z chłopakami tworzy kawałki we własnym studiu nagraniowym. Naprawdę imponujące... http://www.soundclick.com/bands/default.cfm?bandID=697048
-
System Oceniania Postów
Pomysł z ocenianiem postów, co za tym idzie użytkowników jest zupełnie niepotrzebny. Nie rozumiem na co to komu miałoby służyć. Co mnie obchodzi ocena usera x czy y, jak jestem w stanie sam dokładnie określić, co dany forumowicz ze sobą niesie, ale w zasadzie nie obchodzi mnie to, jaki on jest w życiu codziennym, tylko po prostu czytam posty. Poważne, mniej poważne, bekowe do rozpuku, żenujące itd. 'Maxi King oł rajt' - myślę, że bierzesz to wszystko zbyt poważnie. Kiedyś też byłem przewrażliwionym człowiekiem, nie podobało mi się wiele rzeczy, które na mnie wypisywano. Teraz mam zupełnie inne nastawienie i nawet ocenowe jedynki nie zepsują mi dobrego samopoczucia. Jak zostało napisane, to jest tylko miejsce w głupiej sieci. Wyjeżdżasz z pomysłem sprawiedliwości wobec postaw międzyludzkich, a zaraz dalej piszesz o łamaniu nosa. xD Pozwolę sobie napisać, jakie to też opcje wybrałem z ankiet: 1 - jak wszystko inne i to mam gdzieś 2 - jak wszystko inne i to mam gdzieś 3 - jak wszystko inne i to mam gdzieś 4 - jak wszystko inne i to mam gdzieś Maxximus, widzisz jakie to proste? xD Pozdro600
-
Co ciekawego w TV?
'Szklana pułapka 3' na TV4, o godzinie 20.00 Kultowy 'Ezgorcysta' na TVN7, o godzinie 23.25
-
Metallica
Zostawiłem sobie 4 kawałki z DM numer jeden, który moim skromnym zdaniem przebija wszystko co na nowej płycie - the day that never comes na dysku pozostało jeszcze - suicide and redemption, broken/beat and scarred i unforgiven 3 pozdro600
-
Metallica
Dobra, już jadę przez torrenta
-
Metallica
Mógłby ktoś udostępnić linkę na rapida albo gdziekolwiek z Death Magnetic? Bardzo ploszem
-
Samochody d 5-8 tys.
Honda Civic Sport/Coupe, generacja 5, 1995 rok, silnik 1.5 (101 albo 105 KM) Jakbym miał owe pieniądze, w zupełności starczyłoby mi coś takiego. Bez żadnych wiejskich/młodzieżowych tuningnów/przeróbek, które w moim mniemaniu tylko szpecą auta. Bez tych śmiesznych buczących wydechów, spojlerów większych niż sam samochód, spedalonych kolorów nadwozia itp. itd. Piękne, oryginalne Sport/Coupe na zewnątrz jak i wewnątrz. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6281210
-
Regeneracja
Gdzieś tam się to przewija w odpowiedziach ale nie zapominajmy, że regeneracją jest nic innego jak sen. Właśnie biorę się za mycie zębów kładę się zregenerować. ;0