Mustang

Dla mnie najciekawsza nowa gierka E3. Nieco wygląda, ale może znowu będzie kilku bohaterów, włącznie z Karą, a każdy będzie miał nieco inny gameplay.

Aż się zdziwiłem jak wysokie progi dali. Albo inaczej mówiąc racjonalne. W Rewardsach ostatni był za 75k.

Jedynak była rewelacyjna w swoim czasie. DR3 zmieniło koncepcję, ale ostatecznie też uszło. Czekam z zainteresowaniem na dalsze informacje.

Warto. Zdecydowanie niewykorzystany potencjał, ale tytuł ma parę zalet. Sama jazda wypada tak sobie, natomiast pomysł z dodaniem do gry skompresowanej wersji USA był w założeniu świetny i nawet jeśli wykonanie nie wyszło aż tak dobrze, to nadal mamy tu jeden z najlepszych otwartych światów w ścigałce, szczególnie po ostatniej aktualizacji. Paradoksalnie w większym stopniu jest to gra dla osób wzdychających za podróżą za ocean niż dla fanów motoryzacji - sam lepiej bawiłem się odwiedzając charakterystyczne miejscówki niż ścigając się.

Odholowali mi dzisiaj auto. Od zeszłej soboty parkowałem codziennie na jednym parkingu. Normalnie wyznaczone legalne miejsca na placyku, słono płatne za dnia, ale w nocy za free, więc jak przyjeżdżałem wieczorem i odjeżdżałem rano była cebula. Dzisiaj rano przyłażę z walizką, szybciutko zanim zaczną się płatne godziny, a tutaj jakiś lokalny targ - ryby, wędliny, sery z furgonetek; mojego samochodu oczywiście nie ma. Zacząłem się rozglądać, na parkometrze żadnej informacji (i tak miałem fotkę z godzinami cykniętą na fonie, którą sprawdziłem wczoraj czy właśnie w sobotę obowiązują takie same zasady postoju), no ale przy wjeździe rzeczywiście niby znak z zakazem parkowania w soboty rano. Tydzień temu byłem pasażerem i nie zwróciłem na niego uwagi, a potem to już rutyna, nie rozglądam się przecież po parkingu na którym parkuję codziennie. Jeszcze zwiodło mnie, że wczoraj wieczorem wszystkie miejsca były normalnie zajęte, no i żadnych innych słupków, barierek też nie było. No więc ostatecznie nieplanowany spacer z walizką, godzina w pizdu i sporo hajsu też w pizdu

Z dzisiejszego doodle; zupełnie jak Limbo, nie?

OCB z tym Beauiok? BTW Bandzior czemu się nie zapiszesz do jakiegoś dobrego klanu żeby pograć serio na pro levelu i może jakąś kasę z tego mieć?

Chyba 2,8.

Oddałem do lokalnego serwisu na niewielki przegląd z wymianą oleju. Zgodnie z przewidywaniami, niebawem, bo za około 5 tysięcy km (przy aktualnym przebiegu 109k), czeka mnie wymiana tarcz z przodu.

A jak wyłączysz HUD, to już w ogóle jest moc.

W sieci z kolei Janusze już zachwycają się grafiką na "screenach" z photo mode.

Polecam sie doinformowac w kwestii poczynan ekipy Turn 10. Dan Grenewalt pewnie umarl dzisiaj ze smiechu gdy sie polapal, ze flagowy racer konkurencji w 2016 roku moze rywalizowac co najwyzej z jego FM5 wydanej w 2013 roku day one na premiere Xone. Najpierw miałem chwilę beki z tego GT photoshop edition, ale teraz jednak przychodzi refleksja, że na takich odpałach konkurencji Forza też straci. No a poza tym, sam bym chętnie pograł w porządne GT.

Ale na serio tam jest co robić poza staniem w kolejce do przepoconych padów na standach z nowym CoD?

Jest temat w hardware. BTW słuchawki z telefonu też działają. Podpinałem pod adapter i miałem zarówno dźwięk z gry, jak i mogłem rozmawiać.

Te pudła się zgadzam, motyw staje się wręcz karykaturalny po kilku razach. Ale lubię to jak piszesz interaktywne muzeum i zawsze dokładnie oglądam wszystkie lokacje (no ale ja to w ogóle uwielbiam muzea w realu).

Ale za 5 lat nowa czy za 5 lat 5-letnia?

Zawsze jest jeszcze miejsce na kompromis. Nie nowe, nie 10-letnie, ale np. 2-3 letni samochód z małym przebiegiem, serwisowany w ASO, czysty i bez uszkodzeń.

On pewnie dobrze wie jakiej klasy jest Fabia. I tak, samochody klasy B będą trochę mniej wyrafinowane niż kompakty, ale też stabilnie się prowadzą i z fabryki będą dobrze zmontowane. Nowy samochód, to nowy samochód, bardziej o to chodzi.

Ja też miałem takie miłe zaskoczenie w zeszłym roku z Rapidem z wypożyczalni. Niby tylko 1.2 85 koni, niby klasa nawet nie do końca kompakt i tylko Skoda, a pięknie się leciało w Niemczech ponad 180. Też spokojnie, cicho, zdecydowanie na plus wrażenia.

Ja byłem zaskoczony jak długie są niektóre rozdziały w rodzaju tego 10. I jak dużo jest wariantów drogi do celu, nawet jeśli większość szybko się łączy i nie kryje wcale sekretów.

Kurczę, wiedziałem, że go kojarzę, ale sam sobie nie przypomniałem. Dobry motyw.

Z poradników wynika, że platyna jest stosunkowo prosta, bo na najwyższym poziomie można grać z nieograniczoną amunicją i zwolnieniem czasu. Ten speedrun podobno też do zrobienia sporo poniżej 6 godzin. Mnie się nie chce bawić w platynowanie, ale dałoby radę.

Pewnie tak jest, że osoby mające do czynienia z grami na mocnym PC będą mniej zachwycone grafiką niż te wierne konsolom.

Też właśnie skończyłem. Według statystyk w grze zajęło mi to 18,5 godziny na hardzie, liżąc ściany i zbierając ostatecznie ponad połowę skarbów. Zrobiłem też parę dodatkowych trofeów za walkę (z tych jawnych). Przechodziłem grę na spokojnie, podziwiając widoki i bogate w detale pomieszczenia. Równocześnie nie miałem szczególnych problemów jeśli chodzi o trudność; hard jest optymalny żeby grać bez wygłupiania się, ale też bez niepotrzebnej frustracji, w czym pomagają liczne checkpointy. Gra zachwyca wykonaniem, szczególnie w kwestii oświetlenia i bujnej roślinności. Równocześnie serwuje bardzo dobrą, choć może nie mistrzowską historię. Tak jak piszecie, akcja przyspiesza stopniowo i końcówka staje się coraz bardziej intensywna, ale mnie podobały najbardziej się właśnie te spokojne etapy, przyciągające do ekranu klimatem lokacji oraz krajobrazami, a nie tylko akcją godną hollywoodzkich produkcji. Nie zawodzą oczywiście dialogi, a odzywki głównego bohatera ponownie nieraz wywołują uśmiech na twarzy. Sprawdziłem również multi. Działa dobrze od strony technicznej, nawet potrafi wciągnąć i dobrze bawić, ale nie jest też wymagające czy szczególnie satysfakcjonujące. Proste zasady, brak parcia na ratio, kasa wpadająca na prawo i lewo - moim zdaniem głównym celem była przystępność nawet dla niedzielnych graczy. Nie wątpię, że można w nie grać drużynowo, nieco bardziej na serio, ale istnieją lepsze gry i szkoda czasu na dłuższe zagrywanie się w tryb wieloosobowy U4. Podsumowując w singlu zdecydowanie jedna z najlepszych gier obecnej generacji i najprawdopodobniej jak dotąd najładniejsza, natomiast multi można potraktować jako strawny dodatek.