Figaro

Pierwsze kimchi i pierwszy buraczany zakwas tego roku. Dla dobra jelit ukochanej.

Za 100 dni wrócę mocniejszy.

Piszę do Mr Ściery bo nie wiem czy jest świadom bezprawia, które się odbywa na forum jego gazety.

PS. Rozumiem że to ku uciesze szarego tłumu, ale wypadałoby chociaż napisać "e, wkurwiasz z tymi statusami, blok na 100 dni".

Zablokowano mi statusy, nie podając ani powodu, ani okresu bloku Co to za komuna?

Pro.

Ja ostatnio wyczyściłem konsolę, dałem nową pastę, nowe termopady i co? I gówno. Konsola wciąż wyje. Przy Warzonie to jest jakiś absurd. Czasem nawet Youtube włączy lekkie szumienie. Najgorzej jest przy grach 60fps. Szczerze to w nową generację wejdę z Xboxem. Dosyć tej technicznej spyerdoliny od Sony

Verde mate/soul mate? ;p Ruvicha jest mocna i dymna. Nie dla każdego.

nie, żadnej zabawy

A ja se kupiłem w końcu to palo santo. Fajnie pachnie.

Skończ na szóstym.

Dopiero dotarłem do Peru ale bardzo fajna gra.

To w ogole jest bardzo fajna gra.

Ogram ostatnie duże gry jakie chciałem ograć na PS4, czyli Nier Automata, Mutant Year Zero, remake Tonyego i może Crash 4/Persona 5 i takie tam.

Szokujaco tak. W ogole spirytusu nie czujesz w drinku.

Jest realne. Jest trudne.

Wiecie gdzie znajde likier krupnika o smaku miodowym?

W siatce chleb na zakwasie jest bardzo dobry 4 dni. Piatego i szóstego dnia wciąż jadalny. Ja już wpi.erdolilem połowę bochenka z masełkiem i solą przy serialku ;p

Ostatni chlebuś tego roku. Tym razem eksperyment bo podczas składania dodałem podsmażony sezam, nasiona chia i pestki dyni. Hydracja 75%, mąka tortowa ;/

Spróbuj kolejne części.

Heh, pamiętam jak bardzo wkurzył mnie początek Bayonetty. Byłem w szoku czytając potem jak uwielbiany jest w necie. Dla mnie był to okropny prolog do świetnej gry. Ale może grałem na PS3 i w tym problem.

Albo szyld PeePee. Gra poza poprawnością seksualną.

Ale w sensie jak odblokowuję te bronie na stałe?

Kupiłem za jednym zamachem kilka gierek. Bloodstained Curse of the Moon - po dwóch bossach stwierdzam, że gra jest okuratnie trudna, ale zayebista. Co za muza. Enter the Gungeon - Bardzo fajne, ale element rogalika wydaje się być tutaj wyjątkowo okrutny. Towerfall - Kupa zabawy z drugą połówką, choć nie jest to nic niesamowitego. Takie mocne 5+/10, polecam. SOMA - to sobie zostawię na noc ze słuchaweczkami i zielonym hehe.

No właśnie nie wiem dlaczego tym razem nie zrobiły się kieszenie powietrza na krawędziach. Zawsze były.