grzybiarz

Kiedyś pobrałem z neta za free, legalnie, GTA 2. Dzisiaj odpaliłem, obejrzałem intro i sru... od razu pojechałem po czołg. Kiiiillll Freeenzzyyy:)

Prościej od zwykłego Picrossa. Tutaj to wygląda jak "rzeźbienie w bryle". Jak dla mnie taki Picross był lepszy. Czułem się wtedy jak jakiś stolarz (nie mylić ze stulejarz), czy inny rzeźbiarz. O kurde, ale chmura odkopałeś. A gra nadal nie wyszła.

Dobra Mysza, no pokaż już tą nową okładkę jaką zrobiłeś

Mi domyślnie nie działało, ale nie wiem jak by było po konfiguracji. Powinieneś mieć info o wsparciu pada, na sklepiku, pod info o językach.

No właśnie, widziałem ten filmik z sową, teraz Yano wrzucił i coś mi nie grało. Subnąłem dzięki Tobie.

Można dostać za darmo jeśli masz oryginalne Titan Quest. Ja mam, odpaliłem kiedys i wydawało mi sie niegrywalne - grafa przedpotopowa, a w tego remastera gra mi się przyjemnie:)

Tia, kumpel właśnie narzeka, że dzisiaj większość kąpiel używa tego samego efektu (nie pamietam nazwy), że to wszystko brzmi sterylnie i brzmią tak samo. Mnie na przykład wkurza, że takie np. nielubiane Dimmu Borgir, nagrywa płyty z orkiestrą, dodaje jakieś efekty komputerowe, sample, klawisze brzmią jak w jakimś fruity loops, a kiedys te dźwięki były proste (głownie strings i piano). No i takie stare Dimmu, mogłem sobie coverowac w zaciszu, a dzisiaj sie nie da.

Emu Saturna to nawet dobrego nie ma na PC.

Sepultura? Zawsze szanowałem, ale Roots bodajże wyszedł w 1996 roku i ja tam słyszę jakiś hardcore, nu metal. Utwory skoczne, do pogowania, mają power - nieźle to musiało się słuchać w '96. Sepultura dla starych fanów skończyła się na Roots, tak samo jak Metallica na czarnym albumie, albo... Cradle of Filth na Midian.

Ale emu scena stoi i tak. Ja nie wiem - tylko są konwersje tych znanych emulatorów, gdzie udostępniono kod źródłowy. A tak? Tak samo 3DS - że nie ma dobrego emu psxa? Przecie PSX ma 33Mhz, a 3DS coś chyba koło 900. Jakoś za czasów PSP chyba była większa podjarka emu + chyba większa ilość osób była zainteresowana odpaleniem starych gier.

Dlatego ma brodę. Jak krasnolud(-ek)

Z PS4 działają pady od PS3? W przypadku odpowiedzi, proszę o zacytowanie mojego posta:)

Pojawienie się tu Urala, nie było chyba przypadkowe. Zgredzi przecież nie czytają forumka, a co dopiero "dawni" redaktorzy. Coś czuję, że tak jak Mielu, który podpisywany jest w PE, jako szef iFun4All, to niedługo w magazynie zobaczymy felieton Urala, jako szefa Jujubee.

Army Man? Co nowa część wychodziła co pół roku i dostawała "piątki" w Psx Extreme? Nie grałem, chociaż pomysł wydawał mi się ciekawy, no i bawiłem się kiedyś żołnierzykami.

To ta gra, która zajmuje dwa megabajty (bez muzy Audio), gdzie po wczytaniu możesz oddać płytkę koledze i grać do woli? Ech, kiedyś to były myki z tą podmianą płytek - czułem się wówczas jak jakiś hackier, kiedy np. w jakiejś tam grze była biblioteka filmów FMV, można było włożyć inną grę i też oglądać filmiki.

Szkoda, że to tylko to co już znamy i możemy odpalić na emu, a nie jakiś rimejk w 2,5D na przykład.

Ja znam GTA 2 i BLUR - wyścigi.

A dlaczego? Będę mógł to pobrać w przyszłości? Bo gta 2 tez nie ma steam, ale ci co kupili to mają

I jaka to wersja gry? Na PC jest 1.44 i w opcjach można tez wyłączyć automatyczne wyjecie miecza w czasie walki.

Przejrzałem numer na szybko i co mi sie rzuciło w oczy to sporo Pokémonów w numerze:)

Chyba wiem czemu Ural pojawił się tak nagle w tym temacie. Ano w gazecie jest z nim wywiad przeprowadzony przez Rogera:)

Nora była super, podobał mi się ten Twój zmieniony głos - brzmiałeś jak jakiś gwałciciel albo coś w tym stylu Nie wiem, czemu się to nie przyjęło, a z drugiej strony podobny humor ma się całkiem dobrze wśród jutuberów:/

Co do emulacji, to ostatnio myślałem, że chyba najlepszą platformą stacjonarną jest PS3. Milion gier na dysku, podłączenie pod stary TV CRT i żadne piksele nam nie straszne. Chyba trza się nad tym zastanowić, a kupić do salonu Neo. Ok, sorry za offtop.

Ja kupiłem dwunastopak Kasztelana. DWUNASTOPAK, nawet mi słownik podkreśla, że nie ma takiego wyrazu - DWUNASTOPAK, za jakieś śmieszne grosze w Tesco. Ostatnie dwie puszki mi zostały i dałem kiedyś koledze, nie mówiąc mu o chu.jowościu smaku tego piwa. No może trafiłem na jakąś lipną partię, może te puchy się nagrzały w aucie, ale po prostu piłem wodę gazowaną o zapachu piwa. W sumie to nie był zapach, a smród. Ktoś spyta, to dlaczego tak się zmuszałem? Ano, pojechałem nad morze i miałem te w sumie 10 piwek (bo dwa wypiłem dzień wcześniej, bo już nie mogłem wytrzymać), więc skoro je kupiłem, to się je piło. Ale i tak wkurzało mnie płacenie 2,50 za kibel (a po piwach chodziło się non stop), więc w przedostatni dzień piliśmy łychę i było git. A do Kasztelana mam teraz taki wstręt, że nigdy go nie tknę. Nawet jak wpadnę w cug.

Bo 4-ech dni picia, piwo już nie smakuje. Miałem tak z Kasztelanem. Wujaszek coś kiedyś pisał, że po takim maratonie też mu browar nie wchodził. Ale fakt, i kasztelan puszkowy jest ch.ujowy i perła też, ale trochę mniej - pewnie też puszkową wersję piłeś?