Ja myślałem jeszcze dłużej jak Ty bo do 24 miesiąca, że się dzieciak naprostuje, przyspieszy a później - rozpoznanie autyzmu i tak do dzisiaj czekanie na przełom a to już 5 lat mój synek ma.
Życzę z całego serca, żebym nie miał racji bo to nic fajnego i często serce pęka ale trzymaj rękę na pulsie ekolego.
Pogrubiłem wyżej rzeczy, które były takie same u mnie.