Raptor

Masz jakis link do beko-lektury?

20 lat temu ta biedna (bo jest, ten stan umyslu - zal mi jej) dziewczyna by miala mocna beke bita nawet na lamach pisma..., a potem wpadla by jako "tradycja" bicia beki (z niej na kazdym kolejnym EP). Teraz juz nie ma szans na cos takiego (i w sumie dobrze).

Mozna tez masowo post zglaszac za falszywe informacje. Czasem to dziala. A na X chyba bylo fact checkowanie czy add context? Swoja droga jestem ciekaw czy krytykowaly ociekajace seksem i wyeksponowanym cycem i tylkiem cosplayerki na konwentach, imprezach growych czy zlotach... Ostrej seksualizacji przez same Panie (mi tam nie wadza one)? Obstawiam, ze nie.

No z tego co widze, to tez postuja na tym "faszystowskim" X od Elona Muska ;) Nie wgrywa sie troche w agende ;P Najwyrazniej doszly ja sluchy o tym dymie i poczula sie uprzedmiotowiona przez ten "fanpejcz", ktory bez fact checkow pierdzielil farmazony niczym Fakt czy Super Express i postanowila naprostowac nieprawde?

Albo w ogole nie odpisza, bo jak szambo wybije to potrafia uciekac gdzie pieprz rosnie takie osoby. Swoja droga pieknie zaorala je. A tak przy okazji to rozumiem podkurw czy beke, ale prosze Was wszystkich o w miare kulturalne podejscie do tematu (jak i nie obrazanie/wyzywanie niewinnych osob - tak Ciebie mam na mysli Rozi).

To pachnie mi troche dzisiejszym kinem i Marvelem W koncu zawsze jakies "ale" musi byc. Coz, miec nadzieje, ze Gen Alpha i Gen Beta beda bardziej zataczac kolo historii niz poglebiac Alphe (no offence do rocznikow ;)). Wydaje mi sie, ze tutaj po prostu widac duze roznice pokoleniowe i brak zgrania, ktore naprawde ciezko zgrac (bo sa bardzo odmienne).

Ciekawe czy "Autorka" wie, ze taki image w pismie (a nawet bardziej hardcore) byl od zawsze... :x

Tylko czy to jest rzeczywisty target i czy przelozy sie to na zainteresowanie pismem? Ilosc nie zawsze rowna sie jakosc.

Mlodzi zamiast prasy papierowej wola Tiktoki i temu podobne ;)

Zawsze mozesz wyciagnac im hipokryzje w komentarzach dajac linki do ich wlasnych materialow na "takim poziomie". Mi osobiscie od zawsze wisialy te "pokazy artystyczne" (nie, nie jestem "cieply" ;)) na EP i w sumie chyba ani jednego nie widzialem ostatecznie (albo co innego robilem, nie bylo mnie, lub sie juz zebralem) i nie byly zadnym priorytetem. Wzielo sie to chyba w sumie ze starych czasow gdzie tona napalonych mlodych nerdow mogla sobie na kobiete popatrzyc w realu ;) Te pokazy sa tam jakas mniej lub bardziej integralna tradycyjna czescia EP - czy beda w przyszlosci czy nie beda, osobiscie mi to zwisa. Dupa mnie nie bedzie piekla o to zwlaszcza, ze to raczej takie "after party" niz samo party. Szczerze wole juz aby sobie laska pokrecila sie pozno w nocy na afterze, niz w bialy dzien jakis facet latal mi w stroju BDSM (bo to cos takiego niby jest juz OK zazwyczaj w oczach takich osob co sie pultaja w ten sposob) czy gorsetach jak jestem na imprezie (nie koniecznie EP - sie zastanawialem przez chwile czy zabrac ale obstawialem, ze sie wynudzi i bede musial go pilnowac czego mi sie nie chcialo) np z dzieckiem paru letnim bo jest to po prostu niestosowne (wieczorem po polnocy jako punkt programu moze sobie latac mi to wisi - bo to after) - trzeba ubierac sie stosowanie do imprezy/miejsca (na afterze be my guest). Jak zawsze - podwojne standardy. Wazne, ze oficjalna czesc byla spoko i bylo naprawde milo zobaczyc wszystkich.

Ano bylem praktycznie wszedzie sie krecilem (nawet latwo wypatrzec :P), ale byles zalatany (i co chwila z kims na slowo) to swierdzilem, ze dupy nie bede zawracal (a chcialem Cie o te food trucki zapytac ;)) bo i tak miales urwanie glowy :) Tutaj dowody ;): Na nastepnym EP cos sie pogada ;)

Bo u nas golebi sie nie dorakmia ;P Musza sobie radzic same :D

No to prawda ten klub ma jakies problemy z wentylacja ogolnie chyba, bo bylo dosc duszno tam. Sama impreza - bylo fajnie, kulturalnie i taki klimat jak lubie - troche tak jakby wpasc do pubu i spotkac sie ze znajomymi przy piwerku i pogadac. Przy okazji ciekawe panele, muzyka, a gdzies tam na tylach ktos gra itp. Wybieralem sie z nastawieniem, ze wpadnie i zobacze na chwile i sie zmyje, ale spotkalem pare starych dobrych mordek tam i mialem okazje pogadac troche i pare godzin zlecialo naprawde szybko. Bardzo pasowal mi ogrodek i swieze powietrze, zabraklo jedyne wiecej (i roznorodnego) zarcia i opcji kija z piwem na zewnatrz. Te Food Trucki to calkiem niezly pomysl jakby doszedl do skutku (ja tam lubie takie zarelko bardzo). Co do ochrony nie wypuszczajacej na zewnatrz - z jednej strony upierdliwe z drugiej troche to rozumiem (chociaz watpie aby na takiej impreze ludzie chcieli sie na chama wymieniac opaskami lub robic duuuzy tlum na bramkach), ale wydawalo sie to zbedne. Jesli nastepne EP ma miec podobny klimat to chetnie ponowine wpadne (jesli bedzie w Wawie lub okolicach). Naprawde dobra robote zrobiles @Perez oraz reszta osob zamieszana w organizacje. W krotkim czasie naprawde zorganizowac taka impreze to wyczyn. No i oczywiscie obowiazkowa pamiatka na poleczke: ;)

Nie robilem za duzo, to jedna moge wrzucic.

@Perez gdzie te food trucki? ;) To troche malo :P