blantman

nikt się nie przyzna

Robicie smaka na grę ale niektórzy muszą w pracy siedzieć do 15

ano zgadzam się i mapki w rdr 2 też nie wyłącze dla klimatu. Po to sa te pomoce aby korzystać. Rozumiem wyłączyć cyferki życia z wrogów czy np świecące linie na ziemi ale mapka i kompas w sandboks to podstawa.

można wyłączyć cały jak w rdr2 Dobra przestaje odpisywać bo widzę że i tak każdy wie swoje nie grając :) jakbym rozmawiał z 10 bluberami.

Jest coś podobnego tylko ze strzałami No jest skradanie i można całą grę przejść w ten sposób. Perk odblokowujesz jak chcesz tak samo inne fantastyczne perki demi goda. Tutaj zależy to od ciebie. Jak chcesz aby było bardziej po staremu to spoko nie odblokowuj mocy tylko po co? Moce dają większy fun i gra jest przez to bardziej dynamiczna. Jak masz taka twierdzę z 40 gostkami możesz czekać aż każdy z nich indywidualnie będzie sam i robisz (pipi)a twierdze ponad 1 h. Możesz też użyć perka z teleportem i jak 3 stoi w kupce ładnie ich zabijasz. Pełna dowolność jak w dobrym sandboksie. Dodam że sam łuku nie używałem prawie w ogóle poza jednym bossem end game. Wszystko robiłem cichaczem z mocami odpowiednimi jak je odblokowałem na wyższych levelach. Pod koniec byłem maszynka do zabijania. Czuć tu progres jak w dobrym rpg. Te drzewko nie jest na siłe jak w np nowym tomb raider. Każdy perk daje dużo. Najbliżej tym umiejętnościom do dishonored 2 lub prey. Każda umiejętność to troszkę inny styl rozgrywki. Możesz ładować wszystko w styl wojownika i będziesz kosić w otwartej walce, można wszystko w asasyńskie aby po cichu likwidować całe ekipy albo w łucznictwo. Troszkę jakbyś wybierał między klasami w rpg łowca, wojownik i łotrzyk.

Wiem że to cie w ogóle nie obchodzi i nie zagrasz ale teleportowanie do zwierząt to zdolność włóczni leonidasa. Jedna z umiejętności która na wysokim levelu odblokowujesz coś jak w dishonored. Można do celu skrytego zabójstwa się teleportować na małe odległości i nawet później 3 po kolei tak zabić. Czemu coś takiego jest to już mega spoiler fabularny więc ci co zagrają zobaczą. Reszta śmieszna ale takie bugi dostępne w każdym open world. Glupiejacy npc zawsze się zdarzy i npc wystrzeliwujacy w górę też. Ja częściej takie bugi miałem w rdr 1 lub skyrim niż w ac odyssey przez całą przygodę.

obie przereklamowane

aktualna pw

re7 można już golda w pudełku dorwać za ok 80-90 zł używkę. Sam za tyle brałem i gra nie ma żadnych kluczy więc wszystko na płycie. Każde dlc poza jednym co i tak darmowe jest na marketplace. Ta cena teraz to żadna promocja.

Kupuje cyfre w listopadzie. Moja ulubiona seria z szaraka pożyczanego od kolegi. Będzie idealną odskocznią od dużych tytułów w przerwach :)

kawaii się sprzedało i drugi numer 25 w kioskach. Ciekawe czy druga szansa czy już na stałe.

Też nie wiem po co wydają ac co roku i jakie debile w to graja Co do klatek. Grywalność wiemy że bęzie dobra. W gre jeszcze nikt nie grał to o fabule nie pogadasz. Więc temat sztucznie nadmuchiwany jest gadkami o tym gdzie ktoś kupił, czy dojdzie na premiere i ile fps w jakiej rozdzielczości będzie na danej konsoli. Wierzę że po premierze tutaj nie będą ludzie zaśmiecać tematu tak jak przestali zaśmiecać temat ac odyssey i innych gier zaraz po premierze.

Defenders obejrzyj ostatni odcinek jak pan Masorz radził

Ja jak dostanę swój z książką mogę oddać komuś za darmo. Bo akurat z tych 3 top secret już miałem :D

Na pc gra jest po prostu bardziej zepsuta od premiery. Kolega na pc grał 10 h ale gra go wymęczyła wrócił teraz na xbox one x i gra już ponad 20h. Na konsolach też pełno bugów ale jednak da się grę skończyć. Ja miałem i tak szczęście bo gra mi za bardzo nie przeszkadzała w jej ukończeniu i to w okolicy premiery

Dla mnie np paradise pd to (pipi) i też nie rozumiem jak komuś może się ten serial podobać może po prostu tobie podobają się inne rzeczy i nie musisz rozumieć. Znam ludzi co the wire się nie podobał bo przegadany... co kto lubi.

Mi się najbardziej wyspy podobają od kos po lesbos. Każda ma unikalne quest z npc fajnie napisanymi. Do tego każda klimatyczna. Naprawdę to umie ubi robić.

I dobrze jessica też powinna polecieć seriale były (pipi)owe i przy daredevilu nawet nie stały. Jestem po 1 odcinku nowego sezony daredevila i już jest o niebo lepszy niż te seriale. Nie wiem co poszło nie tak ale na pewno nie pomogło dobieranie (pipi)owych złych do tych seriali. Wyjątek to pierwsza połowa pierwszego sezonu luke ale potem zostawili jakąś (pipi)owa babke jako głównego złego. Fisk zjada wszystkich na śniadanie. Killgrave niby ok ale też do fiska nie miał startu.

Obejrzałem właśnie finał nawiedzonego domu. Naprawdę fajny serial. Dawno czegoś dobrego nie oglądałem w takim klimacie. Tylko serial egzorcysta mi się skojarzył ale tam to kino klasy c przy tym. Dobrze zrealizowany, bardzo dobrze zagrany nawet przez nastoletnich aktorów i atmosfera gęsta. Nie ma tutaj zalewu jump scare często coś jest delikatnie w tle zasugerowane. Jak juz jest moment to mocno uderza przez raczej spokojną większość odcinka. Odcinek 5, a dokładnie końcówka mocarna. Drugi w ciągu miesiąca naprawdę dobry serial od netflixa. Maniak a teraz nawiedzony dom. Dzisiaj premiera daredevila który też podobno dobry. Netflix może wraca do formy. Fajny dekomentalny film o quincym jones ostatnio się pojawił na netflix. Polecam gorąco. Sam dużo nie wiedziałem o quincym poza tym że produkował thriller Jacksona i grał na trąbce a tu taki życiorys.

Jak tatuś coś kupi to nie ma (pipi)a we wsi

No to idealna dla ciebie w końcu "kiedyś było lepiej" i "ta generacja jest kiepska" Fajnie mieć na półeczce taką pozycje. Nie wiem może od razu przeczytam może kiedyś ale jak najdzie mnie ochota na wspominki to poczytam. Zawsze jak takie rzeczy czytam i przypominaja mi o jakiejś gierce to staram się ja odpalić. Czasem potrafię nawet na kilka godzin cofnąć się w czasie. Tak było z ostatnim tipsomaniakiem do cda. Dzięki niemu Cannon Fodder zainstalowałem na kompie i napierdalałem. Wspaniała gra

Liczę że przyjemnie będzie poczytać. Książki cyfrowe marzenia, historia polskich gier kosa czy historia batalii segi z nintendo bardzo fajnie mi się czytało. Liczę że tu będzie podobnie i poznam pewne fakty których jeszcze nie znałem. Wolę książke niż artykuły w necie. Zawsze w necie to wszystko jest chaotycznie przedstawione i często bez dobrego zgłebienia tematu. A te magazyny to bonus za który pewnie bym ze 40 zł dał i tak dgyby sprzedawali w pakiecie :)

już mam zakupioną wersje z magazynami top secret, bajtek i świat gier komputerowych. Powrót do przeszłości się szykuje.

Znaczy nie pracujesz :)

Ty pracujesz czy cały dzień seriale oglądasz?