Treść opublikowana przez Szermac
-
Już co nieco potrafią potężne Bloobery. Zobaczymy czy im wyjdzie ze story. Sądzę, że po przygodzie z Japońcami, wyjdzie
Właśnie zapowiedzieli nowy tytuł, dodałem temat w ogólnych
No to let's gooo.
No właśnie nawet niepotrzebnie, tam, gdzie będziesz ammo potrzebował najbardziej, to będzie porozrzucane vide walki z bossami. A jak też będziesz sie z ammo zbliżał do zera to losuje więcej naboi w paczkach porozrzucanych po szafkach itp. Imo warto się bawić w mix strzelania i pizgania z melee.
O ile imo, więzienie słabsze, tak no odrestaurowanie labiryntu im mega wyszło. Świetne dodatki. System alarmowy piramidogłowego pod koniec też spoko xD A nawet dostaliśmy tam miejsce, które dodaje i potwierdza pewną rzecz o Jamesie.
Na słuch idzie wyczuć tego dodgea, unik sekunde po tym charakterystycznym dźwięku przed wypuszczeniem jęzora i nie ma bata, że trafi. Też klatki niewrażliwości są mega długie tutaj.
Samo wywalenie z gry zapałek okrajało gameplay totalnie. Jedynka ma ten zajebisty survivalowo junkowy sznyt Dwójka imo wszystko robi gorzej.
Wiedziałem, ze skądś kojarzyłem te dwa motywy
Tak, informacje czego potrzebujesz i co zrobić są na kartce. Też się na niej zaciąłem na dłużej ze wszystkich chyba
Piątkowski do podstawowej 11 za tego plastikowego pająka Dawidowicza od zaraz
Dokładnie. Ogólnie to zależy od tego, gdzie patrzymy, a nie jak stoimy.
Ja muszę sporządzić jeszcze notatki co do ustawiania odważników na szali, no i judgment riddle też. I spiszę sobie jednak te newralgiczne momenty w szpitalu i Lakeview, gdzie się gubie. W woodside przed chwilą też kompletnie zapomniałem którędy xd
Kurde 3 godziny to niezły wynik Wiem, że można zejsć do 2:20, a nolify to i do 2:00 ale i tak
Polecam jeszcze od Maxa Derrata reckę. Ja potrzebuje jeszcze dwa przejścia i będzie dawane
Wygląda jak projekt na studiach filmowych xd
Ta no wiadomo, że się już omija. Głównie mi chodzi o walke samą w sobie i jak jest scombiona z resztą gry (do tego, że za dużo w niektórych miejscach to już doszliśmy). Bo te kolejne przejścia są już totalnie zautomatyzowane, a właśnie te walki łamią tę rutynę zapierdalania i spoko się gra raz za razem. Też się gubie, zapominam zwykle o jakimś kluczu, głównie o tym, gdzie leżał xD Drugi raz mi się zdarzyło, że w korytarzu w Lake View nie podnosze klucza do 202, bo od razu zapieprzam na balkon dalej i w szpitalu też o jakimś nie pamiętam. Teraz już nawet zapomniałem jaki i gdzie jest xd No zagadki to raz dwa. Tak samo wystarczy tylko Lapis Key do boxa w zmienionym szpitalu.
Imo to ta walka po 4 krotnym przejściu trzyma tę grę w ryzach właśnie. Nadal bardzo miło mi się tłucze i unika ataków wrogów, a i Ci nadal potrafią zaskoczyć, jak nadejdzie zbytne rozluźnienie się
This is the way
Hmmm macie jakiś pomysł, o co chodzi, do czego się odnosi pranie w pralce w pralni do której można wbić w początkowym etapie na mieście, z którymi można wejść w interakcje i się popatrzeć na nie ?
Ło kurna, to jeszcze ustawienie pierścionków się wlicza w endingi
Mi właśnie ending Maria nie wszedł xD Kilka razy ją wystraszyłem, ale myślałem, że jednak aż tak nie przeważy, ale z sejwem zrobiłem też ten nowy i DOG.
