krupek

Tak jak i na konsole. Kupowanie i odpakowywanie gierek dziś już takiej radości nie sprawia.

Giereczki i latte z syropem piernikowym.

8 posiłków dziennie? Ja jem 4-5 i mam wrażenie, że jem co chwilę, a gdzie tu jeszcze 3 miałbym wcisnąć. Nawet ochoty bym nie miał.

Ciekawe, czy mu nie jest zimno.

Wujek jak Shrek, wydzieliną z robaka zamiast pasty.

No bo to jest średniowiecze. Elektryczna, choćby najzwyklejsza dba o wiele lepiej niż zwykła. Choć nie twierdzę, że zwykła nie da się porządnie zadbać o zęby.

Soldier of Fortune dziś też daje dużo funu ze strzelania.

Obyś zdążył

Pudełko od PSX, choć piękne, tak kruche jest...

No chyba bardziej rygorystyczna, bo zakłada brak węgli. To co nawrt warzyw nie można jeść? Super dieta xd

A tak jeszcze a propos praktycznych aut dla funu w podobnej cenie: http://www.gieldaklasykow.pl/saab-9-3-turbo-x-2008-59900-pln-warszawa/ Coś pięknego, tylko felgi do wymiany.

No to i tak jest lepiej przemyślane. U mnie to taka prowizorka, 2 osoby 180 cm już by za daleko nie zajechały, no i bagażnika nie ma po rozłożeniu tych siedzeń.

Śmieszne uczucie tak jechać wypchanym w 7 osób, jak bus cyganów. Jechałem tak latem ze znajomymi, ludzie pościskani, 2 koleżanki z tyłu na rozkładanych miejscach do 150 cm wzrostu, na kanapie 3 chłopa i z przodu jeszcze wysoka koleżanka, w tym ja, 2-metrowy kierowca. Jeszcze przy pakowaniu się zostawiłem roletę na dachu i zorientowałem się podczas jazdy, nie wiem jak ona nie spadła, bo z 2 km z nią ujechałem xd

Bardzo ładny, woziłbym psa i rower. To 7-osobowy?

Przeciążasz je, albo technika nie jest ok. Spróbuj z mniejszymi ciężarami i zobacz, czy też będzie bolało. No i tak jak Kabi pisze, rozgrzewasz się przed własciwymi siadami?

Beka z karpia. Taka ryba z pis.dy, ale jak ktoś umie go przyrządzić to można jeść i jeść. Raz w roku jem na wigilie jak babcia zrobi. Smak świąt.

Tej, ale nie myl użytkowników.

Odświeżam, bo już tydzień został. Będą jedzone pierogi, śledzie, karp, sernik, makowiec. Tak trzeba żyć.

Prawda. Gdzie kupiłeś? Ja ostatnio tylko w Carrefourze widzę.

Słodziki w dużych ilościach też mogą zaburzać gospodarkę insulinową, więc to nie jest taki złoty środek do końca, aczkolwiek to już indywidualna kwestia.

A właśnie, że chyba 2,79 zł, czy coś takiego. Nie brałem, bo niosłem 3 zgrzewki wody i paletę jajek i chyba japą musiałbym go z półki sięgnąć, a nie chciało mi się z kasy po niego wracać xd

Wiążę swoje nadzieje z Sekiro: Shadows Die Twice.

A widzieliście takie coś? Widziałem wczoraj w Auchanie, naturalne składniki, miód zamiast cukru.

Wrócił z serwisu, usterki nie wykryli, przywrócili ustawienia fabryczne. Gwarancja za chwilę się kończy to go opyliłem na OLX.

Budżetowa wymiana Fata na S. W zestawie jeszcze Gold i Gamepass.