krupek

Mlecznej pogardy dla Batlflaja jeszcze tu nie było.

Może już dalej nie drążmy, dla spokojnego ducha i dobrego samopoczucia.

Może już dalej nie drążmy, dla spokojnego ducha i dobrego samopoczucia.

To jest sens jak i tak rośniesz? Zostaw na zastój, jeśli już tak bardzo chcesz.

Ja dziś obstawiam pobudkę i rehabilitację za mecz z Danią.

Włączyłem się do tematu o rehabilitacji, podobnie jak Yakubu, ot co, tłumaczyłem Ci to już, mogę trzeci raz jak coś. Wziął się osrał i lamentuje. Wystarczyło się wycofać jak Ci tłumaczyłem, że nie kierowałem tego odnośnie Litiwna to teraz się pogrążasz. Muszę w końcu przestać reagować na zaczepki miętusów, bo tylko współtworzę ten burdel.

No jak trafi na drugi taran pod koszem, co gorsza, silniejszy, to się odbija i traci piłkę, wali fiflaka w obręcz, albo niecelnie podaje, próbując oddać piłkę. No, ale potencjał chłop ma, nie twierdzę, że to ogórek.

Na poprzedniej stronie przysrałeś się do mnie, więc teraz nie pajacuj i idź w swoją stronę, bo wychodzisz na głąba.

Nie wiem, dlaczego miałby tak napisać, ale podziwiam zdolność do uników i zmiany tematu. Mniejsza o to, żadne zaskoczenie. Wracając do tematu, ostatnio pisaliśmy o biegach ultra to polecam relację Olszewskiego z Ultravasanu, masakra co tam za warunki były. http://warszawskibiegacz.pl/ultravasan-90-nieba-piekla-czesc-1/

Jakbym był za jego zdaniem, to nadal bym się tego trzymał, nieprawdaż? Pomyśl, dlaczego wspomniałem o tym, że jak ktoś nie jest zawodowcem to nie ma sensu tego przyspieszać. Stąd też przytoczenie historii mojej kontuzji. Myśl, łącz fakty, kombinuj, ja nie poganiam, poczekam aż nadrobisz wiedzę, bo na razie to sam nie czytasz ze zrozumieniem i szczekasz.

Właśnie, Karnowski mógłby trochę bardziej atletyczny zrobić. Wygląda cały czas tak samo wieprzowo i ciężko jak jeszcze sam się z nim przepychałem. Gortat to samo stwierdził kiedyś i mówił, że nie będzie dla niego miejsca w NBA dopóki tego nie poprawi.

A wspomniałem gdzieś w poście o Litwinie? Co więcej, zaznaczyłem też, że moja kontuzja to nie to samo, a odnosiłem się do dzisiejszych metod rehabilitacji. Na ch.uj się sadzisz i próbujesz być śmieszny? Bierzesz coś, że sam sobie dopowiadasz?

Ja miałem pękniętą torebkę stawową z w stawie skokowym, dodatkowo jakiś wylew. W szpitalu to normalnie pakują w gips i 1,5 miesiąca z bani. Do szpitala nawet nie pojechałem, od razu klub wysłał do lekarza sportowego, rehabilitacje 2 razy dziennie, w domu sam ćwiczyłem stopę i po miesiącu wróciłem z silniejszą stopą niż przed kontuzją. Wiem, że to inna kontuzja, no ale jednak, są sposoby. Co ja tu czytam w ogóle. Tak, są cuda. Można na własne ryzyko obciąć te 3 miesiące przy odpowiedniej rehabilitacji. Ale Liwin chce biegać miesiąc po zabiegu. Po tym jak mu dwa razy operowali kolano. Dla mnie to minimum 3 miesiące wyjęte z życiorysu, 6 miesięcy tak średnio, 8 miesięcy, żeby zacząć bezpieczny trening. Ale to jego kolano. Ma 2 miesiące do biegu, średnio miesiąc z treningiem. No chętnie zobaczę, jak on to biegnie. :v Ja to nie wiem, co Ty tu w ogóle robisz. Akurat do Litwina się nie odnosiłem, a ogólnie o regeneracji i kontuzjach.

Zaraz, zaraz, Red tu pitu pitu i butach, a nie pochwalił się jak tam businessrun wczorej

Dzisiaj to już są cuda regeneracji i rehabilitacji, można znacznie przyspieszyć. Tylko pytanie, czy warto jak się nie jest zawodowcem. Z tymi Kalenji to też zależy jak kto znosi takie piankowe buty, mi noga a przykład od razu ucieka, ale jak Red nie ma z tym problemu, a nie chce wydawać więcej to nie widzę przeciwskazań. Wiadomo, że zawsze warto lepsze kupić, tylko pytanie czy jemu są potrzebne.

No właśnie, a coś mnie ostatnio te poduszki w stopie pod dużym palcem bolą. Pomyślałem, ze może innego buta do wybiegań potrzebuję, a może to po prostu od biegania interwałów w nich zaczęło boleć. A ch.uj, nie wiem już sam. Red, do biegania raz w tygodniu takie buty wystarczą. Jak nie masz problemów ze stopami to chyba nie ma sensu nic drożzego brać.

No tak, bo to buty bez systemu, podeszwa to pianka.

Myślałem, że podcza sportu jakiegoś, nie było pytania xd

Dobrze, że nie miałem jak tego oglądać.

A oliwa ostatnio chyba potaniała, pojawiło się więcej producentów, może to dlatego. Ostatnio w Żabce kupiłem wielką butlę za 15 zł.

No promki są, ale trafć mój rozmiar to już promocja. Ja mialem naderwane wiezadla krzyzowe w kolanie i rehabilitacja zajela mi 4 miesiace, w tym 3 o kulach. Bardzo chetnie zobacze, jak biegasz 11 listopada chociazby 5k. Jak Ty to sobie zrobiłeś?

Nie no pytam, bo sam nie wiem. do sklepu biegowego nie pójdę, bo i tak takich pajd dla mnie nie mają, więc nie doradzą. Szukam w sklepach, gdzie po prostu rozmiar jest. Moje Pegasusy II są w bardzo dobrym stanie jest, ale one są bardziej do szybkiego biegania, a przydałby mi się taki but na dłuższe bieganka. No i dobrze jest mieć min. 2 pary do biegania.

https://1but.pl/asics/gel-pulse-8-t6e1n0790?nazwa=wyprz&typ=listing_banderola Myślicie, że taki but jest w porządku do dłuższych wybiegań i treningów?

No miałem w planach pojechać w sierpniu, ale doszedłem do wniosku, że nie prezentuję jeszcze takiego poziomu, żeby miało to sens, bo trening 'w domu' nadal będzie przynosił rezultat. Jak mi się przyblokuje forma i będę potrzebował nowego bodźca to wtedy na pewno. Przebiec się w na Kasprowy, czy nawet nad Morskie Oko to jeden z moich celów do zrealizowania.

Dobry sos do makaronu z kurczakiem dziś zrobiłem. Jogurt grecki wymieszałem z żółtkiem jaja, łyżką musztardy rosyjskiej, ziołami i dużą ilością pieprzu czarnego i ziołowego. Na patelni szpinak mrożóny, cebulka i czosnek, potem wymieszane. Profit.