krupek

No tak wiesz, wliczyłem też dojście startu, potem powrót (bo po takim dystansie to już każdy metr czuć), wyjdzie gdzieś pod 25.

Tak, pierwszy też taki dystans, który przebiegnę. Do tej pory tylko raz 20 km zrobiłem, a tu z rozgrzewką wyjdzie z 25.

Czekamy.

Wolę nie wiedzieć więcej, po co się denerwować na zapas.

Fajne są w wersji 4x4, ale płacić za średnio mocnego hatchbacka taki hajs to trochę słabo.

A czym to się objawia? W którym miejscu boli? Mnie ostatnio trochę rzepka boli, ale (pipi)łem w poręcz na korytarzu.

Mi na za wysoką prolaktynę endokrynolog powiedział 'są ważniejsze sprawy'. No i to była moja ostatnia wizyta u niego. Generalnie, lekarz o dobrych opiniach.

Już cały chodzę na myśl o niedzielnym półmaratonie, bardzo jestem ciekaw czasu, jaki uda mi się wykręcić. Absolutne minimum to 1:50, cel to 1:45, a marzenie na dzień dzisiejszy to 1:40.

No to weź posmakuj może, co?

Jeszcze by ktoś zemdlał w locie. Wyobraźcie sobie, skoczek na rozbiegu, wybija się i w powietrzu traci przytomność, (pipi)ut zwłoki o glebę. xd

Chyba też się skuszę, kupię i będę trzymał na jakąś okazję.

Skur.wysyńskie media, jak zwykle z resztą.

No dziś nazwa starka jest za mało chwytliwa, trzeba było się dopasować do rynku. Idź do pubu i powiedz, że chcesz starkę z colą.

Ja dostałem złotego Grantsa na urodziny, nigdy nie piłem.

No weź posmakuj, już po 12.00.

Games with Gold zwykle wychodzą określonego dnia miesiąca, czy to random?

Nie no, aż takim kozakiem to nie jestem.

Na 0.89 raza

Co do tych Mustangów, to modele za lat 80-95 to są jakieś białe kruki. Rzadko widać je w filmach, nie pojawiają się na aukcjach. Nie wiem, może w USA są bardziej powszechne, ale jakoś mało się o nich mówi.

Szanuj, ja już 80 w grudniu wziąłem. Prawie mi gałki oczne wystrzeliły, ale wziąłem.

No w sumie, jak za 0,7... no tragedii nie ma. W tej cenie, moim zdaniem, Jack Daniels najlepszy.

Obczaję jutro tę w Tesco, bo faktycznie by człowiek zjadł galaretkę.

Ja tego Burn4all od Allnutrition biorę, w porcji jest 400mg kofeiny, ale nie czuję tego, podwójne espresso na mnie lepiej działa.

No, ale trochę droga, choć nie twierdzę, że niewarta ceny, bo nie próbowałem... i pewnie nie spróbuję, skoro tak limitowana.

SFD już od dawna ma.