krupek

Assassine mądrze mówi. Ja kupiłem okulary u optyka 4 lata temu, zapłaciłem za nie ok.180 zł, firma mało znana - Exess. Spadły mi setki razy, leżały już chyba wszędzie i nie mają nawet ryski. Są z polaryzacją, więc dobrze prowadzi się w nich auto, szkliste powierzchnie nie rzucają błysków. Naprawdę warto dołożyć, inwestycja na lata.

Drugą sztangę rodzi.

No ten samochód to tragedia, ale w tej cenie lepszej nówki chyba nie, szczególnie jako fura rodzinna.

To zainwestuj lepiej w jakieś od optyka, bo te z sieciówek to szroty ze znikomym filtrem.

Chvjowe są te wszystkie radlery, za słodkie. Na upał najlepsze Lagery.

Ja też zrezygnowałem, muszę doprowadzić stopę do porządku, żeby w lipcu i sierpniu solidnie pracować przed sezonem

Na zwiastunie widać nowe zwierzęta.

Nie no, kurna, miazga jest. Mam wzwód na myśl o kolejnym GTA, bo pewnie dopiero wtedy kupię PS4.

Ciekawe, czy coś dołożą, czy tylko oprawę podrasują. Swoją drogą, liczyłem na DLC na wakacje

Co Wy tam za balsamy pomorskie sączycie...

Ciekawe, czy kominiarkę trzeba dokupić, czy jest już w aucie.

Stek na śniadanie? Nie dałbyn rady ruszyć mięcha z rana.

Kiedyś to nawet gwarancji na konsole nie musieli dawać...

Chudy twaróg posypany płatkami owsianymi i polany zmiksowanymi truskawkami - GOTY śniadanie.

Siara, ale Ty musisz być mroczny typ !

A to już nieaktualne Te Reeboki to w ogóle mega but. Pasuje to krótkich i długich spodni, wygodne i w rozsądnej cenie. Sezon co najmniej wytrzymają.

Ale Litiemu chldziło o to, że słodkowodne ryby mają mniejszą przyswajalność.

Obydwie pary bardzo ładne. Jak masz stopę 48.5 to lepiej ich pilnuj, bo wiem, gdzie mieszkasz.

No widownia na PGE Arenie dziś była mocno wybrakowana, jeśli dobrze widziałem na skrótach w Sportowym Wieczorze.

Bo z drużyną się jest tylko wtedy gdy wygrywa? ok. Nie, bo grają jak ostatnie patałachy i mocno nadwyrężyli zaufanie kibiców. Z resztą, ostatnie ich sukcesy to 2 razy awans do MŚ i raz do Euro, przy czym, za każdym razem nie mieli wymagającej grupy. Do Brazylii też mpgli spokojnie awansować, ale nie chcieli, bo na boisku nie pokazywali woli walki.

A co tu, (pipi)a, dopingować? To tak, jakby kibicować Polonezowi w wyścigu z Ferrari.

Bo takich butów się nie nosi, tylko robi fotę na fejsa, insta i forum dla swagogimbów i chowa do kartonu.

No to i tak nieźle. Ja jak jestem godzine w basenie to już mam dość.

Tylko Yano potrafi zapodać posta na 1/4 strony, chwaląc zupkę chińską, żeby na końcu dodać, że jednak nie ma co od niej wymagać cudów. Mistrz.

Z musztardą nigdy nie próbowałem, ciekawe, ciekawe.