krupek

Tak jest, niestety. Młody zawodnik w 1 lidze dostaje chore pieniądze i nie potrzebuje już rozwoju, skoro hajs się zgadza. Zarobki w ekstraklasie i 1 lidze to jest jakiś fenomen.

Szkółek piłkarskich niby też mamy dużo, a kadra jest balasem od 30 lat. Także liczy się jakoś szkolenia i mental w profesjonalnej lidze potem.

Biorąc pod uwagę burdel w PZKosz i zbieraninę zawodników to wyjście z grupy i tak dobry wynik. Jak pokonamy Ukrainę to raczej Słowenia w ćwierćfinale i to już teoretycznie ściana dla nas.

Właśnie, papier i ręczniki mają podrożeć jeszcze bardziej na jesień.

Jo. Ciekawe, czy dojdą kolejne za jakiś czas, bo dziwna akcja.

XTrainer organizuje wypady w wysokie góry, też fajna sprawa.

Lubię słodkie akcenty w wytrawnych daniach, ale toffee w burgerze z kurczakiem to chyba słaby pomysł.

Chyba nie ma za bardzo, albo nie rzuciło mi się w oczy. Jest kilka bardzo dobrych okołosportowych klasyków jak Tytani, Droga do Sławy, Cud w Lake Placid, Vince Niepokonany, czy Debiutant. Kilka sportowych, świeżych dokumentów pojawiło się na Netflixie ostatnio.

Doszło sporo nowości ostatnio, ale niczego nie sprawdzałem, bo nadrabiam starsze seriale. Jest nowy serial o Tysonie, nowy sezon Spoza Układu, nowy Thor i serial o Sex Pistols, niezłe oceny zbierają. Pojawił się też nowy odcinek The Simpsons, taki jakby mashup z postaciami Disneya.

U mnie w tym tygodniu pokazał się komunikat, że soft tv się zaktualizował, więc może część apek razem z nim.

Poprawili apkę na tv Samsung, bo można w końcu przerzucać sceny, a nie przewijać jak kasetę w magnetowidzie.

Słaba ta Pepsi z Chin, niepotrzebnie ma cukier, bo zabija posmak cytrusów i tylko ryj zakleja. Zero by chyba lepiej wypadła w takim smaku. No, ale spróbować można, zawsze coś nowego.

Generalnie, jak zwiększysz ruch, a w diecie zrobisz przewagę warzyw, pełnoziarnistych zbóż i chudego mięsa, albo ryb, a ograniczysz tłuszcze zwierzęce i z nabiału to będziesz mieć efekt. Omega 3 polecam z orzechów włoskich, albo oleju lnianego. Omega 6 z pestek dyni. Tranom to bym nie ufał, bo to w większości poprodukt rybny, często z odpadów i tych teoretycznie lepszych marek też to dotyczy.

W sklepie SFD masz więcej takich słodyczy, bo to oni produkują.

No w ostatnim meczu ligowym tak się właśnie zachowywał i akcje Barcy się okrutnie nie kleiły. Robercik kilka razy nie został obsłużony, a powinien być.

Barca się rozkręca, a Lewy fajnie tam się wpasował. Co prawda, jeszcze nie grali z jakimś bardziej topowym przeciwnikiem, ale jestem dobrej myśli.

Dzisiaj mecz z Serbią, ale awans już pewny. W 1/16 pewnie Włochy, albo Ukraina. Ukraina czarny koń zawodów, drabinka w sumie nam sprzyja, więc jak się nie zesrają jak co drugi mecz na tym turnieju to jest szana. Doncic dla Słowenii wczoraj 47 punktów

Robią krok w przód, żeby zrobić dwa w tył. W dodatku, takie zmiany przepisów podlegają szerokiemu rozpowszechnianiu, a nie wprowadzaniu po cichu. W ministerstwie lobby antyrowerowe widać w najlepsze, więc nie ma co się dziwić, że jesteśmy drogowymi murzynami Europy. Dodatkowo, we wrześniowej zmianie przepisów, droga dla rowerów staje się jezdnią względem pieszego, więc poruszanie się po niej przez nich będzie wykroczeniem.

Może, ale już nieaktualne.

W styczniu 2019 zaczynałem biegać od zera po kontuzji, w kwietniu był maraton, a pod koniec maja miałem 41 minut z groszami w biegu na 10 km, gdzie moja poprzednia życiówka to było coś koło 45 minut. Potem w lipcu debiut w triathlonie i po pół roku byłem zajechany jak koń po westernie xd Także w pół roku da się zrobić duży postęp, ale potrzeba poświęcić dużo czasu na treningi i regenerację.

Ogląda ktoś w ogóle? Ja tylko śledzę jakieś skróty i wyniki, bo nie lubię siatkówki oglądać, ale idą jak burza i jest szansa na 3 Mistrzostwo Świata z rzędu

Klasyczne Polaki na Eurobaskecie. W piątek koncert, a dzień później jak dzieci we mgle i karygodna gra, z Finlandią -30 xd Dziś mecz z Izraelem. No mamy słabą grubę, do tego grupa obok też jest słabsza, więc drabinka by nam służyła po wyjściu z grupy, ale to nie można tak grać jak w sobotę, bo to był blamaż.

W latach 90 auta się produkowało, żeby służyły i były trwałe. Producenci się prześcigali w bezawaryjności. Dziś mają pojeździć kilka lat i być na śmietnik, a klient po zakupie ma być dojony na serwisie potem.

Fear (1996) Nigdy nie nawet nie słyszałem o tym filmie, a Netflix mi podrzucił po ostatnim odświeżaniu kilku klasyków. Generalnie, typowy średniak, ale ciekawie zobaczyć młodego Marka Wahlberga. No i fajny klimat lat 90, z dobrymi furami i ciekawą scenerią.

@boston_luke w książce