-
Targi: E3, GC, TGS
Rok temu to był najlepszy pokaz roku - będzie zarwana nocka z przyjemnością.
-
Arc Raiders
Ja gram chyba podobnie do @Kangus - zbieram i wywożę dużo nie tylko rzeczy cennych ale i "śmiecia" - przez to nie muszę praktycznie zaglądać do sklepów. Stoły poulepszane to po co mam przepłacać jak wszystko sam sobię wytworzyć mogę, gdy towaru pod korek. Oczywiście po kilku zgonach nadchodzą czasem chudsze czasy no ale to jest wtedy właśnie czas runu po towar do craftingu. Dziś w nocy mieliśmy z ziomkiem życiówkę na Buried City - wygraliśmy 5 starć 2v2 (we wszystkich byliśmy zaczepieni) a potem oprawiliśmy jeszcze Bombardiera, Leapera i Rakietowca w parku. 7 powaleń wpadło na jednej grze i pewnie będzie trzeba za to zapłacić matchmakingiem. Niczego nie żałuję
-
Arc Raiders
Nie wiem czy znów trwa wojna streamerów ale po raz kolejny Raiderzy w czerwonych strojach robotników robią awantury na serwerach, dzisiaj aż trzy takie gry pod rząd mi się zdarzyły. Ja od razu ładuję od tej pory w takiego, bez pytania. Przy okazji wpadła jedna z najlepszych gier. Na Stella Montis zostaliśmy z ziomkiem poproszeni o pomoc (finalnie zebraliśmy się w 8 osób) i zapolowaliśmy na takie agresywne pary, chyba z ośmiu ubiliśmy przy zerowych stratach - wszyscy free kity i te stroje czerwone w większości. Ale sieka straszna
-
Arc Raiders
Gra wybitna ale musiałbym na głowę upaść żeby reset robić za takie okruszki. Teraz, zbliżając się już do końca zadań, ładuję towar w ekspedycję bo po prostu nie mam co z nim robić. Nie zdziwię się jeśli dodadzą wkrótce budowanie struktur jak w Falloucie czy Stellaris. Ekonomia gry jest według mnie do przemodelowania bo co z tego, że wszyscy śpimy na pieniądzach jak prawie nic sensownego nie można za nie kupić. Uwolnić sklepy, znieść limity zakupowe, podnieść adekwatnie ceny jeśli trzeba - coś trzeba z tym zrobić. Jeśli jedynym motywatorem zbierania kasy jest jej reset, w zamian za nieznaczące 5 pkt do drzewka, no to beczunia. Ogólnie to drzewko jest beznadziejnie zaprojektowane - powinny być zamknięte ścieżki rozwoju. Wtedy reset byłby ciekawszy, bo znacząco wpływałby na gameplay.
-
Arc Raiders
Kwestia podejścia - moja szklanka jest do połowy pełna - staram się maksymalizować każdy run i cieszyć z tego co uda się wyrwać do bazy. Zgony przyjmuję na spokojnie bo to normalna część gry, nie przywiązuję się do lootu bo i tak mieli się go cały czas. Gdyby bolała mnie jego strata to tym bardziej nie zakładałbym drogiego sprzętu na siebie, a lubię to robić. Nieużywane epiki i legendarki mają zerową wartość dla mnie. Co do kampy przy windzie no to staram się nie zbliżać bez przynajmniej trzech granatów dymnych - to zazwyczaj robi wystarczające zamieszanie aby bezpiecznie uciec. Poza tym jak ktoś robi podejrzane ruchy, a ja mam coś naprawdę cennego, to nie mam problemu z powaleniem prewencyjnym. Zawsze potem przepraszam i tłumaczę się brakiem zaufania ale zapraszam na klęczkach do ekstrakcji. Moja karma gracza pozostaje niesplamiona, a potencjalne zagrożenie zneutralizowane. Jeśli niesiesz już naprawdę wielkie skarby to po prostu schowaj się do końca rundy, i wciśnij windę na sekundę przed upływem stopera - wybuch wtedy Cię nie sięgnie ,a winda przyjedzie. Jeśli ktoś kampi windę w czasie dogrywki (nie widziałem czegoś takiego jeszcze) to już ma jakieś zaburzenia, i na to nie da rady, ale wtedy w 100% możesz powiedzieć, że zrobiłaś wszystko aby się wydostać.
-
Arc Raiders
Dwa razy zginąłem przy windzie, zabity przez szczura, przez kilkadziesiąt godzin gry. Problem jest tak absurdalnie rozdmuchany jakby to się działo w 7 grach na 10 co najmniej. O wiele częściej, co wstyd przyznać, Hornet z kolegami robią mi gangbang.
-
Arc Raiders
@Wredny na Steamie można się już zapisać do Alfy PUBG: Black Budget - extraction shootera w uniwersum PUBG. Na stronie jest też informacja jak rzekomo zdobyć gwarantowane miejsce, a testy startują jeszcze w tym roku. Na razie tylko fpp z tego co napisali. Tutaj garść plotek o grze: https://esportsinsider.com/pubg-black-budget-everything-we-know
-
Arc Raiders
Przecież wiadomo, że trzeba zapierdalać przez grę jak chomik na kołowrotku, koniecznie z poradnikiem od pana strimera. Jeszcze ktoś by zboczył z optymalnej trasy i, o zgrozo, dobrze się bawił w swoim tempie.
-
Arc Raiders
Ja bym to raczej interpretował jako właśnie te dodatki kosmetyczne i tytuły, przypisane do konta na stałe i przechodzące na kolejne cykle.Czy to będą tatuaże, skiny czy emotki to się okaże. Może jakieś wyróżniki do nicka gracza? Tak to widzę, mogę się mylić.
-
Arc Raiders
To będzie reset cykliczny - co 8 tygodni. Można kolejne wyorawy skipować i wydłużać sobie cykl. Jest to dobrowolne i zapewnia pewne buffy jak do 5 dodatkowych punktów rozwoju (nie stackuje się), dodatki kosmetyczne czy tytuły (to zostaje). Bonusy nie będą dawały żadnej dodatkowej przewagi w grze, poza tymi punktami. Najbardziej atrakcyjny jest chyba sam reset drzewka jeśli chciałoby się zagrać inaczej. Ja w sumie mam dopiero 1/3 misji i niecałe 20 blueprintów to może i się skuszę - przygotuję się ale zadecyduję tuż przed odlotem, w zależności od stanu dobytku.
-
Arc Raiders
Rozsądny menedżer projektu nie zmieni w tym momencie zwycięskiej formuły. Już raz ogromnie zaryzykowali, przechodząc na PvPvE, i wygrali. Teraz jest czas jak najbezpieczniejszego dojenia tej krowy. Mają unikatowy i popularny produkt na rynku coś co każdy chciałby mieć i to muszą teraz wykorzystać. PvE eventy nie są wykluczone w przyszłości ale nie chciałbym teraz takiego pomysłu podnosić na zebraniu. Na forumku możemy sobie pisać, że jak PvE będzie słabe to najwyżej nie będziemy grać no ale to są pieniądze, miejsca pracy, alokacja zasobów w firmie dla twórców.
-
Arc Raiders
PvP to dopiero będzie po resecie jak veterani wrócą zbierać cytryny i oliwki na te pierwsze mapy. To już raczej nie będzie kumbaja jak miesiąc temu. I trzeba będzie z tym jakoś żyć.
-
Arc Raiders
Jakby w singlu nie można było zginąć Mam przeczucie, że potężne ego graczy odgrywa niemałą rolę w tym podziale. Wchodzę cały na różowo i ubija mnie Arc - Embark ale zajebiste AI zrobiliście, cinematic experience. Ten sam gear i śmierć od gracza - no kurwa złodziej bo nie zapracował na to, dać mu ikonkę albo zbanować najlepiej.
-
Arc Raiders
Na nocnych mapach rzeczywiście nie ma włazów ale to Ty sam sobie podnosisz stawkę wchodząc tam. Należy się spodziewać bardziej agresywnej postawy tam gdzie obiecana nagroda większa. Wchodzisz na galowo to leć na czerwome obszary i bij się o to co najlepsze, wchodzisz na galowo i wałęsasz się bez celu no to prosisz się o kłopoty. Na yt i twitchu jest chłopak (milzaa czy coś takiego) co robi runy bez niczego - wchodzi tylko z siekierą, bez zbroi nawet i dzięki temu, w przeciwieństwie do free kita, ma jedną kieszeń bezpieczną i 10 slotów na loot. Inwestuje okrągłe zero a wynosi czasem po 80k i więcej. Trochę mnie tym zaispirował, ale on ma dobrze rozkminione mapy i stashe z bronią, to sobie zmodyfikowałem ten styl i latam jak wcześniej napisałem, gdy lootuję. Także można grać w tym kasynie nawet za zero, a jak komuś szkoda dobytku, którego jeszcze nie doniósł do windy no to ja nie wiem co doradzić jeszcze.
-
Arc Raiders
Jeszcze raz - loot wyjęty na planszy ze skrzynek/szafek nie jest Twój. On dopiero może nim być jak doniesiesz go na miejsce. Na 50h gry nigdy nikogo nie spotkałem przy włazie, podczas ewakuacji. Jaki problem wycraftować/kupić klucz? Miejsca szkoda w ekwipunku? Może trzeba zwolnić, schować się i przeczekać - ostatnie 10 minut gry to raj dla zbieracza i zwiększona gwarancja ucieczki bo mało kto został na planszy. Osobiście lubię ewakuować się w ostatniej minucie, włazem do ostatnich chwil przeczesując całą okolicę. Lubię wychodzić prawie na golasa (tylko zbroja mk2 do lootowania,ferro + naboje, adrenalina)i żyć z tego co da mi plansza. Ryzykuję te 6-8k na grę, lubię spędzić dużo czasu na mapie i staram się nie wracać z plecakiem poniżej 60k. Nawet jak dostanę kulkę to i tak liczy się głównie przygoda. Poważny sprzęt używam na dwójkach. Jakbym srał cały czas o stratę dobytku to nigdy bym go potem nie wyciągał na mapę bo "szkoda". A przecież loop polega na stałym recyclingu tego szrotu.