mugen

No akurat groźba odpadniecia w pierwszym meczu to by nad nami wisiała nawet jakbyśmy wylosowali Macedonię.

Jak chcesz to zrobić rzetelnie musisz ustalić kto w każdym z meczów grałby za Lewego, obliczyć w zależności od jego ówczesnej formy i umiejętności prawdopodobieństwo zdobycia przez niego gola lub asysty i jakoś to wkomponować w wynik. To oczywiste, że bez Lewego bylibyśmy znacznie głębiej w dupie, ale ten tekst o odejmowaniu goli to tani populizm, pół biedy na forumku, ale używają tego dziennikarze właśnie tak jakby za tego kogoś z golem czy asystą nikt inny nie grał, tylko cyk, odejmujemy jego wkład i tak wg eksperta wyglądąłby mecz.

To jest akurat głupie, bo wyjdzie ci co by było jak byśmy wszystkie mecze grali w dziesieciu.

Zależy jak szybko czytasz.

Będziesz ojcem, gratulacje.

Polska już wielokrotnie pokazała, że do rywali na teoretycznie mniej więcej ich poziomie podchodza z mocnym lekceważeniem, a potem w meczu obsrane gacie, bo ej, nie tak to miało wyglądać, mecz miał się sam wygrać, więc może lepiej trafić na Włochy czy Portugalię, bo się przynajmniej zepną.

Brzmi trochę jak The Knick.

No nie wiem, albo jak każda inna, albo się wyróżnia. Nie można mieć obu naraz.

Ma. I to aż dwa.

Koń w innych grach Koń w Elden Ring

Ja po Sekiro liczyłem, że przestanie To niepopularna opinia, ale dla mnie Bloodborne był krokiem dobrą stronę, a Sekiro krokiem w przepaść. Dla mnie Soulsy zawsze były przede wszystkim gierkami o eksploracji, a Sekiro mocno to schrzaniło. ER zdaje się naprawiać temat z nawiązką.

No to jak jesteś spragniony niskoocenowych slasherków to z radością przyjmiesz fakt, że Storze Plejstejszyn widziałem tego dziesiątki, cały nowy świat który bedziesz mógł odkrywac latami.

Nioh to bardziej AA i w sumie to tak samo mu blisko do slashera jak do soulslike'a. No ale uznajmy tego Nioha - dwie części, kilka gierek od From, The Surge 1 i 2, Mortal Shell, Code Vein i... to chyba tyle z sensownych rzeczy, potem już tylko jakieś kapiszony 6/10 typu Lords of Fallen. Indyków 2D nie liczę.

Bzdura.

O, slashery, to jest dopiero przemielona do porzygu przez praktycznie dziesiątki/setki klonów formuła.

Pewnie celuje z beniza, wiadomo, że to uniwersalny weak spot.

Nie, DLC na NG+ jest wymagajace.

No wielkie kolorowe roboty to ogólnie temat który raczej nie sprawia zbyt poważnego wrażenia jako live action.

No sorry, ale ten stilbuk i plakacik wyglądają jak obsrane gacie.

Też sie trochę z nim męczyłem, inna sprawa, że przez prawie całą grę śmigałem w najlżejszych zbrojach i prawie każdy boss jednym ciosem ściągał mi z 80% energii, więc raczej mało blokowałem, głównie uniki i dużo bieganka. Ogarnąć pierwszą fazę, na drugą trzymać przemianę i jokajowe skille, trochę osłabiających amuletów i jakoś pójdzie.

A grałbyś jakby nazwali Princess Sakura Poi-Poi Diamond Unicorn Magicland Pink Adventure: Ultra ZX Alchemist Edition?

A ja tam widzę wystarczająco dużo zmian żeby się nie nazywało Dark Souls 4.

Arcane jest bardzo dobre. I piękne. Polecam.

Wiecie gdzie była piosenka po irlandzku ze słowem come w tytule?

Z czym?