Bzduras
Patroni
-
Dołączył
Treść opublikowana przez Bzduras
-
Fajnie, że nawet nie trzeba szukać zagrywów na forumku, sami wyłażą spod kamienia -
Bo jest fajnie, jak ktoś lubił HW w trójce to tu jest więcej, ładniej, bardziej zróżnicowanie. Widać, że to jest dodatek, który powstał by dać ludziom poszaleć, skoro nawet gruzy z C klasy po przejechaniu przez turbiny dostają chwilowego boosta do 300km/h. W pierwszym wyścigu to i 500km/h jebło
-
Zlitujcie się przyjaciele, Krzyś jest upośledzony
-
Patch i dodatek łącznie ważą jakieś 23GB, właśnie się zasysa.
-
Nie wiem, z pociągów to wystarczy mi wkurw na PKP, wersji cyfrowej nie próbowałem.
-
A mnie wzięło, takie czyszczenie skejtparku przy załączonym Arch Enemy to jest c00rwa synonim czillery na pełnej Nieironicznie mi się podoba, fajna gierka
-
To jest wersja z duszą, Updated Classic albo fanowskie DE przywraca pomarańczową duszyczkę
-
Odpaliłem sobie dzisiaj RDR2 żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie warto zmienić głosu na TLoU. Trzy lata dalej i ten wstęp jest niesamowity, chyba faktycznie pierwsza w historii gra "cztery a" Co nie znaczy, że zaraz dostanę wylewu i zacznę smęcić, że historia Joela i Ellie to gniot i dostaje głosy bo co sonka to sonka. Artur i pan Uwierz We Mnie Dutch jednak zostają moim wyborem, trasie gry trafiają się raz na generację.
-
Miałem zagwozdkę przy obu głosach. Same sztosy, każda z tych gier mogłaby wylądować na podium i byłoby spoko. Ale na coś głos oddać trzeba, więc Gerwant i Artur mają moje.
-
Warto zmienić nazwę tematu na "skate.", tak jak ma nazywać się gra. Co tu dużo mówić, zapowiada się na to, że EA znowu odpierdoli manianę, zmienią model na f2p, wrzucą jakiś crossplay i pewnie fokusik pójdzie na "soszjal ekspirjens szer fan łif frynds a przy okazji wydaj worek siana na mtx", gra wywali się na pysk i stwierdzą, że nie warto było, bo ludzie nie chcą grać w skejta. Ale mimo tego trzymam kciuki, żeby cokolwiek tam się udało i dało się w to pograć offline bez tego community soszjal iksperjans rakowiska, a jeśli nie to wbijam w skejta i wracam do starej trylogii, tego mi nie zabiorą. Czyli "niby wiem, ale się łudzę" na pełnej.
-
Beka to jest z hirosowców co już się rzucają mówić, jak NALEŻY grać, bo inaczej się nie liczy xD A tego nawet nie szukałem szczerze mówiąc. W sumie wydawałem więcej kasy na większe pierdy, więc czemu nie spróbować? Przecież nie będę siedzieć zabetonowany całe życie i nie grał w jakąś grę bo nie.
Brzmi jak zapowiedzi Valhalli
Zobaczymy, dzisiaj karcher na pełnej wjeżdża, ale poczytam jak w to się w ogóle gra (kurła, ostatni kontakt to gdzieś w gimbazoliceum miałem, pamiętam tylko te plansze z heksagonami) i NIEIRONICZNIE dam jej szansę. Albo mnie olśni i odszczekam wszystkie posty ze szkalowaniem herosów albo będzie czaić się u figara pod klatką żeby odebrać co moje i odzyskać dziesięć złotych i siedemdziesiąt dziewięć groszy.
Dorzuciłbym dostępność na półkach sklepowych do powodów, dla których XSS dobrze sobie radzi. Łatwiej podjąć decyzję o zakupie konsoli ze świadomością, że nie trzeba odświeżać lowcygier.pl w godzinach 4-16 żeby trafić na budla z milionem gierek i termomixem w zawyżonej cenie, tylko pójść do sklepu/wejść na stronę, zapłacić i wyjść/czekać na dostawę jak człowiek XXI wieku.
Ale jak okaże się, że miałem rację przez ten cały czas to wisisz mi dychę!
Figaro, nie oddychaj. Co poradzę, że to gierka z kosza jak Gotik, która zdobyła popularność, bo na osiedlu ktoś miał płytkę z piratem i podrzucił ja wszystkim dookoła?
No nie wiem z tymi herosami. Niby każdy na dzielni grał, a ja czułem refluks za każdym razem gdy na to patrzyłem. Może warto będzie spróbować się przemóc i kiedyś kupić żeby spojrzeć okiem DOJRZAŁEGO GRACZA, ale jak pomyślę, że mam na to wydać dychę to przychodzą mi do głowy co najmniej dwie setki pomysłów, na co lepiej wydać dyszkę.
Ktoś na forum kiedyś określił ich jako "kreatywnych bankrutów" i to jest strzał w dziesiątkę. Chciałem ich porównać do EA, ale w przeciwieństwie do nich Elektronicy jeszcze wydają gierki nie od linijki poza swoim stałym line-upem, więc w tym porównaniu Ubi przegrywa na całej linii. Nawet jak próbują nowego konceptu (Riders Republic) to muszą go opakować w swoją tasiemkę "open world w chuj znaczników i mtx na każdym kroku żebyś wydał 2k na wszystkie zestawy wirtualnych gaci dla awatara". Gardzić nimi to za mało. I co z tego, jak taka Valhalla to najlepiej sprzedająca się gra w serii, a strumyk siana z mtx płynie sobie nieprzerwanie
Sprawdź też Stubbs The Zombie w takim razie. Lekka, przyjemna i fajna giereczka o byciu zombiakiem i zjadaniu mózgów, żeby zrobić sobie armię zombiaków. Kluczyki na PC latają za jakieś 3zł na Enebie, a kilka godzin bezmózgiego - hehe, bo zombie, bezmózgiego - funu można z niej wycisnąć.
