Bzduras
Patroni
-
Dołączył
Treść opublikowana przez Bzduras
-
No z nie da się wygrać. Ale masz nową postać -
Brakuje Ci jeszcze Wszystkie sześć musisz mieć rozwinięte na maks, żeby ze skrzynki wypadły ewolucje.
Jak mawiał klasyk, OLEDa nie ma, ale też jest zajebiście. Są też pluginy, którymi możesz sobie podkręcić saturację kolorów - nadal dwie ligii za oledem, ale... Wyobraź sobie przenośne RE2, Bioshocka, GTA V czy God of War, na sraczu, pod kołderką, w pociągu (może być wszystko naraz, kto zabroni srać pod kołderką w PKP). Jeśli ta wizja Cię nie rusza to ja bym się mocno zastanowił, a jeśli jednak michałek dygnął to kupując decka podejmiesz dobrą decyzję. Dzisiaj jechałem do domu załatwić sprawy i przez Black Mesę podróż śmignęła mi nie wiem kiedy. A rozdzielczość i wielkość ekranu idą ze sobą w parze, do tego grasz na PC, więc wszelkie antyaliasingi i tak dalej możesz poustawiać po swojemu na tyle, że nierzadko wygląda to bardzo, bardzo ostro i pięknie.
W co wbiegną to zadają obrażenia, jak wpadną dwa na siebie to tworzy się strefa, która zadaje ciągłe obrażenia. Na evolvie
Po Callisto to wygląda biednie w opór jak na razie.
Skończone, na liczniku niecałe 13h. Wszystko co napisałem podtrzymuję, gdybym miał ubierać ocenę w cyferkę to byłoby to mocne 8/10. Na ostatnią walkę nastawiłem się na jakiś bullshitfest po recenzorach mówiących, że trzeba obniżać poziom na easy żeby w ogóle mieć szansę i już wiem, że recenzory niestety nie potrafią grać w gierkę, po prostu. Świetna liniowa przygoda, której trochę brakuje do Dead Space, ale ma pomysł na siebie i w niego idzie. Kontynuację przytulam day one.
Nooooooooooooo!
Są napisy końcowe, proszę nie siać dezinformacji
https://www.facebook.com/pixelthemagazine/posts/pfbid0DCrMrqeJ9esYMQc1FiwTDnbV89f8UHd4cUrUyLYEJBYnDncyCzaELuSXunwrv3EZl No to żegnamy Pixela, oby PE nie poszło w jego ślady.
Nie ma co hajpować za bardzo.
To swoją drogą
Czy użytkownik YXYX to ktoś z forum? W tym roku może symbolicznie coś rzucę, ale raczej skromnie - inflacja to tam chuj, jest gorsze widmo... DENTYSTA.
Czyli działające Quick Resume w tym tytule oszczędza mi sporo wkurwu, dobrze wiedzieć. Po prostu wyłączam konsolę i wracam tam, gdzie zostawiłem grę.
Tak, idź w stronę znaku zapytania i po lewej stronie szukaj okna/witrażu, przez nie przejdziesz do postaci.
Odbicia RT na Xboxie się smażą.
To dużo Ci nie brakowało do końca, bo trwa 15 minut
DF radziło wyłączyć HDR i zmienić przestrzeń barw na SRGB w opcjach gry.
Arcana dająca Gold Fever przy podniesieniu sakiewki i ten sam zestaw itemów co na Red Death, dadzą radę. Ta arkana jest o tyle fajna, że podczas Gold Fever postać jest leczona za każdą zebraną monetkę, więc traktuj to jako substytut kuraka i będzie git.
Przecież on trolluje już z rok w każdym temacie.
I jakoś tak to leci pomału w tym wampirowie Szybki, fajny run z przyspieszonym upływem czasu.
Im więcej masz wbite w Luck tym większa szansa, ale skrzyneczka z 5 itemami jest losowa.
Nie wiem czy to sytuacja Days Gone, ale sytuacja The Evil Within może być. Recenzory narzekały, że nic nowego, nic nie wybija się ponad standard i fabuła jako-taka, a gierka była bardzo spoko jak na swój gatunek.
Pograłem do momentu, w którym dostałem kopyto do ręki i jeśli to jest gra na 5/10 to ja jestem adminem na forum. Walki trzeba się nauczyć, jeśli ja dałem radę w gangbangu czterech potworków bez gnata to mało kto sobie z tym nie poradzi. Trochę kamera przeszkadzała, to fakt. Po trzech godzinach: graficzka TOP, klimat gęsty, fabuła jak w sci-fi horrorze klasy B, gameplay jak na ten gatunek całkiem spoko. Szkoda tylko, że jutro mam dzień pracujący i na dzisiaj koniec mojego grania Wstępny werdykt? Mesjasza nie ma, ale i tak jest zajebiście.
