Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Wojtq

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojtq

  1. Nomadland Tak wczoraj inaugurowałem otwarcie kin i była to dosyć przygnębiająca wyprawa. Wprawdzie film pokazuje serdeczność społeczności, w którą próbuje się wkupić główna bohaterka, jednak nieprzewidywalność takiego życia i powody przez które ludzie skazani są na życie w drodze napawa pesymizmem, co potęguje piękna, choć smutna muzyka Ludovico Einaudiego. Film ma bardzo luźną formę i nie spieszy się w podążaniu za fabułą, która tutaj jest szczątkowa, przez co całość przypomina często dokument (którym zresztą po trochu jest, bo występują tu prawdziwi współcześni nomadzi). Obejrzeć warto, ale należy mieć na uwadze jego posępny wydźwięk. Promising young woman To z kolei dzisiejszy seans, który o wiele bardziej przypadł mi do gustu. Film ten również porusza ciężkie tematy, ale robi to w o wiele bardziej rozrywkowy sposób. Spytacie jednak "cóż może być rozrywkowego w temacie wykorzystywania kobiet?" Stary jak świat motyw zemsty sprawdza się tu znakomicie, bo trudno nie kibicować głównej bohaterce w jej krucjacie, zwłaszcza jeśli gra ją Carey Mulligan, która pokazuje tu bardzo kontrastujące oblicza. Nie nastawiajcie się jednak na sceny rodem z koreańskiego kina, bo film wiele pozostawia wyobraźni, choć również dobrze wie kiedy i jak uderzyć. Poza tym, jak wspomniałem na początku, film czasami jest po prostu bardzo zabawny, co tylko świadczy o jego klasie, że biorąc na warsztat poważny temat, potrafi odnaleźć w tym wszystkim humor, a na koniec zostawia widza z kilkoma grubymi przemyśleniami.
  2. Na widok tej okładki w podstawówce chciało mi się autentycznie wymiotować. Nie byłem w stanie dotknąć książki. Pamiętam sceny jak rodzice starali się mnie przekonać, żebym czytał, a mnie paraliżowało na samą myśl, sam nie wiem dlaczego, ale coś jest nie tak z tą okładką, no przyznajcie sami. Lektur ogólnie nie czytałem, choć w gimbazie i liceum przeczytałem kilka książek z własnego wyboru. Dopiero po liceum nabrałem większego rozpędu. Sama koncepcja narzucania konkretnych książek jest zniechęcająca. Zgadzam się. Pamiętam jak nasza polonistka pod koniec liceum powiedziała, że jeśli ktoś chce się uważać za kogoś oczytanego to musi koniecznie przeczytać Dżumę. Dobry wjazd na ambicję, i jaki pożyteczny. 8 lat zajęło mi zabranie się za tę powieść i byłem tej nauczycielce bardzo wdzięczny za to polecenie. Wielka książka. Później sobie myślałem, jak to fajnie byłoby porozprawiać o niej na lekcji.
  3. Wojtq odpowiedział(a) na Square temat w PS5
    Polecam podcast w którym kilku wieloletnich kumpli z doświadczeniem branżowym rozmawia o grze. Poza tym ogólnie polecam ten podcast, do posłuchania co tydzień również na Spotify/Podcastach Apple, itp.
  4. Wojtq odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Ogólnie rzecz biorąc ludzie w stosunku do filmów / seriali nie mają zbyt wielkich wymagań, lub mówiąc bardziej bezpośrednio - mają je bardzo niskie. Telewizje też z premedytacją wrzucają gunwo paradokumentalne typu "Szpital", więc nie powinno dziwić, że najpopularniejszy na świecie serwis streamingowy też karmi ludzi paszą. Film z logiem N? To przecież jak chipsy marki Carrefour. Wiadomo, że czasem trafi się jakaś perełka typu Roma czy Król, ale do filmów sygnowanych logiem N najlepiej nie podchodzić bez chociażby 2 minutowego researchu. Można być spokojniejszym jeśli Netflix jest tylko dystrybutorem, nie producentem (jak było z Romą). Tak też będzie w przypadku dobrze zapowiadającej się animacji "THE MITCHELLS VS. THE MACHINES", która jest produkcją Sony/Columbia Pictures i która miała być normalnym kinowym filmem (wcześniej znanym jako "Connected"), ale z pandemicznych przyczyn Sony dogadało się z Netflixem w sprawach dystrybucji - premiera 30.04.
  5. Wojtq odpowiedział(a) na SzczurekPB temat w PS4
    Za mną ponad 6 godzin i póki co jestem bardzo zadowolony z darmoszki od Sony. Otwarte światy przeważnie mnie przytłaczają, ale tutaj póki co gra idzie po zgrabnej ścieżce, z kilkoma odnogami. Co mi się podobało, to spokojne wprowadzenie w historię i świat, bez nadmiernych dramatów, za to z postaciami, które od razu idzie polubić (nie jak w ostatnio dodanym Days Gone, z którym obcowanie było zwyczajnie przykre od pierwszych chwil. Nie lubię takiego dresiarstwa). Poza tym gra wygląda i rusza się świetnie, a polowanie na mechanicznego zwierza daje satysfakcję. Animacje i dźwięki jakie wydają te stwory są bardzo sugestywne, fajnie to przemyślano.
  6. Wojtq odpowiedział(a) na XM. temat w Resident Evil
    Ja po ograniu demka mam ochotę na więcej, więc cel dema został spełniony. Nie spieszyłem się nigdzie, bo pomyślałem, że ile zagram tyle zagram, a i tak sporo widziałem. Jest klimacik, choć trochę nie czuć ładowania kul w cielska tych wilkołaków.
  7. Ciekawe. Pewnie już mają rozplanowane sceny na Avengers 5.
  8. I ja się podpisuję pod poleceniami. Film udało mi się szczęśliwie obejrzeć w okienku otwarcia kin i było to bardzo intensywne doświadczenie, z którym poniekąd się utożsamiałem. Nie miałem co prawda doświadczeń tak przykrych jak główny bohater, ale kilka lat temu zaczęło mi szumieć w uszach - jest to wysoki dźwięk, który stale (bez przerwy!) słychać, co jest szczególnie męczące w kompletnej ciszy. Początkowo było trudno mi się do tego przystosować i przechodziłem podobne etapy negacji jak bohater - zwłaszcza, że pierwsze badanie słuchu po zidentyfikowaniu tych szumów okazało 20% utratę słuchu w lewym uchu (co się później okazało, to chyba przez stres nie rozróżniałem dźwięków w trakcie badania, bo teraz słuch mam bardzo dobry). Film zagrany jest znakomicie, a moją uwagę przykuł szczególnie Paul Raci, który zagrał tak naturalnie, jakby rzeczywiście był opiekunem takiego ośrodka. I wiecie co? To nie przypadek, bo facet wychował się w domu głuchych rodziców. Teraz jego naturalność nabiera więcej sensu, co nie? Zakończenie filmu było doskonałe. Znów pozwolę sobie na prywatę, ale już w spoilerze:
  9. Wojtq odpowiedział(a) na amsterdream temat w Ogólne
    Też mnie wnerwiał ten prolog. Dziwny zabieg, bo późniejsza gra wcale nie jest jakaś specjalnie trudna. Żeby nie rzucić padem o podłogę już na początku gry proponuję zmienić na Easy, a po prologu podnieść do góry.
  10. Wojtq odpowiedział(a) na Ukukuki temat w Seriale
    Właśnie się dowiedziałem, że od jutra wjeżdża cały czwarty sezon Fargo! Bosko, wspaniały serial.
  11. Richard Jewell - forumowy kolektyw polecał, więc w końcu obejrzałem. I jakiż to był fenomenalny seans! To taki film z rodzaju "nóż się w kieszeni otwiera" i w który wsiąkłem od początku do końca, czym zasługa bardzo sprawnego scenariusza i fantastycznego aktorstwa. Serio, ten aktor grający tytułowego Richarda całkiem mnie do siebie przekonał. Podobało mi się, że początkowo poznajemy go z różnych stron - zarówno tej pozytywnej, gdy popycha wózek po biurze i wydaje się w porządku gościem, jak i negatywnej gdy nachodzi studenciaków i jest okropnym formalistą. Facet zagrał jakby rzeczywiście był tą postacią, zupełnie naturalnie, brawo. A połączenie go ze świetnym jak zwykle Rockwellem sprawiło, że oglądanie ich wspólnych scen było ogromną radością. Ocena? Moim zdaniem może być tylko jedna:
  12. Wojtq odpowiedział(a) na Frantik temat w Ogólne
    W grę jeszcze nie grałem, ale muzyka jest świetna, a kawałek otwierający to cudo: Ostatnio dowiedziałem się, że gra właściwie jest time-exclusivem na Xboxa, więc jaram się na myśl o premierze na PS5.
  13. Wojtq odpowiedział(a) na 20inchDT temat w Ogólne
    Gdyby ktoś chciał obejrzeć / posłuchać podcast z bardzo luźną rozmową z twórcą gry. Gospodarze podcastu znają się z nim od dawna, już kiedyś rozmawiali o Guacamelee. Odcinki wrzucają co tydzień. Polecam, bo spoko goście. Można posłuchać na Spotify, itd.
  14. Wojtq odpowiedział(a) na Kalel temat w Region Filmowy
    Przyłączam się do zadowolonych. Wersji z 2017 nie oglądałem odstraszony zwiastunami, więc podszedłem na świeżo i oglądało się bardzo przyjemnie, a czas poświęcony na rozwinięcie wątków zdecydowanie popłacił. Podobało mi się, ze wszyscy bohaterowie (chyba poza Batmanem) pokazani się w sytuacjach, gdzie faktycznie ratują / pomagają ludziom w bardziej przyziemnych problemach, a nie tylko naprawiają stworzone przez siebie sytuacje lub ratują przed kosmitami. Naprawdę fajny rozrywkowy film, który dostarczył i napięcia i wzruszeń. Ja tam kupuję tę dramaturgię Snydera pełną patosu. Nie wszystko musi tak wyglądać, ale tutaj zagrało mi w sam raz i mam nadzieję, że DC da zielone światło kontynuacji.
  15. Wojtq odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS4
    O ile w innych grach przemoc jest umowna, tak tutaj zacząłem się zastanawiać, czy ta gra nie zmienia mi czegoś w mózgu. Co prawda nadal jest to zabijanie cyfrowych postaci i nikomu nie dzieje się krzywda, ale to jest już strasznie blisko rzeczywistości. Widzę strach tych postaci, ich desperację jak próbują dosięgnąć moją postać rękami. Sam nie wiem co o tym myśleć, ale wiem, że gra jest niesamowita.
  16. Wojtq odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    O to właśnie. Ale dla mnie OK. Będzie to dobry pretekst, żeby w końcu usunąć konto. Już dawno bym to zrobił, ale rodzice i brat się przyzwyczaili, więc głupio przerywać, a jak każdy by sobie wziął HBO z lepszą selekcją treści to wyjdzie na zdrowie.
  17. Wojtq odpowiedział(a) na Labtec temat w Switch
    To chyba już lepiej żeby Switch Lite dostał nieco większy ekran, a podstawowy Switch został zastąpiony wersją 4K itd. Łatwiej to rozreklamować, niż 2 nowe wersje podstawowego Switcha. Przy okazji polecam poniższy podcast. Ten odcinek jest już odrobinę stary, bo omawiają ostatnie Nintendo Direct zauważając wbrew obiegowej opinii, że było tam sporo dobrego. Akurat w tym odcinku skupiają się na Nintendo, ale co tydzień wychodzą nowe odcinki, gdzie omawiają newsy i mówią w co grają. Ogólnie lubię tych typów, bo już z 10 lat słucham ich filmowego podcastu (Film Junk), więc z chęcią przyczynię się do popularyzacji kanału. Wszyscy trzej pracują w game-devie, więc czasem mają ciekawe uwagi co do rozwiązań stosowanych w grach. Podcastu można też posłuchać z ich strony, Spotify, Apple, i pewnie gdzieś jeszcze.
  18. Wojtq odpowiedział(a) na Labtec temat w Switch
    Może to kwestia wygodnej pozycji? Ja ostatnio zacząłem dużo więcej grać na PS4 i zorientowałem się, że mam za wysoko powieszony telewizor (linia dolna ekranu na wysokości oczu. Na fotelu zaraz boli mnie głowa, a siedząc na wysokim krześle jest zupełnie OK), więc kombinuję teraz jak sobie opuścić ekran. A jeśli chodzi o wciskanie multi do gier PS4 to właściwie wcale tak nie jest. Większość exów Sony stawia na rozgrywkę single-player, więc zarzut uznaję za nietrafiony. Odnośnie Switcha to sam zastanawiam się nam nim od długiego czasu, właśnie z myślą o graniu przenośnym, i tylko przenośnym. Jeśli na jesień będziemy wracać do biura, to możliwe, że zainwestuję, aby grać sobie podczas dojazdu. Trochę szkoda, że z Twojej relacji wynika, że gry działają średnio.
  19. Wojtq odpowiedział(a) na amsterdream temat w Ogólne
    Po zaliczeniu ścieżki A lecę przez ścieżkę B, która początkowo wydawała mi się zupełnie niepotrzebna, ale podobają mi się tu i tam rzucone scenki przedstawiające więcej kontekstu do danych scen. W ogóle mam dziwne odczucia grając w tę grę - jakby dopiero po czasie zaczynają do mnie docierać pewne przedstawione tutaj motywy, bo często przy pierwszym przejściu miałem takie pytanie w głowie "co ja właśnie widziałem?". Także to drugie przejście nie jest takie bezcelowe z tego co widzę, a sympatia do robocików rośnie (pierwsza scena ścieżki B? Piękne to było). Zauważyliście pewnie jak one się trzęsą gdy stoją w miejscu? Urocze. Muzyka to też coś wspaniałego. Zaczynam wierzyć.
  20. Ja raczej unikam potwornie długich gier i olewam trofea. Mam też alergię na open-worldy, co też pomaga w selekcji.
  21. Wojtq odpowiedział(a) na Soul temat w Region Filmowy
    Właściwie nie ma się co napalać na premierę kinową, bo a) obostrzenia mogą wrócić na wiosnę, więc nawet kina studyjne zamkną, b) tym bardziej nie ma widoku na bliskie otwarcia multipleksów, w których ten film byłby grany. Szybki rzut okiem na repertuar Kina pod Baranami pokazuje zresztą, że ostatnie premiery Warnera lądujące na HBO MAX (Little Things, Judas and the Black Messiah) są poza grafikiem, więc tym bardziej Mortal Kombat nie zobaczymy w tych otwartych już kinach. Także tego.
  22. Tak jak napisał lukas_k96, film trafił do wielu kin studyjnych. Sam z tego skorzystałem w moim małym mieście, a film zrobił na mnie ogromnie pozytywne wrażenie. Pozwolę sobie wkleić opinię napisaną przeze mnie na Filmwebie: Jak miło obejrzeć komedię, która nie tylko bawi, ale mówi coś mądrego o związkach międzyludzkich. Elementy sci-fi są tutaj jedynie wymówką do ukazania sposobów radzenia sobie z rutyną, przełamywania własnych destrukcyjnych nawyków i powtarzania wciąż tych samych błędów. Bohaterowie uczą się od siebie nawzajem i gdy jedno przestaje widzieć sens starania się o lepsze życie, druga strona pomaga zobaczyć inne możliwości i motywuje do zmiany. Poza tym film niesie ze sobą przyjemne przesłanie, że nawet codzienna rutyna może być rozwojowa, jeśli tylko dzielimy ją z ważnymi dla nas ludźmi. W ten sam weekend w kinie widziałem również Na rauszu, o którym pewnie wielu już słyszało. Film poruszający temat alkoholizmu, ale daleki jest od moralizatorstwa, co tylko potwierdza klasę reżysera, który sam widzi swoje dzieło jako adorację życia. Podobnie jak Palm Springs, to film który bawi i daje do myślenia, a Mikkelsen po raz kolejny udowadnia jakim jest mistrzem, choć cała jego ekipa "od kielicha" wykonuje świetną aktorską robotę.
  23. Wojtq odpowiedział(a) na rodi84 temat w Ogólne
    Po zaliczeniu fabuły i przejściu prawie wszystkich grobowców (został 1 schowany za jakimś TFU! side-questem) jestem zdania, że tej grze wyszłoby na dobre zminimalizowanie fabuły do niezbędnego minimum i skupienie się na liniowym pokonywaniu kolejnych fantastycznych grobowców z pomysłowymi zagadkami przestrzennymi, połączonymi ciekawie zaprojektowanymi korytarzykami platformowymi. Ta gra jest tak potwornie nierówna! Kiedy widzę te przedramatyzowane wstawki filmowe, tę pożal-się-boże intrygę, kiedy gra wjeżdża na tory kolejowe i sprowadza gracza do popychacza Lary po tych torach niczym wagonu, to mam dość - nie wspominając o skokach, gdzie ewidentnie widać, że Lara jest "przesuwana" w locie w zależności od odległości. Niby Uncharted też ma swoje mocno oskryptowane akcje, ale to tutaj poczułem ich nadmiar. Nie znoszę elementów pseudo-RPG i podnoszenia statystyk, bez których gra mogłaby się spokojnie obejść. Nie znoszę rozgałęziania i wielkiego HUBa w pewnym momencie gry. Po co to komu? Tutaj widać ogromną przewagę designerki Naughty Dog, które nie zarzuca gracza żadnymi statystykami i daje wystarczającą wolność w swojej liniowości, tworząc wielopoziomowe areny podczas walk z grupą złoczyńców. A nawet gdy wrzucają gracza do otwartego świata (Lost Legacy), to gra jest od początku zaprojektowana z tą myślą i ten wielki HUB przypomina raczej wspaniały świat z Shadow of the Colossus, który służył celowi, a nie był piaskownicą do zabawy. Otwarte światy są spoko w grach, które mają na nich polegać, ale robienie gry z taką niby liniową, a jednak otwartą strukturą moim zdaniem świadczy trochę o niezdecydowaniu developera. Zresztą cały ten Tomb Raider świadczy o jego niezdecydowaniu, bo widać, że cała główna oś fabularna i te paskudne oskryptowane akcje były robione "pod zwiastuny" i mainstream, a poukrywane Grobowce Wyzwań, czyli zdecydowanie najlepszy element całości!, są właśnie takie - poukrywane. Chciałbym powiedzieć, że tego nie rozumiem, ale niestety rozumiem, bo wysokobudżetowy tytuł z pewnością nie byłby tak sprzedajny, gdyby był ciągiem połączonych ze sobą etapów-zagadek niczym wspaniałe The Last Guardian. Ale gdyby tak obciąć budżet i zrobić lepszą grę? Ponarzekałem, ale musiałem. Nie chcę być jednak źle zrozumiany - w wielu miejscach bawiłem się dobrze, ale najlepiej we wspomnianych Grobowcach, miejscach z zagadkami i cudnych etapach podwodnych. Gra poza tym wygląda znakomicie i daje radochę z drobnych szczegółów jak np. skoki i wbijanie czekana w ścianę czy zwyczajnie spuszczanie się na linie. Gdyby tak uprościć fabułę i zbudować grę wokół takiej liniowej eksploracji, to byłoby super, a tak człowiek musi się przecisnąć przez masę niepotrzebnych zapchajdziur żeby znaleźć to, co najlepsze.
  24. Wojtq odpowiedział(a) na Kalel temat w Region Filmowy
    Ten zwiastun wygląda zaskakująco dobrze. Nie mam nic przeciwko temu, żeby Disney robił filmy z psychopatami w rolach głównych, ale i tak mam wrażenie, że na koniec okaże się "tą dobrą". Jak recenzje będą dobre, to i do kina się przejdę.
  25. Wojtq odpowiedział(a) na amsterdream temat w Ogólne
    OK, dzięki Wam za info. Gameplay mnie wkręca podczas potyczek, którą są fantastycznie dynamiczne (ta walka z bossem w wesołym miasteczku ), ale nie lubię rozmieniać się na drobne, jeśli głównym zadaniem side-questów jest przybliżenie świata gry, a nie ciekawe walki. Mam już możliwość teleportacji, sprawdzę dzisiaj z jeden dodatkowy quest i zobaczę.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.