Treść opublikowana przez _Red_
-
Final Fantasy VII Rebirth
Mnie cieszy, że zrobili tę grę nowoczesną. Już nawet takie motywy jak brak klepania "x" przy każdym NPCu tylko dialogi naturalnie się odgrywają mijając mieszkańców to znaczne usprawnienie nad klasyką. Nie wyobrażam sobie podbiegać do statycznych kukiełek i czytać ich teksty w boxach. Chociaż to też kojarzę, że ludzi denerwowało bo dialogi się nakładają. Dla mnie to naturalne i daje klimatu gwarnych miasteczek, gdzie ludzie rozmawiaja między sobą, a nie tylko z Cloudem.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Wiem, że są recapy na YT, ale może ktoś mi trochę w pigułce przypomnieć niektóre motywy z FF7 & Remake wpływające na fabułę? Grałem w to przez 2 dekady kilka razy, ale wiadomo, że detale gdzieś umykają. Jeśli mnie pamięć nie myli <spoilery dla tych, co nie znają lore FF7, a ci co znają to chyba nie zaskoczenie> - W oryginalnym FF7 Cloud - grałem w Crisis Core na emulatorze PSP - Zack & Cloud - w FF7 Remake mamy motyw tych duchów Whispersów, które pokazują się gdy postacie Chyba w tym wszystkim nie klei mi się jedno, czy te różne metaversy się tu przeplatają, czy może po prostu grać dalej i się wyjaśni? xd
-
Final Fantasy VII Rebirth
Horizon 2 też chyba na początku miał paskudny performance, duży aliasing i w ogóle. Potem jak dodali ten tryb pośredni 40fps to był i płynny i bardzo ładny. Tutaj jak dadzą ostrzejsze detale i usuną zaćmę z oka to już będzie dobrze. Cały czas się boję, że jak zabrnę dalej to będzie Ubirak, jak piszecie o tych wieżach, odblokowywaniu jakichś poboczniaków itp. Dlatego na każde 2h FF7R-2 robię trochę rynny z FF7R-1 xd Tam jednak przeginka w drugą stronę, już rzygam trzydziestym wchodzeniem do tych samych kanałów tylko po to, by po 10 minutach biegu po tych samych miejscach odkryć nową ścieżkę fabularną.
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Final Fantasy VII Rebirth
Mnie do szczęścia wystarczy, że Kalm w którym w oryginale spędzaliśmy może kwadrans, teraz zwiedzamy przez 2.5h grając w karty (bardzo łatwy próg wejścia w zasady imho). Technicznie nie jest to wizualne arcydzieło, ale artystycznie jak najbardziej te wszystkie detale miasteczka, kwiaty, domki. Szczególnie jeśli porównuje się to do płaskich teł renderow z oryginału. FF7 Rem. - rynna i skondensowane korytarze, FF7 Reb. - wolność, miasteczka, świat. Dwie gry się idealnie uzupełniają.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Zrobiłem wczoraj retrospekcje w Nibel i potem przełączyłem sie dla odmiany na FF7R dla fabuły - gameplayowo i wizualnie gry są bardzo podobne, więc w miarę bezbolesnie sobie łącze historyjkę obu gier w jedną całość. Ale jak mówicie, że Remake w porównaniu do Rebirth to taka biedna beta, to boje się już tego ogromu w późniejszych chapterach. Zamierzam to chłonąć tygodniami, a nie przechodzić "weekendowo" po 28h dziennie. I faktycznie jest różnica wizualna między Performance a Graphics. Sobie screeny porobiłem w konsoli, od razu widać blurr na wszystkich drobnych elementach jak roślinność, drzewa, włosy, tekstury skał. Do 30fps idzie się przyzwyczaić po 15 minutach, no ale szkoda i tak że nie ma 40fps/120Hz/VRR jak w Ratchet czy GoW.
-
Final Fantasy VII Remake
Właśnie sobie robię ponownie Wall Market i po rozmowie w Farmaceuta w queście z niestrawnością miałem pewne deja vu. To aktor głosowy Tomizawy z Like A Dragon Infinite Wealth w wersji angielskiej - rzuciło mi się w oczy bo jestem świeżo po Yakuzie. Nawet nie próbował zmieniać głosu, to po prostu jego naturalny ton xd
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Final Fantasy VII Rebirth
Dzięki kurva Mam to samo (też prosto po Yakuzie, w trakcie FF7R-1 i ledwie FF7R-2), ale z dziećmi (żona jakoś sobie czas zagospodaruje xd). "Tato zobacz kulkę z plasteliny jaka zrobiłem", a tata od 3 tygodni zajęty ubijaniem bossa w kształcie domku lub śmiesznych japońskich ludzików.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Odpaliłem FF7R i już po pierwszych 30 min jestem pogubiony co się dzieje xd Czuje się jakbym zaczął oglądać serial w połowie, chyba będę chciał dokończyć prequel, bo sam filmik "story so far" nie przypomniał mi końcowych wydarzeń w wystarczający sposób i już nie kojarzę tych zawiłości timelinów i "duchów" co broniły przeznaczenia.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Jutro będę miał to sobie dziś kontynuuję FF7Remake (NG+). Szybko leci bo przy levelu 39 pokonanie Airbustera zajęło może minutę. No tylko ten level design - dungeony są dokładnie tak nudne, jak je zapamiętałem. Lata się tymi prostopadłymi ścieżkami, ciągnie za wajchy i odblokowuje jakieś drzwi, błe. Mam nadzieję, że Rebirth robi to lepiej.
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Rozpoznaję UI Goldman Sachs, trafiłem?
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Grałem w demo i miałem na wishliscie jak pudełko stanieje i zapomniałem o tym finalnie. Obada się w PS+ z chęcią.
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
-
Final Fantasy VII Rebirth
Włączyłem sobie Remake chapter 1 w ramach NG+ i odświeżenia sobie sterowania. Teraz do mnie dotarło, że aktor grający Heideggera to Bender z Futuramy. W życiu bym nie poznal, genialny voice actor. Dla porównania jeszcze szybki początek w oryginalny ff7 z 1997 i feelsy zaatakowały mocno, zrobiłem sobie reaktor mako w obu wersjach
- Final Fantasy VII Rebirth
- Produkty z Biedronki
-
Produkty z Biedronki
No ok, ale co tam masz tak bardzo przetworzonego z tych składników (poza tym, że ktoś pokroił i ugotowal) w porównaniu do analogicznego żarcia domowego? Puree jest z ziemniaków, a nie z proszku jak pringelsy, nawet konserwantów nie ma, także wygląda to w sumie tak samo jak obiad w barze mlecznym: Może skrobia modyfikowana kukurydziana to coś, czego nie dorzucam robiąc w domu kotleta z ziemniakami i marchewka. Idąc tym tropem to obiady w robocie też ktoś zrobił i zamknął w pudełko, więc od jedzenia ich codziennie powinienem już umrzeć. Bez przesady z tym 2-3x.
- Produkty z Biedronki
- Produkty z Biedronki