_Red_

Odpaliłem VR2 po kolejnych 2 miesiącach leżenia na półce. Jedyna gra jaką kupiłem z PSN to Walking Dead (ver. PS5/PSVR2), reszta to jakieś demka no i GT7 z trybem VR na płycie. No jakoś nie mogę znaleźć w tym wszystkim frajdy. Wszystkie gesty trzeba pamiętać - wyciąganie plecaka, chowanie latarki, trzymanie noża, przeglądanie dziennika etc. Wiem, że chodzi o immersję, ale jakoś mnie to nie wkręca, że muszę robić wszystko jak w życiu, gdy chcę po prostu pograć xd. No i znowu po 30 minutach zaczęło mi się zbierać na pawia i trzyma mnie jeszcze chwilę po zdjęciu gogli. Pierdolę, największy hardwarowy niewypał jaki kupiłem, 2900 zł w błoto na premierę i może połowę z tego odzyskam na jakimś OLX przy przebiegu może max 8h (a mogłem oddać w 30 dni zgodnie z polityką sklepu, ale nie chciałem wychodzić na janusza). Więcej radochy mam z Anbernica za 200 zł, bo chociaż można FF9 włączyć pod kołderką (w kapcioszkach i z kakałkiem ma się rozumieć). A wy jak tam? Trzymacie tylko do zbierania kurzu, gracie, sprzedaliście juz?

Za to TOS spadek z 6.4 na 6.2%. Niestety za późno się obudziłem z wykupem słabszej serii i kasa wróci dopiero z początkiem czerwca. Podniesienie marży to jednak fajna sprawa w dziesieciolatkach. Na spontanie wyklikałem sobie to Indeksowane Konto Wibor 3M w Toyota. 5,85%, dowolna ilość przelewów (no tylko te 30 zł potrącane w miesiącu gdy saldo spadnie). Przy założeniu, że tam będę tylko dokładał do pieca (a wyciągał najwyżej totalnie awaryjnie), to niech sobie będzie jako dodatkowy dzbanuszek na monetki, bo w Nest już mam jedynie Wibor 3M - 2.0 p.p. Profil online już miałem (założony kiedyś dla lokat), ale oczywiście z panelu bankowości nie idzie założyć nowego konta, tylko trzeba przechodzić cały flow z kamerką, skanowaniem dowodu. Póki co wniosek czeka na weryfikację, ale po wszystkim zakładam, że w e-panelu pojawi mi się rachunek oszczędnościowy.

Ale zajebiście musi byc przechodzić to pierwszy raz po tej kilkuletniej ewolucji i sporym przebudowaniu systemu po drodze. Nie leć na szybko przez fabułę, rób side questy (to jest główne mięcho gry a nie main quest na 20h), wkręć się we wszystkie relacje z NPCami i będzie jak zajebisty serial, po którym smutno sie robi gdy się kończy. A potem jeszcze DLC Phantom

U mnie w przypadku gier na PS1 ustawienie praktycznie dowolnego filtra od razu skutkuje flickeringiem ekranu. Da się jakoś dołożyć filtrów pobranych z neta, by gry na PS1 miały ładne wygładzone tekstury i wyższą rozdziałkę? Defaultowo są dość pixelowate, tak jak oryginały na PSX. Dla mnie największa frajda z RG35XX H to będzie nadrobienie GBA & N64 (właśnie odpalam Zeldy & Mario 64), których nigdy nie miałem. SNESa ogrywałem mocno na emulatorze na PC jeszcze w liceum i przeszedłem mnóstwo starych gierek swego czasu (w tym multum jRPG, typu różne Talesy, Chrono Trigger, Finale, Lufie <3) No i PSX jeszcze ma sporo do ogarnięcia (Xenogears, SaGa Frontier 2, FF9, może jakieś Persony, nadal gdzieśtam męczę Chrono Cross, ale to mnie strasznie zmuliło).

Soul Calibur z DC rewelacyjnie działa jak i dobrze wygląda. Ale fakt, PSP lepiej nie odpalać bo nawet w Vice City Stories po chwili zaczyna sie slideshow.

Wszystko zależy od sportu. Szachy i counterstrike zawodowy to tez sport

Przygotowalem dzis karte sd 16GB z najnowszym firmwarem i utknelo mi na "Installing" przez 5 minut. Muszę zresetowac, mam nadzieje, ze faktycznie tej konsoli nie da sie zbrickowac :f Przywrocilem karte stockowa od chinczyka i ruszylo, uff. Wiec to faktycznie dość glupoodporne. edit puscilem najnowszy firmware raz jeszcze i poczekalem z 8 min i poszlo. Uff. Ponoć usprawnia wydajność PSP i dodaje wsparcie N64 (?).

Chodzi o pizza wrap (nie jadłem) czy rollo kebsy bodajże od Zahir (jadlem, ujdą gdy są za dychę)?

Aż wbiłem sobie whitescreena dla testu i tez mam jednego gnoja w 55C21 xd Gwara chyba jeszcze do grudnia. Nie wiem na ile polityka martwych pixeli ma się do OLEDów, ale do LCD znalazłem coś takiego: https://www.lg.com/za/products/documents/LG-LCD-Monitor-Pixel-Policy.pdf Ogolnie w ogóle bym tego nie zauważył bez celowego sledzenia z nosem przy ekranie. I calkiem możliwe, że mialem to od poczatku, ale bardziej mnie cieszył brak pasów czy wypaleń.

Te analogi w anbernicu rg35xx H to troche wał bo i tak postac chodzi sztywno w 8 kierunkach - sprawdzilem w Crash Bandicoot i FF7. Wiec tak naprawdę to kwestia prawej galki, ktora w paru grach pewnie obraca kamerą czy coś. Za to latwiej na gałce wchodzą specjale w Street Fighter w porownaniu do d-pada. Pytanie o zmiany dysków i czy nie macie tu problemów - odpalam emu Dreamcasta z poziomu Retroarch (na RG35XX H + Stock OS), włączam dysk nr 1, gram sobie. Jak dojdę do momentu gdy trzeba dać dysk nr 2, to nie ma problemów ze zmianą? Gdy włączyłem grę na próbę z dysku 2 to oczywiście przy "new game" konsola poprosiła o dysk 1. Z menu "disc change" zrobiłem eject + wybrałem disc 1, wracam do menu gry, ale próba wystartowania freezowała emulator. Szkoda mi poświęcić czasu na grę jak potem nie zmienię dysku.

Na grillowym straganie na jakimś jarmarku pewnie z 30 zł by wyszło za ten talerzyk.

Od jutra obniżam ciężary o 20% i pierdolę gonienie za progresem xd Jeszcze przy martwym jakiś dysk wypadnie albo przepuklina wjedzie. Pęknięty pęcherzyk ja jebix, nie wpadłbym na to - przecież ich jest milion chyba. Jaki w ogóle jest objaw po czymś takim po treningu? Fuck, teraz nawet boję się kichnąć mocniej po dłubaniu w nosie, a czasem celowo irytuję śluzówkę byleby tylko puścić oczyszczające 5-hit combo. Małe grubasy mogą odetchnąć.

To tak jak moja żona, która zawsze miała telefon bez NFC, bo "nie potrzebuje". A teraz w wiekowym ajfonie XR to cyk i płaci z portfela Apple'a. Czasem nawet nie jesteśmy świadomi potrzeby, zanim jej nie wygenerujemy xD

Jak gadalem z iOSowcami w pracy to apple watcha też co noc ładują. Wiec albo elastyczny system operacyjny i krotka bateria, albo hermetyczne uproszczone srodowisko producenta i długa bateria (taką prawidłowość dostrzegłem). Mialem mocne wahania co wolę, no ale zobaczymy, albo sie przyzwyczaję, albo zamienie na coś innego za pol roku. Najbardziej podobał mi się wizualnie ten Redmi 4, ale recenzje mocno krytykują dokładność pomiarów i błędy softwaru.

Chyba też patrzyłem na S1, ale latał tylko w niektórych sklepach po 650 zł to w ogóle nie brałem pod uwagę, skoro Xiaomi S3 jest po 550 zł. Finalnie z tej trójki: - Redmi Watch 4 (brak NFC i wifi, ale wygląda jak Apple Watch, długa bateria) - 350 zł - Xiaomi Watch S3 (ma NFC, system Xiaomi bez instalacji appek, ponoć bywa niedokładny w mierzeniu no i to pokrętło/bezel się poluzowuje, długa bateria) - 550 zł - Galaxy Watch 6 (NFC, Wifi, ponoć dość dobre pomiary, system WearOS i pełne androidowe wsparcie z Google Pay - jedynie do EKG potrzeba miec smartfon Samsung, możliwości odpowiadania na wiadomości i notyfikacje - czego nie miały poprzednie, za to lipna bateria) - 930 zł wziąłem ten ostatni. Na fakturze po podatku 32% wychodzi 600 zł za zegarek. Czy będzie wkurwiało ładowanie co noc/dwie? Zobaczymy. Jest indukcja w zestawie. Najwyżej pozbędę się za pół roku. Ogólnie fajny rozstrzał opinii mi tu daliście, bo pokazuje to, że jednak każdemu co innego pasi w zegarku. Nie ukrywam, że 10 dni na ładowaniu brzmi fajnie, ale zobaczymy.

Android (bez perspektyw na iOS). W sumie właśnie wpadła mi kolejna zaleta WearOS zamiast tego Xiaomiowego HyperOS. Znajomość systemu przydać mi się może w pracy, bo prędzej czy później jakieś appki pod to możemy robić, a wypada chociaż rozumieć, jak działają zegarki :F

Chyba finalnie wezmę tego Samsung Galaxy Watch 6 w rozmiarze 44 (ma większą baterię niż 40mm, więc może 2 dni pociągnie). Wydaje się, że ma wszystko, co można chcieć od zegarka (najwyżej można jeszcze pokusić się o obsługę LTE/esim w jeszcze droższej wersji, ale nie wiem czy to must have w życiu? Dowiem się jak będę używał, raczej nie zdarza mi się wychodzić kompletnie bez telefonu, a poza tym to kolejny pożeracz baterii zapewne no i z tego co czytałem, eSIM w Plusie do zegarka wymagałby nowego numeru telefonu, więc bez sensu dla mnie). Beka z tych fikołów promocyjnych, co cena u partnerów jest napompowana do 1400-1500 zł i po zabawie z nożyczkami można uzyskać keszbek 500 zł: Pojebane, dlaczego nie wystarczy im zdjęcie opakowania tylko trzeba fotografować uszkodzenie xD A w Morelach normalne europejskie wydanie stoi aktualnie po 920 zł bez certolenia się (symbol produktu jest zgodny z kodem producenta, piszą również - w przeciwienstwie do Sferisa - że gwarancja jest 24mc w autoryzowanym serwisie Samsung, a nie "gwarancja własna sklepu"). Ostatnio kupowałem u nich normalny legitny monitor Samsunga 4K gdzie zjechali do 700 zł, gdy w sklepach stał po 1200-1300 zł. No to chyba będzie spoko, pomiary robi ponoć dobre, jest wsparcie WearOS, jest GooglePay, także nie będę musiał zakładać Curve do użycia w Xiaomi Pay. Dzięki za podpowiedzi, początkowo myślałem, że mnie tu zjedzą, że w ogóle wychodzę z jakąś tandetą do dyskusji.

Ile osob tyle opinii i potrzeb xd Sam nie wiem czego będę potrzebował bardziej.

Masz rację. Wbilem sobie czysty OS stockowy na kartę 16GB kingstona i przynajmniej jak coś się skopie to włożę inną. A gierki i sejwy na drugiej karcie. edit: obchodziłem się jak z jajkiem z folią na ekran, nałożyłem idealnie równo bez bąbli (oczywiście wcześniej wyczyściłem szybkę szmatkami z zestawu) i wyszło, że szkło ma na warstwie klejącej jakiś mikropaproch i go widać xD Ech, próbowałem poprawic i jest tylko gorzej xd jak mnie zacznie zapaćkany ekran wkurzać to sobie kupię z Aliexpresu ze dwie nowe sztuki, chyba że macie jakiś sklep GSM w Polsce, który sprzedaje pod ten wymiar?

W sumie z tym ładowaniem racja, ale tak myslalem, ze tam jest od chuja tych analizatorów snu, cisnienia, natlenienia itp. ze zdejmowanie go podczas snu odbierze trochę funkcji zdrowotnych? Rozkminie jeszcze Samsunga zatem. Pojebana akcja bo Sferis ma je od reki za 900 zl (ale gwarancja wlasna), a sklepy partnerskie (np. Euro RTV) za 1400 zl, ale zeby dostać 500 zl zwrotu trzeba wyciąć kod kreskowy z opakowania (tak kurde, trzeba sobie zniszczyc pudełko, idealne potem na odsprzedaż xd), zrobić zdjęcie kodu, zdjecie DZIURY PO KODZIE i wysłać to do Samsunga wraz z fakturą. Wtedy w 2 tygodnie rozważa czy dostaniesz keszbek. Dafuq.

Thx, też wlasnie NFC mnie kusi, bo telefonem przy terminalach place często, a żona to tylko portfel fizyczny i karty. Jedyny buldupy z tym NFC w xiaomi to Xiaomi Pay, ktore nie obsługuje mojego banku, ale jest wsparcie Curve. Chce cos z pol roku ponosic, obadac czy w ogole lubię nosic zegarek (za guwniaka paski mnie uczulaly) i najwyżej wtedy sobie kupie coś p r e m i u m. Ogolnie brzydkie imho nie sa S3 (NFC) 550 zl Redmi 4 (bez NFC) - 350 zl Jeszcze kusił Samsung Watch6 (915 zl po odzyskaniu cashbacku 500 zl) bo ma zarówno wearOS, NFC i cale to wsparcie Google, ale przez system znowu bateria jest na 1 dzień). Zatem kompletnie nie wiem co okaze sie dla mnie bardziej wkurwiajace - codzienne ładowanie czy ograniczone funkcjonalności.

O to supcio, mam sandiska 32GB to na niego wrzuce FM, a na drugiej karcie będę tylko wgrywal ROMy. Thx.

Mial ktos faktyczną stycznosc z tymi tanszymi zegarkami typu Xiaomi Redmi Watch 4 (bez NFC) lub Xiaomi Watch S3 (z NFC)? Niby baterie trzymają ponad 10 dni, wygladaja niezle, a potrzebne jest cos prostego do wskazywania godziny, kroków, ogolnie jako początkowy smartband/zegarek do sprawdzenia, czy to w ogole bedzie przydatne w zyciu.

Dotarl RG35XX H. W srodku ta chinska karta z firmwarem i ROMami. Pierwsze co to włożyłem ją do kompa i skopiowałem całość. No i teraz takie moje trzy grosze: - lekko sie obsralem jak konsola mi sie nie wlaczala, ale potem zobaczylem, ze nie włożyłem karty z powrotem xd - w zwiazku z powyższym rozumiem, ze konsola odczytuje system operacyjny prosto z karty, a nie z jakiejs pamieci wewnętrznej (tj. jak karta padnie to i konsola nie ruszy). Czy po skopiowaniu zawartości/plików recznie w Windowsie i wrzuceniu ich na inną markową karte SD odpali sie wszystko, czy tak łatwo nie ma i trzeba sflashowac nową karte obrazem pobranym ze strony Anbernic, costam partycjonowac? Luzno rzucilem okiem na reddita, ale tu eksperci to pewnie się dowiem. PS analogi są osmiokierunkowe, myślałem ze płynne kółka będą

Ze dwa albo trzy razy zostawaliśmy w Vanilla Hostel. Pamiętam, że bardzo spoko miejscówka do spania, dobre opinie no i z kwadrans z buta z dworca. Z jakichś okolicznych atrakcji: Panorama Racławicka 10 min spacerem Hydropolis tez rzut beretem. Ogród Botaniczny (to chyba cos innego niż japonski?)