Basior

Każdy Suikoden był prosty, więc ja się nie spodziewam wyzwania. Bo i po co. Tu zaczęło być trudno jak nie ogarnąłem, że trzeba złom sprzedawać, żeby mieć hajs na upgrade.

Mi się podoba, nie spodziewałem się za bardzo, a tu CJ i reszta da się lubić, humor jest, tło do głównej gry też. Fajnie, że także wiocha się rozbudowuje. Dla mnie tempo ok, nawet za szybkie z czasem. Trochę trudniejsza gierka by mogła być. Gram na switchu przenośnie na wyjeździe i idealna gierka pod to. Jedno mnie niepokoi w kontekście głównego dania - te runelens... Jakieś to takie nudne w kontekście prawdziwych runów z Suikodena. Ale liczę, że też będzie ciekawie. Kurde ta animacja jak kolo nam coś buduje... Mega mimo, że odwalona na szybkości. Jakoś mnie to jara.

Fajnie, ale tu nie chodzi o hajp. Redfall mnie odrzucił, ale Arcane to trochę wierzyłem. Starfield niewiadomo mocno i wolę ES6, ale no chciałem zobaczyć co to. Żaden hajp, raz jeszcze. Ciekawość. I jednak coś relanego dla xa. To, że brak materiałów? No ok, a FH5 miała? Obie gry idealnie do budowania na e3, tfu showcase. Zwłaszcza, że jakoś nie było przecieków, że nie będzie. Inna kwestia oprócz osobistego odniesienia do gier, to sytuacja żenady MS. Sorry, ale to oznacza, że na razie nie mają nic na ten rok. Nic. Może mityczna Forza. Ale to żaden seller. Jasne model, modelem, gp to gp. Ale bez exów w gp to tracą istotną składową. Ratuje ich brak komponentów do produkcji konsol. No i kolejne gry też pewnie są w podobnym piekle. Sorry, ale Sony i Niny mają czym zapalenic lineup. MS nie. A i ja polecam się hajpowac grami, ale bez przesady. Ja się jaram Eiyuden Chronicles, Xeno 3 i Zeldą 2. I wątpię, że się zawiodę na którekolwiek.

Ja mam jedno pytanie - co na to INSAJDERZY?!?! Plus dodajmy, że jakby się zakup bethesdy to by nawet nie mieli co przekładać. I w jakim stanie są inne gry?

Chyba najgorszy indor direct ever. Zero ciekawych dla mnie gier.

Jeszcze są ploty o sequelu 1-2 switch. Ble.

A ja mimo, że dwójkę uwielbiam (dlc singlowe meeega), to mam dylemat. Nie widzę co tu jest nowego.

Co kto uważa. Mini gierki. Budowa zamku. Lore. System walki, a w sumie trzy są imo mega (runy, bronie, ataki łączone). Jedynie co to za proste. To fakt. Dla mnie to Game of the Life.

Jezusku Suikodenik zawsze w serduszku. Nic lepszego jak Suiko2 nie wyjdzie nigdy. AMEN. Co do braku kolekcjonerki to mega smutno. Pierwsze xeno bez kolekcjonerki to będzie.

Kurde ja jedynke jeszcze nie skończyłem. A trailer mega. Te fuzje trochę za brzydkie, ale ten z morda z ząbkami wróg fajny. No i tak wczas. Nice. Tylko ta kolekcjonerka... Kurła kupiłbym. Ale nikt pewnie nie sprowadzi.

No nie wiem

Cudne!

Hmm ja bym se Suikodeny ograł z chęcią. Mam nawet kupione i na Vicie zostawione. Wersje chyba jako emulacje. Suiko3, które na PS3 (którego nie mam) też można odpalić mam. Będę to miał? Będzie w abo? Suiko na Oledzie - dajta.

1 milion lol. Ale łaskawcy. MUSZĄ naprawić jakoś zbieranie hajsu w tej grze. No nie wyobrażam sobie, żeby tego nie zrobili. Żeby na JEDNO auto tyle zbierać to jest niepojęte. Ale nadal mi się fajnie gra. A i wibracje w padzie to coś pięknego. Coraz bardziej wkurzają te lotne starty. Ileż można. A i muza poza dwoma kawałkami to dno. Muzyczka z dwójeczki (heart)

Ale po co wam trudny kirby? Kirby ma być prosty. Serio jest sporo trudnych gier. Mi granie w Eldena czy DSa nie przeszkadza grać w Kirbiego. I w przeciwieństwie do Yoshiego kirbasy są zawsze dobre i nie nudzą. Przynajmniej mnie. Nie wiem czemu, ale uwielbiam tego różnego poyeba, dziwne lore i bycie przech,ujem. Jaka postać przeżyła w Smashu jak reszta zdechla? No chyba jakiś mega CHAD. Jakoś mnie ta seria relaksuje. Odebrałem dopiero dziś i od razu jak kirbas żre auto to banan na twarzy.

No właśnie dla mnie brak Geralta, a pewnie tak będzie, to mega minus. Randomowy wiedzmin "W" z generatora to meh. Ciri w sumie też.

Mi się w miarę fajnie grało, jakoś feeling spoko, tylko muzyka to gó'wno (aż sobie odpaliłem osta z dwójki ukochanej). Licencje nawet bawią. Taki trochę prymitywizm też. Ale to co się odwaliło (a nie było też, że to przez trzęsienie ziemi w Japonii?) jest żałosne. Te losowania żenujące, te nerfy kasy, to micro. Always online z trzepaniem hajsu też dało się inaczej zrobić jak już chcieli golić ludzi. No i trudno, ściągnąłem sobie wczoraj FM7.

Przepraszam, ale jak się gra w eldenika jezusika, to takie smoki-luje z Forespoken są żałosne i aklimatyczne.

Raczej to drugie. Nie wiem może dlatego, że tam któraś nacja to były takie ruskie? Ale tak czy siak no jest to jakieś, hm dziecinne?

Kurde miałem tu nie wchodzić, ale rozwalił mi się save. Wtf. Byłem w zamku na południowy wchod. Dostałem od bossa w dupe. I na chwilę odszedłem od konsoli. Poszła w stan uśpienia. I crash ps5. Wznawiam a tu save cofnięty chyba do sesji wcześniej. 3h minimum w plecy. Jest jakaś opcja to odzyskac?

Jeszcze Zelda 2. Kurde co za rok!

No dobra, zelda też miała i ma problemy techniczne. A dla mnie to jedna z gier życia. Tu czuję podobnie. Świetne te recki. Oj i znów cp pójdzie siedzieć w kąt.

Ja w to lecę. Cały czas podświadomie kusi mag, bo w demonach mi się fajnie grało, ale kurde nigdy str nie leciałem, więc. No i guts z Berserka zawsze w serduszku.

Emily Rogers twierdzi, że nowy fire emblem od IS albo w październiku albo q1 2023. I bayo3 na październik (halloweenowo). A ona raczej się nie myli.

Co? Sekiro jest dla mnie łatwiejsze jak BB BB nie skończyłem (wiem wstyd).