Słupek

aktor który zagrał Olivera może pisać wszystko

ale się nie mogę doczekać, nawet pójdzie pauza od rdrka co by cyknąć sezonik

Wujek jest kapitalnyyy, te pijackie akcje i teksty jak np. o tym, że pachnie wodą kolońską w pierwszym rdr dziwiłem się czemu John tak po nim ciśnie, no ale pięknie wyjaśniają.

jestem niemal pewien, że to wina poczty. tylko drażni mnie to okrutnie, ponad tydzień zwłoki.

Kurla czy to jest normalne, że odkąd zamówiłem prenumeratę (jakoś od roku) to za prawie każdym razem przychodzi mi po tygodniu albo później ? wtorek a dalej nie mam, jeszcze jak dostanę z tym caliburem to ... piknie. Nie ma to jak kupno w kiosku - DUSZA

ta sztabka złota którą znajdujemy niedaleko obozu. to jest z jakiś misji pobocznych, znajdziek, skarbów czy tak po prostu do znalezienia i sprzedania?

zabiłem pierwszego liska... nienawidzę siebie

niepojęte jest dla mnie, że ludzie grają w grę i nie mogą poświęcić 5 min. na wejście w opcje i poustawianie. nie zaczynam gry bez wejścia w opcje, wyłączenia asyst, czułości itd.. od razu mi się przypominają fotki z W3 z tymi napisami o sterowaniu xd, wtf. niektórzy tak grali o.O tak samo w grze jest całkiem spoko, obszerny tutorial wyjaśniający trochę mechanik, podstaw itd. @Szymek_PL_ gdzie dokładnie jest ten Arab?

słodkie i niewinne "good morning uncle Arthur" od Jacka i jestem mu w stanie wybaczyć końcówkę rdr-a.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, nie znał nie oglądał deadwooda

xd jestem prostym człowiekiem, słyszę "cocksucker" myślę Sopranos xd

2 x L1 @Voytec mi podpowiedział i cały czas tak chowam broń albo prosta akcja, wjeżdżam do Valentine, uderzam kolesia koniem a on proste i jak wymowne "cocksucker" pewnie oglądał Sopranosów

najgorsze jest jak masz wolne i mógłbyś już odpalić zbawiciela ale zanim to zrobisz. to musisz pozałatwiać jakieś obs.rane życiowe sprawy

moja dosyć poźno się zesryła pierwszy raz, po kilku nastu godzinach dopiero. ale wtedy poczułem mistyczną więź pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem.

wklejta chopy rdr-a collector boxa z chęcią zobaczę

odnośnie imersji, "głupie" zadanie początkowe - ściąganie haraczu od Wróbla ale wszystko robiłem powoli. czesałem mu chatę, z lampką a w tle Wróbel błagał (pachniało Mafią), muzyczka, teksty - no kurła takiego poziomu w grach nie smakowałem od czasów leszka wałęsy. najlepsze, że wszystko robię powoli: klepię konia, uspokajam go/ją, wybieram broń, jem, karmię, ściągam skórę, pakuję truchło, schodzę, myję krew itd. itp. szukam wstecz podobnej imersji, gdzieś mi tam świta San Andreas ale to i tak nie jest to... zdecydowanie nie. ale jedno wyczuwam na każdym kroku - inspirację TLoU od muzyki, survival, po właśnie powolny gameplay. mimo to, że jedno to korytarz a drugie megalodon.

Call Me by Your Name na hbo

przy pierwszym spotkaniu Johna miałem takie ciarki, że musiałem spauzować bo nie mogłem pada utrzymać xd tylko boli mnie jak po nim cisną

skąd kupiłeś? szmaciary z cdp ddzisiaj mi anulowali zamówienie, co za kurły

dokładnie. obstawiam, że Roger lubi patrzeć jak świat płonie + że nie przepada za rdr-rem ;/

będziecie mnie mieć na sumieniu jak dostanę okładkę z Caliburem... <zawał> bez jaj wyślijcie okładki z SC na Białystok czy do Sochaczewa... a reszcie z rdr-rem

tym bardziej na bestii ps3 i porównując jak na nich chodziły czwórka czy rdr Ficenbauer żyje jeszcze tamtymi czasami albo ps2.

no ale piątka czy Maksik też były płynne i to na ps3.

@oni kwestia rozdzielenia singla i multi, że online to będzie usługa, beta, cieszynki i bolec w oko to pełna zgoda (chociaż może być spoko) no ale singiel to czyściutki aryjski koń

chciałoby się wkleić teraz te cytaty: gra usługa, r* tylko online robi, nie zrobili gry od 5 lat więc będzie sraka, fabuła słaba bo trailer to cut-scenki itd. itp.