D.B. Cooper

no dobry festyn

sadzac po wlosach, cale zycie pod wiatr

ale masa ja pie'rdole... starzy powinni schowac ci konsole do szafy. jak mozna dopuscic sie do takiego stanu no jak?

ostre te chipsy inferno z lidla, az sie spocilem jak je jadlem

jakie silniki do gazu sa polecane? jesli w ogole takie sa

jaki rekord w rzucie mlotem?

interesu zycia to ty nie zrobiles, nie dosc ze wyjdzie drozej to jeszcze masz je,bania z dokupieniem dysku i headsetu

.

lays salsa- dobre

ja mialem kiedys pumy ferrari

o nie, stracilem dwa plusy, napisalem mega smieszny dowci,p w jokesach za ktorego dostalem 6 plusow, a teraz mam 4. i co mendrek ja wale sucharami tak? statystyki nie klamia

szacun

ja nawet reedsa pije z sokiem

a nuz ktos bedzie zainteresowany, albo znajomy znajomego. do sprzedania golf IV rok 98, 1.9 TDi 110 koni.

ostatnio zamówiłem sobie szame z chińczyka, był tak długi czarny włos w żarciu(raczej nie łonowy) włos wyrzuciłem i dokończyłem jedzenie, byłem bardzo głodny

do kasacji

a czego się spodziewałeś? klatka była robiona pod najmana żeby miał gdzie uciekać. Dobrze, że nie wygrał bo jemu to dopiero woda sodowa by uderzyła do głowy

ewidentna czerwona kartka, a dostał ją z własnej głupoty. Raczej każdy by tak przyaktorzył jak alexis żeby wykorzystać kretyństwo przeciwnika. Taka stawka meczu, a on go kopnął

postawiłem stówke na awans barcy i realu, zobaczymy jak to będzie

monster to najgorszy syf jaki piłem z energetyków, po dwóch łykach wywaliłem nie ma to jak zimny dominator

http://www.psxextreme.info/topic/88429-strasznie-tanie-ms-points-skad/page__st__380

a chio chips istenieją?

Wasabi dla mnie ch,ujowe, chrzanem zalatują. zdecydowanie wole piri piri

byłem dziś w biedronce i wróciłem z glukozaminą 42 kaps. i z tauryna żeń-szeń 60 kaps obie z Activlap i obie po 12 zł. Było chyba jeszcze jakieś CLA

A jest jakaś większa różnica niż to że nie ma takiego chamskiego kampienia bo respawny na to nie pozwalają? Moim zdaniem to zmiana na plus, przynajmniej runda nie trwa 20min. i jako dowódca jest jakiś większy zastrzyk adrenaliny, a nie niemal bezczynne siedzenie i kampienie się w jednym miejscy całą rundę. różnica taka, że widzimy gdzie jest dowódca i on widzi nas.