D.B. Cooper

w gta vice city można było wgrać swoje własne auta i był tam passat b5 po lifcie. Często się podjeżdżało po panienki, nie było takiej co by nie wsiadła.

ten jak się uruchomił xDD alfe obrażajo

jaką nowszą? Chyba już nie popełni drugi raz tego samego błędu.

dlatego najlepsze są tak zwane pół skóry. Boczki skórzane środek alcantara.

no skóra do utrzymania dużo łatwiejsza. W Volvo miałem jasną i jak mi się sos z chińczyka trochę wylał na tylnej kanapie, to papierem wystarczyło przetrzeć i z głowy. Nie chcę myśleć jakby mi się to na jasny welur wylało.

Francuzy xDDDD no tego jeszcze nie grali

Po co nowszy vw skoro jest coś takiego jak passat b5? No i lift szedł do 2005. Jak on sunie po drogach, aż nie mogę doczekać się kolejnej długiej trasy.

No i mazda. Tak.

BMW handlarz okazyjna cena no to nie mogło się udać. Jeszcze pewnie sam pojechałeś oglądać, a że ch.uja się znasz to kupiłeś to co kupiłeś. no i ustalmy, że jeśli niemiecka motoryzacja to tylko vw.

Z tego co pamiętam wb3 było tam tylko pod postacią BNP. Chyba oddzielnego treningu pod wb3 nie było.

No trzeci zakres to już jest mocny zapie.rdol i długiego wybiegania to na tym nie zrobisz

Jakby belki nie obniżyli to 150m bite. Kurde dobre zawody w tym Kuusamo w końcu wypaliły, a nie zapowiadało się.

Pie.rdolony jak odpalił

Kalenji? Tylko szmaty. jakie mają startówki bo serio nie widziałem

Złamanie 2 godzin w maratonie jeszcze nigdy nie było tak realne PRZEDSTAWIAM WAM

POLSKA BIAŁO CZERWONI

Jak co roku w Kuusamo. Powinni te zawody wyrzucić z kalendarza, albo przenieść na inny termin kiedy tam mniej wieje.

3.5k części+robocizna? Przecież to telewizor 4k ultrahd lub pół mojego paska.

no miałem iść dziś biegać, ale tak ku.rewsko mi się nie chcę... Myślałem, że po przerwie będę głodny biegania, chyba za długo odpoczywałem. W dodatku ta aura za oknem.

widzę, że nie robiło się wszystkiego na czas i teraz gruba robota. Ile za części rzygnąłeś?

gościu, mówię ci jak jest.

rano wstawiasz na koniec dnia odbierasz u ogarniętego mechanika. Jaki by tam dostęp nie był ch.ujowy to nie ma tam roboty na 5 dni. Trzymali auto zanim się zabrali, a w między czasie inne fuchy robili.

Szczupły, wysoki i elegancko przystrzyżony. Pewnie jakiś lekarz czy mecenas.

Olej w passeratti wymieniony. 13tyś km, a olej taki, że jakby go przez szmatę przepuścił to ponownie można by go zalać. Full Synthecic 5w30 mobil uno low emisjon coś tam, byle czego się nie leje. W kolejce był jeszcze jakiś Janusz swoim paskiem po lifcie i podpytywał skąd, za ile, ładny. Żeśmy pogadali przy kole jak dwóch fanów niemieckiej motoryzacji, wymieniliśmy spostrzeżenia i rozjechaliśmy się dalej przemierzać kilometry.