Treść opublikowana przez [InSaNe]
- 
	
		
		Call of Duty: Black Ops 6
		
		A mi zostały dwa dzbanki i będzie platyna. Oczywiście jak tylko zrobiłem wszystko pod względem trofeów w multi, już do niego nie wróciłem Każde wygląda tak samo od dwudziestu lat - motor w dupie i latasz po mapie. Nudzi się szybko, wbiłem drugi prestiż i battle pass. Trochę trzeba było pograć, by zbudowane trophy wpadło w postaci zabicia dwóch typów RC, ale o tym kiedy indziej. Najwięcej czasu spędziłem w zombiakach i dalej w to gram, bo by wymaksować 10 augumentow jest spooooro godzin grania, ale to tak nie przeszkadza, bo gra się w to zajebiście. Singiel jak zwykle daje radę, choć nie rozumiem zachwytów, że jest to niby jakiś przełom. Jest to fajna, emocjonująca kampania, nieodbiegająca poziomem choćby od Cold War. Może z dwie godziny dłuższa. Dla mnie Treyarch robi najlepszy CoDy, choć peaku serii w postaci Black Ops z 2010 roku już chyba nikt nie przebije. To była miazga.
 - 
	
		
		Pieprzenie
		
		Nic dodać, nic ująć.
 - 
	
		
		Pieprzenie
		
		Niestety. https://autogaleria.pl/najpiekniejsza-alfa-romeo-znika-z-rynku-zostaly-tygodnie-na-zakup
 - 
	
		
		Przyziemne marzenia, cele
		
		Mogłeś ode mnie kupić Civica, ale nie chciałeś
 - 
	
		
		Call of Duty: Black Ops 6
		
		Ma Ktoś ochotę pograć w tryb zombie i porobić trofea z tym związane? Mam już dosyć gier z debilnymi randomami. Dziś na mapie Terminus grałem z trzema typami, w połowie dwóch wyszło, a trzeci myślałem, że jest ogarnięty... Przynajmniej wszystko na to wskazywało. Niestety pomyliłem się Po dwóch godzinach dozbrajania się, by rozwalić ostatniego bossa, rozpoczęliśmy ostatnie starcie. Została mu 1/3 HP, a typ zamiast robić to samo - czyli grać uważnie i biegać dookoła bossa zapragnął użyć kierowanej rakiety powietrze - ziemia Podczas jego zabawy otoczyły mnie zombiaki i padłem ZARAZ PRZY NIM, ale oczywiście kretyn zamiast mnie od razu podnieść, byśmy razem dobili bossa, to nie przerwał swojego celowania rakietą i też dorwały go zombiaki. I tak dwie godziny uzbrajania się po zęby chooj strzelił Nie mam już cierpliwości do grania z nieogarniętymi ludźmi, więc jakby był Ktoś zainteresowany grą w trybie zombie (szczególnie mapa Terminus), dajcie zaproszenie na PSN
 - 
	
		
		Przyziemne marzenia, cele
		
		
 - 
	
		
		Zdjęcia naszych aut
		
		
 - 
	
		
		Przyziemne marzenia, cele
		
		Mieszkasz w USA? Tam nie królują Lexusy i Toyoty? Żadnych wyrobów samochodopodobnych na bateryjki. Tego się trzymajmy Co do Alfy, to już dyskutowaliśmy o tej marce sporo. Niestety przez kiepski okres, kiedy w szczególności w modelach tych aut wariowała elektryka, Alfa wyrobiła sobie opinię awaryjnego bubla i trudno zmienić ten pogląd, w szczególności u polskiego Janusza, który uwielbia te wszystkie Skody, Volkswageny i inne tego typu bezpłciowe samochody. Sama polityka Alfy, a potem tego koncernu Stellantis też nie pomogła i zmarnowali wiele lat, by być w miejscu, na które zasługują, bo Stelvio i Giulia to kapitalne samochody. Ale pojawia się kolejny problem - ceny, serwis i finansowanie. Choćby takie BMW daje spore rabaty, konfigurować je można do woli, salonów jest multum, oferty finansowania też są dobre, jak wykupimy to też łatwo odsprzedamy. U mnie w okolicy nie ma żadnego salonu Alfy, a w Toruniu była Alfa, Yamaha, Ducati, Jeep i Harley jako jeden salon, to właściciel wycofał się z Alfy i Jeepa zostawiając sobie tylko motocykle, bo jak mówili pracownicy dealera, sprzedaż (ogólnie obrót, w tym leasing) była mizerna, a warunki handlu tymi autami fatalne. Dlatego rozum u mnie zwyciężył, mimo że uwielbiam sedany, a Giulia jest piękna i szybka. I jest tez oldskulowa, to jest dla mnie wielkim plusem. Pokrętła, klasyczny kokpit, dźwięk silnika, żadnych tablecików. Dalej myślę o tym aucie i ciągle kusi, by kiedyś jednak je kupić/wziąć w leasing. A już niedługo nowe modele i Giulia przestanie być sedanem. Na szczęście nie będą to samochodziki na bateryjki. https://autokult.pl/alfa-romeo-giulia-juz-nie-bedzie-sedanem-tak-dobrze-sie-domyslacie,7119435144776512a
 - 
	
		
		Przyziemne marzenia, cele
		
		A ja mam BMW 4 Gran Coupe i cały czas myślę o tej Alfie Giulia, w kolorze Moonlight Pearl... Piękne auto, 280 koni i mega przyjemność z jazdy Do tego nietuzinkowe, bo janusze wolą suvy. BMW fajna furka, ale to przewidywalny samochód, którego jest sporo na ulicach.
 - 
	
		
		Pomoc przy kupnie auta
		
		Wooyek, ile kosztują przeglądy Giulii i Stelvio? Dużo kosztuje utrzymanie tych aut? Ja mam dwie Beemki, które są drogie w utrzymaniu, a ciekawy jestem czy jest duża różnica między BMW, a Alfą.
 - 
	
		
		Pomoc przy kupnie auta
		
		Priorytetem była jak najniższa rata I by ten samochód jakoś wyglądał i jeździł. Teraz nawet jakieś małe samochody typu Yaris są drogie, aż w szoku byłem jak ceny podskoczyły. Civica X gen. jak brałem w full wypasie, to był po 106 tys. zł. Teraz od 160 tys. zł w górę za nijaki samochód z jakąś hybrydą. Tragedia.
 - 
	
		
		Pomoc przy kupnie auta
		
		Dostałem taką ofertę na Mazdę 3 Exclusive Line (ma praktycznie wszystko co może być): wpłata własna 10 tysięcy, okres umowy 3 lata, przebieg roczny do 15 tys., pierwszy serwis gratis, pierwszy rok ubezpieczenia 2 tys. zł, opony zimowe plus felgi, oklejenie folią, rata miesięczna 1400zl netto. Nie mogłem wybrać koloru, ten jest w wersji Jet Black, 150 koni Chyba dobra oferta, nie? Auto dla dziewczyny, daily car.
 - 
	
		
		Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
		
		Artur, ja nie miałem karty w Velobanku i nie robiłem żadnych operacji. Trzymałem kasę na tym ich koncie oszczędnościowym. A Pekao nie ma lepszej oferty niż VW?
 - 
	
		
		Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
		
		A tu dobrze gada? W Velobanku już się mi promo skoczyło. https://www.bankobranie.pl/2025/02/najlepsze-lokaty-bankowe-konta-oszczednosciowe-na-luty-2025-roku.html?fbclid=IwZXh0bgNhZW0BMABhZGlkAAAGCV5inEoBHW8spz7JRgpwfIvi5fU_KBdS978J_XaUPgnQ7O_uyODCMX1syrJHW3dBsA_aem_nZv56pugou5KmR03wjaRKQ&m=1
 - 
	
		
		Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
		
		Jakie aktualnie konto oszczędnościowe jest najlepsze jeśli chodzi o oprocentowanie? Oprócz Velobanku.
 - 
	
		
		PC Extreme
		
		Mam nadzieję, że będzie chociaż o gralniach i graniu online w kafejkach, czy też poprzez modemy blokujące linię telefoniczną Quake 2 przybywaj!
 - 
	
		
		Zakupy growe!
		
		
- PSN FAQ
 - PSX EXTREME 328 + KALENDARZ GRACZA 2025
 Podsumowania są takie jak w zeszłym roku, czy powrócono do starego stylu?- GOTY 2024 - forumkowy ranking
 GOTY - Final Fantasy VII Rebirth - cały czas w to gram, mam już 300h i końca nie widać. Próbuję robić platynę, ale Odyn w wyzwaniach Chadleya daje mi popalić Nie zrażam się i próbuję dalej. Wspaniała gierka. Runner Up - Silent Hill 2 Remake - wyśmienite odpicowanie klasyka z PS2. Nie jestem psychofanem tej gry jak niektórzy, ale dobrze mi się w to grało. Rozczarowanie - PS5 Pro i mania liczenia klatek przez "graczy" - nie mogę słuchać tego bełkotu o jakimś rozmazywaniu czy braku płynności. Chyba macie coś z oczami albo zjebane telewizory. Natomiast kupowanie pro, śro, deluxe itd. to dawanie przyzwolenia na podnoszenie cen za plastik wszelaki i inne durne praktyki producentów konsol i deweloperów. Najbardziej wyczekiwany tytuł 2025 - nowa wersja Metal Gear Solid 3. Trójka to jedna z najlepszych gier w historii i najlepsza gra na PS2, więc czekam niecierpliwie. Nie wiem po co tutaj dajecie GTA 6, jak i tak nie wydadzą tego w 2025 roku. Czekam też na Indianę Jonesa, bo gram na PS5. Zazdroszczę gierki posiadaczom Xboxów, bo jestem psychofanem uniwersum- Zakupy growe!
 Ze sklepu Larian, odkupiłem od kuzyna. Reszty śmieci nie brałem, nie gustuję w plastikowych drobiazgach, które potem się kurzą- PSX EXTREME 327
 Wielkie dzięki z przypomnienie Ulic w ogniu, aż sobie z nostalgii odpaliłem na wygrzebanym z piwnicy DVD Pure 80s. pierwszy poważny film Diane Lane i jeszcze ten soundtrack z nieśmiertelnym Nowhere fast i Tonight is what it means to be young ❤️ Bym zapomniał jeszcze o I can dream about you, które było nawet na soundtracku w GTA, bodajże Vice City Stories. Numerek wyszedł świetny Z niecierpliwością czekam na styczniowe rankingi i podsumowania W STARYM STYLU, a nie jak rok temu po zmianach- Pieprzenie
 Generalnie mam to w d..., bo staram się być świadomym konsumentem i odbiorcą. To, że np. ktoś uważa, że miauczenie sranah to sztuka, powoduje tylko mój śmiech. Niestety, hardkorowcy (w każdej dziedzinie - motoryzacja, gry, muzyka itd.) zawsze są w mniejszości i tworzą niszę. Ja wyrażam swoje zdanie i jak już powiedziałem, jestem miłośnikiem motoryzacji. Mam takie podejście, że jakbym miał jeździć jakimś syfem, to wolę chodzić na piechotę. Auto musi mi się podobać i dawać przyjemność z jazdy. Ile bym dał, by powróciły otwierane światła w autach ale to se ne vrati, bo przecież normy bezpieczeństwa itd. Mieciu po drugiej stronie ulicy też tych aut nie naprawi. Tendencja jest niepokojąca - fotoradary, odcinkowe pomiary prędkości, stawianie na niskie zużycie paliwa, zapier. autobusem do centrów miast w ścisku i smrodzie, bo przecież autem nie można wjeżdżać. Co więcej, jest jakby takie parcie, by w ogóle nie mieć samochodu, szczycić się tym, by jeździć rowerykiem do roboty czy na hulajnodze. Potem się dziwią, że po 17stej centra miast są jakby wymarłe, a sklepy padają jak muchy. Także nie, dzięki. Nie biorę w tym udziału. Przynajmniej dopóki się da.- Pieprzenie
 Lansowanie "samochodów" na bateryjki prowadzi do upadku motoryzacji, zamykania fabryk, likwidacji kultowych modeli i okrajania wyboru aut w salonach. Ktoś kto jest miłośnikiem motoryzacji i samochód nie jest dla niego tylko wozidlem z punktu A do B nigdy nie przerzuci się na takie wyroby. Boli mnie bardzo, że jak wreszcie mam solidne zarobki, jakąś tam zawodową pozycję, muszę się naszukać, by znaleźć jakiś interesujący model samochodu, a te o których marzyłem jak nie miałem kasy i byłem gołodupcem, przestają być produkowane albo producenci nie oferują ich w Europie. Tendencja u znajomych, najczęściej prowadzących działalność gospodarczą jest taka, że biorą auta za gotówkę lub mając je jeszcze w leasingu, wykupują i będą nimi jeździć, bo chcą mieć normalne fury spalinowe. Dające przyjemność z jazdy i cieszące oko. A nie pokraki na bateryjki. Tfu.- Pieprzenie