Treść opublikowana przez [InSaNe]
-
Platinum Club
Tak, tylko musisz się zarejestrować na bethesda.net. Zajrzyj do tematu w dziale ogólnym, dałem linka do newsa.
-
Platinum Club
Evil Within 2 [platyna] Ach, cóż to jest za wspaniała gra! Must have. Każdy musi w to zagrać. Jedynka była moim GOTY 2014, dwójka choć imo ciut gorsza i tak jest znakomita. Kupiłem na premierę, natrzaskałem sporo dzbanków i tryb classic skończyłem na 4-tym rozdziale, licząc na to, że znowu się z nim kiedyś zmierzę. I w końcu wyszedł patch, który.... dodał nieśmiertelność (ale czasami można zginąć i tak więc uwaga!) oraz uśmiercanie przeciwników jednym strzałem Także classic z wyzwania stał się banałem. Trochę trzeba pogrindować, by ulepszyć wszystkie bronie, w tym zebrać ulepszenia, do odblokowania kolejnych "ścieżek" ulepszeń broni. Polecam tę grę, koniecznie trzeba zagrać. Ocena gry 9/10. Trudność platyny (obecnie) to 3/10. Z tym trybem classic w pierwotnym wydaniu dałbym nawet 8/10.
-
Gierkowe rozczarowania
Większość gier od Blizzard'a - próbowałem polubić na siłę, ale niestety nie dałem rady. Wyjątkiem jest dla mnie Starcraft 2: Wings of Liberty, ale to może dzięki chodzeniu po statku i słuchaniu kawałków z szafy grającej. GTA IV - w tamtym czasie jako fanatyk GTA kupiłem na premierę, okazało się najgorszym z tych nowych GTA. Mówię o podstawce, bo dodatki bardzo mi przypasowały. Persona 5 - ogólnie świetna gra, ale po rewelacyjnej Personie 4 Golden, spodziewałem się gry jeszcze lepszej, okazała się bardzo dobra, ale nie wybitna. God of War - obiektywnie świetna gra i nic jej nie brakuje. Ja się... nudziłem. Ale zmęczony byłem już trójką. Może dlatego, że jedynkę przeorałem na premierę (2005 rok?) na wszelkie sposoby, w dwójkę też ostro młóciłem. Najwyraźniej seria mnie zmęczyła, z tymże przecież gameplayowo i pod względej konwencji nastąpił reset. W każdym razie nie jest to dla mnie jakiś megahit. Mass Effect: Andromeda - dobra gra, ale po tylu latach dewelopingu nie spełniła oczekiwań i jest cieniem wcześniejszej, wybitnej trylogii. MGS V - moja ukochana seria zamieniona w shitboxa. Do tego niedokończona, z wpakowanym na siłę grindem. Uncharted 2 - nie rozumiem fenomenu i to nawet wtedy (2009 rok?) kiedy opiewano jej geniusz. Syndicate - ach co to było za g..., jadące na marce świetnej serii od Bullfrog, mało brakowało, a bym jej nie skończył. FF XIII - padaka gameplayowa i fabularna, z tzw. "mową trawą". RE4 - nie rozumiem i nie zrozumiem fenomenu, kupiłem na premierę na ps2. Mało z tej gry pamiętam, wolę zdecydowanie np. RE5. To z tych ostatnich growych rozczarowań, bo było tego więcej. Mimo wszystko nawet jak coś mi nie podejdzie, ZAWSZE przejdę i przechodziłem do końca.
-
The Evil Within 2
Dla mnie to jedna z najlepszych gier ubiegłego roku, a jedynka to było moje GOTY 2014, a jako że pojawiła się aktualizacja, to wrzucę. Może Ktoś się jeszcze skusi na zakup tej wspaniałej gierki. https://www.ppe.pl/news/126724/the-evil-within-2-halloweenowa-aktualizacja-gry-przynosi-duzo-dobrego.html Liczyłem na jakieś porządne DLC, niestety nie zanosi się na to. Mam też rozgrzebany poziom trudności Classic i zamierzam do niego wrócić.
-
Platinum Club
Mass Effect Andromeda [platyna] Nieuzasadniony hejt sprawił, że odłożono na półkę kolejną świetną serię. Fakt, sami deweloperzy strzelili sobie w kolano, wypuszczając półprodukt w dzień premiery, ale na dzień dzisiejszy nie ma żadnych bugów i pod tym względem nie ma się do czego przyczepić. A gra jest bardzo dobra. Bardzo dobra, ale... nie spełniła oczekiwań. Bo to jest m. innymi więcej tego samego i formuła się prostu wyczerpała. Do tego nowa ekipa (wesołki) nie przekonuje oraz dołożenie więcej shitboxa, w tym questów zapychaczy, odkrywanie mapy samochodzikiem, na siłę promowanie ped.al.stwa itd. Przeciwnicy bardziej bawią, niż przerażają. A Żniwiarze byli imo tajemniczy i budzili niepokój, do tego dopiero pod koniec pierwszej części dowiadywaliśmy się, kto mąci. Mimo tego, grało mi się w to dobrze - koncepcja nowego rozdania i pomysłu z tzw. Inicjatywą Andromeda znakomita. Szkoda, że nie dano szansy zrobić DLC i kolejnej części. Co do platyny, to można spokojnie grać i wszystko wpada, w tym można potem do pewnych rzeczy wrócić. Należy tylko uważać na rozwiązanie 20 zagadek z glifów Porzuconych (można je pominąć i ich lokacje nie są oczywiste) oraz romanse (swoją drogą beznadziejne). Gry nie trzeba przechodzić na najwyższym poziomie trudności, bo wystarczy skończyć 5 złotych misji obrony bazy online. Mi się podobała ta gra - jak napisałem wyżej, nie spełniła oczekiwań i jest cieniem oryginalnej trylogii, ale mimo wszystko gra się w to przyjemnie i fani powinni zagrać. Gra - 8/10. Trudność platyny - 5/10.
-
Zakupy growe!
Strzeliły platynowe dzbany w Spidermanie, Kiwami 2 i Andromedzie, więc trudno nie było dokonać zakupu ;]
-
Red Dead Redemption 2
Nie tylko Ty. Polew z dorosłych typów stojących w zimnicy, jakby nie mogli poczekać Jak Ktoś normalnie pracuje, to co zmieni pogranie tej godziny lub dwóch przed pracą. Jutro po drodze podjadę i sobie kupię. Raz w życiu miałem mega zajawkę i ciśnienie na zakup, tylko wtedy był 2002 rok, miałem 17 lat i jak listonosz przyniósł mi o 7.30 Gta Vice City, to przez dwa dni nie poszedłem do szkoły
-
Platinum Club
Mi zostały jeszcze trofea z multi - nabić te levele, zabieram się za to od dwóch lat ;] YAKUZA KIWAMI 2 [platyna] Jaka jest Yakuza, każdy wie GOTY pod jednym warunkiem - nie podchodzimy do kolejnych części w odstępie krótszym niż powiedzmy 4 miesiące. Żeby zdobyć platynę, trzeba to dzieło sztuki przeorać z góry, do dołu. Wyciśnięcie z tej gry platyny jest pomyślane tak, że trzeba spróbować wszystkiego i nic się przed nami nie ukryje, no i bardzo dobrze! Przebiegnięcie przez fabułę i niezaliczenie questów pobocznych, Majima Constructions, zabawy z menedżera klubu z hostessami to poznanie może z 30 procent zawartości tej gry. Grając w Yakuzę zawsze jestem pełen podziwu, jak to się wszystko ładnie zazębia i wynika z poprzednich części. To jak spotkanie starych znajomych po latach - odniesienia, wątki do poprzednich części to mistrzostwo. Co do platyny, to nie jest ona trudna, ale czasochłonna. W sumie nie sprawi tu nic problemu, poza jedną irytująca dla wielu rzeczą - mahjongiem. Ja się trochę nauczyłem (?) w to grać i jakoś poszło. Pamiętajcie, by otwierać szafki, zbierać świecące punkty (gadżety) i pójdzie wszystko o wiele łatwiej - wtedy niektóre mini gry to jest banał, jak ma się te gadżety, że wyskakują dobre karty w pokera, czy odpowiednie układy w mahjongu. Amony w Bouncer Missions i w substories to był dla mnie banał - pewnie z powodu tego, że miałem maksymalnie dopakowaną postać, natomiast poziom trudności Legend to jest speedrun - kupujecie sobie pistolet z nieograniczoną amunicją i idziecie przez ten poziom jak czołg Oczywiście polecam gierkę jak cholera, chociaż imo Yakuzy 0 nic już nie przebije Pozostaje czekać na remastety i tę nową gierkę - Project Judge.
-
Zakupy growe!
Mówio, że świetna gra i po 2h godzinach grania muszę potwierdzić
-
Zakupy growe!
Na Ebayu kupiłem.
-
Zakupy growe!
Bardziej z obowiązku, bo jakoś nie jara mnie to uniwersum ;] #teambatman
-
Yakuza Kiwami 2
Szybszy jest przez "tournament". W ok. 10 minut można nabić prawie 800 pktów
-
Yakuza 6: The Song of Life
Z tego, co pamiętam musisz jednego typa napakować do maksymalnego levelu. Poza tym musisz ulepszyć statystyki Kaza, a to robi się najprościej przy pomocy koksu z tej siłowni. Trzeba nakupować tego sporo, więc będziesz potrzebował sporo kasy, a tę najlepiej zarabia się w tych walkach gangów Gra mistrzowska.
-
Spider-Man
Sorry, nie spojrzałem. Gierka z tego co pisaliście fajna, ale chyba lepszym pomysłem będzie nabycie edycji GOTY, tym bardziej, że psychofanem Pająka nie jestem. Chociaż się jeszcze zastanowię.
-
Spider-Man
To trochę mało A DLC w najbliższym czasie wychodzą?
-
Spider-Man
Ile mniej więcej zajmuje przejście tej gry i wymaksowanie wszystkiego?
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Yakuza Kiwami 2
Te pokery i te duperele, to zaliczajcie po większym zbieractwie. Z tymi "gadżetami" to jest banał. W pokera nigdy w życiu nie grałem i nawet nie miałem o tym pojęcia, a trochę szczęścia i 3 "lucky card" (zebrane w mieście) i banał. Golf dla mnie bardzo przyjemny i prosty. Jest jeden quest z pokonaniem typa, gorzej przy requeście Haruki, bo tam w bingo trzeba mieć perfect. Ale po paru próbach na pewno się uda. Za te minigierki i żarcie w knajpach najlepiej się brać dopiero przy lub po requestach Haruki. Bo z nią będziecie latać po knajpach i trzaskać dużo minigierek. A jak się wcześniej pozbędziecie tych "gadżetów", to potem ciułanie pokera lub te karty i gra w kości mogą być naprawdę irytujące, bo to rzeczy randomowe. Zapowiada się druga platyna w serii (poprzednio mahjong był dla mnie nie do przejścia), a teraz aż mi się zachciało wrócić do Zero, by go zaliczyć Problem w tym, że czasu mało wobec zalewu hitów, a tam jest Ippatsu i bodajże jedna "ręka", w której trzeba mieć wszystkie rosnące numery. Także to studzi mój zapał.
-
Yakuza Kiwami 2
Taki analfabeta mahjongowy jak ja dał radę, to na pewno sobie poradzisz. Paradoksalnie miałem największy problem, by wygrać na.... easy. Serio Układy najlepiej wchodzą na medium (dobre do robienia 30-stu ronów lub tsumo). A te turnieje to udało mi się nawet bez wykorzystywania peerles tile Pamiętaj, że są trzy - jeden za subquest z Komakim, a dwa leżą w mieście. Jeden wykorzystałem do wiadomego subquesta. Co do tych Amonów w Bouncer mission, to myślę, że już rozkminili w sieci jakąś taktykę i idealny ekwipunek, więc w razie dużych problemów można się tym posiłkować
-
Yakuza Kiwami 2
Mahjong zaliczony! Aż sam w to nie wierzę
-
Yakuza Kiwami 2
Nie, na razie tylko parę robiłem. Ale szczerze mówiąc takie rzeczy w grach, wymagające skilla manualnego, z którymi inni mają problemy, to mi niestraszne, chociaż pewnie jeśli jest to trudne, to będę się w(pipi)iał, jak reszta. Nie lubię w grach przede wszystkim rzeczy randomowych :) Amony też są w tych Bouncer Missions? Wyrzucili ich z typowej substory?
-
Yakuza Kiwami 2
Dla mnie wszystko jest proste, poza tym mahjongiem. Ale O DZIWO zaczynam wygrywać, więc chyba skumałem w końcu, o co chodzi Największy problem mam wygrać przy stole... łatwym
-
Yakuza Kiwami 2
Rozumiem, zresztą to logiczne, po przecież do 100 procent muszą być zaliczone wszystkie subquesty Zapomniałem o tym Myślałem, że wbije się subquesty, wpadnie trofeum i potem załaduje się stan gry, co by tę jedną płytkę zachować W tych turniejach jest kilka meczów, czy przy dwóch "tiles" da się zaliczyć te dwa turnieje?
-
Yakuza Kiwami 2
W nawiązaniu do zrobienia gierki na sto procent... Akurat ten baseball to dla mnie banał, za to wielokrotnie pisałem, że jestem mahjongowym antytalentem i mam pytanie. Mamy w grze 3 te "płytki" (tiles), co by ułatwić mahjonga. Jedną możemy wykorzystać do tego subquesta, potem załadować stan gry po zrobieniu wszystkich i nam zostaną cały czas te 3. 6 stołów do wygrania, w tym te turnieje. Przy wykorzystaniu tych 3ch, zostaną 3 do wygrania, czy w tych turniejach trzeba kilka takich meczów wygrać? Poza tym 30 wygranych partii, czyli ron lub tsumo? Jeszcze coś z tym mahjongiem jest związane?
-
Pieprzenie
No nie ukrywam, że chciałbym się poczuć jak detektyw Frank Bullit w słynnym filmie https://www.ford.pl/osobowe/mustang/nadwozia-i-parametry/mustang-bullitt