maciucha

Maus, jakie to uczucie kiedy odpisuje ci litwin, bo uznał że jesteś godzien?

przecież ty już ponad rok sie nie kapujesz XDDD

dobrze że litwinowi nigdy nikt badań nie zrobił

A to wyrzucenie witamin i warzyw bo co?

w koncu jakis post na temat

to jest poważny temat, tu nikt nie żartuje

jezu te wymuskane 'amerykańskie', generyczne wokale w co 2 kawałku, aż się rzygać chce

Ale co ty gamoniu myślisz, że ktoś z tobą będzie dalej rzeczowo dyskutował? 3 razy wyje.bałeś się na faktach, brnąc w swoje z tyłka wyssane teorie, nie umiejąc przyznać się do błędu i oczekujesz, że ktoś cię tu będzie jeszcze brał na poważnie? XD

Zgadza to sie twoj wzrost z moim na bilansie szóstoklasisty

Wiesz, potocznie, w znacznym uproszczeniu, używa się tego sformułowania zaliczając tam też stymulanty i inne środki, bo tak się przyjęło, po prostu ułatwia to sprawę i 'dobrze' brzmi. O ile przeciętny zjadacz chleba może mieć na to wyje.bane i na wszystko sobie mówić narkotyki, tak jednak od kogoś z taką estymą i kursami jak treneiro litwin, oczekiwałbym podstawowej chociaż znajomości tematu i nie pisania kompletnych głupot, skoro stara się uchodzić za autorytet.

Milan musisz się bardziej postarać skoro stara ziewa podczas dupcyngu.

No nie do końca po prostu psychoaktywne. Ładnie to jest wyjaśnione w tym linku co wrzuciłem. "The word "narcotic" comes from the Greek word "narkos", meaning sleep. Therefore, "narcotics" are drugs that induce sleep. Specifically, that means the opiates such as heroin, morphine and related drugs. This is the correct meaning, so you should accept no other. Cocaine and meth are not "narcotics". They are "stimulants", the exact opposite of a "narcotic". They cause people to be more awake and more active, not sleepy. Calling them :"narcotics" makes as much sense as calling coffee a "narcotic"."

Nie, jemniole. http://www.druglibrary.org/gh/what_is_a_narcotic.htm tu masz w miarę łopatologicznie wytłumaczone, mam nadzieję że więcej niż 3 zdania po angielsku po sobie zbytnio cię nie nadwyrężą, andropauza musi robić swoje. a ty jesteś co najwyżej moją dzi.wką, dzięki temu że przybiegasz na każde gwizdnięcie, trochę mniej sie dziś nudziłem w kolejce do myjni i do lekarza wymóg posiadania karty zdrowia żeby ocenić stan zdrowia narkomana czy gościa schodzącego do 6%BF pozostawiam bez komentarza ciao

zestawiłem dwa przypadki, w których ludzie sobie szkodzą na własne życzenie, a nie testosteron z narkotykami no ale to sporo o tobie mówi, skoro sam z miejsca definiujesz się jako używający sterydów i dalej nie znasz definicji narkotyku

no w końcu Mafia II mam z golda z kiedyś tam, w końcu przejdę

Ale gdzie ja porównuję testosteron do narkotyku? To, że w twojej główce lek=testosteron, to już nie moja wina. I kolejną sprawą jest to że nie znasz definicji narkotyku. Nie jest nią bynajmniej 'środki które mogą uzależniać' Weź się doedukuj zanim zaczniesz zgrywać mędrca, bo się tu tylko ośmieszasz.

a nudziło mi się dziś w kilku miejscach

Też pierwsze słyszę. Nie mam pojęcia skąd sobie to wytrzasnąłeś. Ale takie stany zmniejszonej koncentracji i osłabienia pamięci są typowe dla andropauzy, więc nie mam ci tego za złe. A i oprócz tego efedryna czy noontropy to nie są narkotyki.

Ci tu o tym że 12,5k na życie na miesiąc to mało, a ja się cieszę bo sprzedałem karty na steamie za 6,22zł.

Lek może być narkotykiem. I skoro piszesz, że stosowałeś zasadnie, to przyjmuję że w wieku 30 lat miałeś andropauzę. No niefajna sprawa, współczuję.

gumiś, po takim jednym, to tutaj żeby dostać plusiki za taki zestaw, trzeba przedstawić paragon, inaczej się nie liczy

A ty miałeś andropauze?

paragon or didn't happen

Z jakimi lekami?