Wieslaw

Tylko dla schabowych w zerudzie

Wszystkie gry z ambasadora pojawiły się w eshopie.. ale na wii U A sam ambasador miał być rekompensatą dla nabywców, którzy kupili 3DS przed obniżką ceny.

Jakość wykonania w miarę wysoka, długi kabel, dwa napięcia zasilania (czyli monopol na jednoczesne ładowanie i granie) + zaradość nintendo.

Zasilacz dodatkowy do roboty bo żadna inna ładowarka nie pozwala grać i ładować jednocześnie. Persona w końcu fizyczna bo cena była OK. Kupione w x-consoles w Mysłowicach.

szkoda, że nie jest grą wybieraną spośród 30 innych dostępnych w pudełkach na switcha, bo tak to nie jest żaden sukces wygrać z 12switch i tańcami...

Zauważyłem trochę słabsze działanie przycisku w lewym joyconie, tzn. jak wcisnę bardzo lekko, tak aby usłyszeć 'cyknięcie' to przycisk nie jest uznawany za wciśnięty, trzeba go wcisnąć nieco mocniej niż do słyszalnego poziomu. Pozostałe łapią kontakt przy 'cyknięciu'. Generalnie podczas grania nigdy tego nie zauważyłem tylko ostatnio z ciekawości sprawdziłem próg ich działania.

w pojemniku po mr muscle (lub czymś podobnym) mam czysty ocet i raz na dwa miesiące spryskam tym całą kabinę od środka + baterię i schodzi cały kamień bez szorowania, należy to robić w rękawiczkach bo ocet potrafi konkretnie zeżreć dłonie.

Czasem transmisja hdmi potrafi stworzyć taki efekt bez żadnej awarii sprzętu. Nie przejmowałbym się tym.

Oooooostatni

Na żywo ten amiibo bardzo, bardzo udany.

Ja przedwczoraj napisałem do KiG w sprawie tego joycona - czy nintendo przewidziało jakiś plan wymiany? - i do dzisiaj milczą jak zaklęci. Wymiana całej konsoli nie wchodzi u mnie w grę, za duży progres w Zeldzie i nie chcę mieć szarej wersji bo polubiłem neony :-)

@Yano: jak najbardziej spowoduje to utratę gwarancji na joycon @Kukles: ja do swojego jeszcze nie przylutowałem bo nie mam takiego śrubokręta, poza tym po przemieszczeniu standa w inne miejsce nigdy już mi nie zgubił zasięgu, ale po skończeniu gwarancji jak dorwę taki śrubokręt to przylutuję drucik bo to 3 minuty roboty

Switch nie pobierze więcej niż 2A z linii 5V z żadnej ładowarki, testy poboru prądu: http://www.anandtech.com/show/11181/a-look-at-nintendo-switch-power-consumption/2 można więc założyć, że żadna ładowarka z prądem conajmniej 2A nie zostanie spalona przez użycie taniego kabla USB C bez rezystora. Oczywiście niech każdy sobie podłącza jakiekolwiek kable na swoją odpowiedzialność :-)

Nie wiem czy mój kabel ma rezystor natomiast podłączałem go do PC (900mA), powerbanka platinet (2000mA), zasilacza do Xperii Z1 compact (1500mA) i zasilacza do ipada (2000mA) i wszystkie te urządzenia ładowały switcha bez zarzutu.

polecam dowolny powerbank z wyjściem 2A w teren, zainwestowałem 12,90 w komputroniku w kabel USB typ C i switch ładuje się praktycznie z każdego powerbanka i każdej ładowarki jaką posiadam, trzeba tylko pamiętać, że w czasie grania te 2A zostanie zjedzone na samą grę więc raczej nic się nie naładuje na zapas. Jeżeli ładowarka będzie słabsza niż 2A to jedynie spowolni rozładowanie baterii w czasie grania, ale zawsze to coś. Fajnie, że dali popularne i przyszłościowe złącze do tego ustrojstwa.

@zdrowywariat A ja myślę, że taśma nie przeszkadza w żaden sposób, nie widać jej więc nie oszpeca, patrząc na materiał, z którego jest stand oraz materiał, z którego jest sama konsola przypuszczam, że rysy zrobią się po pewnym czasie nawet przy spokojnej instalacji konsoli w standzie. Ostatecznie to jest sprzęt użytkowy, rysy poza obszarem ekranu nie są problemem. @prezes079 Masz oczywiście rację mówiąc to o czym wszyscy dobrze wiemy :-)

Naklejenie taśmy kosztowało mnie 85 sekund roboty. Gdzie tu przesada?

Wygląda to obiecująco. Może się ogarną z rewizją joyconow do premiery Mario, a może nawet do Q3 Najlepsze jest to, że na płytce drukowanej jest fabryczne miejsce z kontaktem i kulką "cyny" do przylutowania takiego drucika - antenki.

Ja na wszystkie 4 prowadnice w stacji dokującej nakleiłem paski bardzo miękkiej taśmy scotch. Powinno to mocno zmniejszyć szansę na szybkie porysowanie konsoli.

U mnie w pokoju po pierwszym rozłożeniu switcha przerywało z odległości 2 metry, dopiero przestawienie konsoli w zupełnie inne miejsce zwalczyło problem, a i tak najlepiej otworzyć lewego joycona i przylutować drut do ścieżki anteny jak na filmie w moim temacie i zrobiłbym to ale ponieważ po zmianie ustawienia konsoli wszystko działa to szkoda mi pozbywać się gwarancji.

Z moich testów wczorajszych doszedłem do wniosku, że większe znaczenie mają przedmioty ekranujące w pobliżu stacji bazowej niż natężenie ruchu sieciowego w powietrzu. Docelowo dolutuję sobie drut do anteny tak jak na filmie w pierwszym poście, tylko muszę dorwać ten mały śrubokręcik nintendowy.

Ja jutro dolutowuje ten drut, banalna sprawa

Moim zdaniem bardzo potrzebne są foty w tym temacie, w odróżnieniu od Twoich trzech postów. To nie jest mój HC room.

Jeszcze jedno ustawienie przetestowałem i dało najlepszy efekt w moim pokoju - mogę joycony mieć za plecami szczelnie owinięte dłonią i nie tracą zasięgu. Zaktualizowałem w pierwszym poście.

ROZWIĄZANIA PROBLEMU Każdy już wie, że lewy joy-con posiada słabszą antenę (lub inne komponenty elektroniczne) i w niektórych warunkach radiowych bardzo sobie nie radzi z płynną transmisją sygnału. W oczekiwaniu na stanowisko Nintendo co do ewentualnej wymiany kontrolerów można sobie radzić z tym na kilka sposobów, zgodnie z zaleceniami Nintendo, u mnie problem był bardzo wyraźny, lubię grać z nogami na stoliku, dodatkowo konsola była pomiędzy innymi sprzętami - w tym obok dużego metalowego wzmacniacza, praktycznie nie dało się grać 2-3 metry od TV. Przeniosłem konsolę niżej aby nie była blisko innych urządzeń i kabli: Problem się zmniejszył przy normalnym siedzeniu na kanapie, ale z nogami na stole dalej były problemy, odwróciłem więc stand kablami do tyłu: Problem znikł całkowicie. Mogę grać z girami wywalonymi na biurko i laptopem między nimi. Sprawdziłem jeszcze zasięg trzymając joycony oba za plecami ciasno rękami zasłonięte i poniższa konfiguracja dopiero była odporna na taki sposób. Być może najlepiej by było dać to gdzieś na półeczkę na ścianie wysoko :-) Najlepsze rozwiązanie to mała modyfikacja anteny z użyciem lutownicy ale żegnamy się wtedy z gwarancją: https://youtu.be/ZnMnke6lF0c Proszę o nie zaśmiecanie tego tematu beką z nintendo, nikomu to nie pomoże, a temat założyłem w celu pomocy różowym kerbisio-przyjaciołom.