agst
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
-
Absolum
Genialna gra, skończyłem każdą postacią, plus raz mi się udało drugie zakończenie zrobić. Ten ostatni Boss jest dość trudny, nawet jak się ma przegiety build. Zaczynałem Galandra, bo fajnie wyglądała, a teraz bawiłem się innymi postaciami i już nie mam ochoty do niej wracać. Karzeł, żaba i Cinder to wyczyniają cuda na ekranie czasami. Polecam żonglować postaciami. Aktualnie na liczniku mam 20h i jeszzce kilka questów do zrobienia, także długość jest bardzo spoko.
-
Final Fantasy VII Remake
U mnie się sprawdzalo przelączanie i granie nimi, zwłaszcza że Cloud wcale nie jest najlepszy. Aerith i Tifa to są takie rakiety, że jak je przygotujesz to zniszczą wszystko. Za to Barrett potrafi być niezniszczalny, każda postać ma swoje plusy, ja ten system walki uwielbiam. Plus jak przelaczysz to szybciej lądują ATB, w ogóle przed atakiem wroga jak będziesz przełączał to AI całkiem nieźle ogarnia obronę. Warto to robić.
-
Final Fantasy VII Remake
Musisz aktywnie się przełaczac pomiędzy postaciami, wtedy będą zbierac pasek potrzebny do odpalenia ability, polecam to robić. Każda postać ma wiele ciekawych ruchów i warto ich używać.
- Saros
-
Saros
Rozkminy sa różne, ale dla mnie Spoiler z returnal Fabuła to po prostu walka z depresją, po wypadku, w którym zginął helios, czyli synek Selene. DLC wnosi tyle, że jest więcej o matce Selene i być może ona też straciła dziecko. Teorii jest dużo, są też takie że Atropos to prawdziwe miejsce, ale mi najbardziej się podoba interpretacja, że to takie osobiste piekło Selene i napis 'Helios abandoned' za każdym razem mnie przez to wzrusza. Tłumaczy to też druga część gry, że schodzimy nie w górę, a w dół, do sedna problemu, czyli wypadku
- Saros
-
Hollow Knight
Ktoś pokonal Nightmare Grimma? Wydaje się skubany prawie niemożliwy. Zrobiłem podstawowa wersję i myślałem że tu jakos pojdzie, a jest po prostu 10 razy szybciej i jeszcze bije mocniej. Edit: Zrobiłem go dzisiaj, jednak się da unikać, na początku myślałem że nie, ale jak człowiek wejdzie w rytm to jest to do zrobienia i pojedynek jest niesamowity. Kapitalna walka!
-
DRAGON QUEST I & II HD-2D Remake
W sumie XI jest przecież najbardziej nowoczesna, więc jak ci nie podpasowala, to może być z tym różnie. Generalnie to dla mnie np. DQXI to jrpg wyciągnięty z PS1 w nowych szatach i z różnymi QOL, i mi się to mega podobało. Seria raczej wolno się w rozwija i jest odporna na duże zmiany, to i plus i minus, zależy co się szuka.
-
Hollow Knight
U grubej, ale też w kilku innych miejscach idzie dostać, np mi ostatnio wpadł w Koloseum jeden charm notch. Eksploruj i w końcu więcej wpadnie. Wróciłem do gry po latach i wsiąkłem, aktualnie każdą wolną chwilę spędzam z HK, nie mogę się oderwać. Świetna i wymagająca gra. Chyba nie było bossa, którego bym ubił za pierwszym razem.
-
Hollow Knight
Z ponad 5 lat temu przestałem grać z różnych przyczyn i teraz przez premierę silksonga wróciłem do tej gry. Tym razem już chyba nic mnie nie odciągnie, jest porządne wkręcenie, którego wtedy chyba brakowało przez zbyt sporadyczne granie. Mega klimatyczny tytuł.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Dragon quest wygląda super, ale tak jak ktoś już napisał, brak jakichkolwiek wieści o 12 jest niepokojący, ciekawe co z tego wyjdzie finalnie.
-
SHINOBI: Art of Vengeance
Wszystko udało się zdobyć, świetna, różnorodna i czasami przy sekretach dość wymagająca gra. Ostatni Rift dał mi trochę popalić, ale satysfakcja że zrobienia duża. Fajnie się grało, chociaż po demku myslalem, że to będzie 10/10, ale jednak nie, nie wszystko zagrało idealnie. Poziomy są trochę za długie i czasami jest przez to uczucie zmęczenia, lepiej jakby było ich więcej, a trochę krótszych. Być może będę wracał trochę podziobac Boss rush czy arcade, bo na ten moment jednak odpuszczam, szkoda nerwów i raz na jakiś czas coś sprobuje.
-
SHINOBI: Art of Vengeance
Też nie wiem dokładnie co potrzeba, póki co zrobiłem jeden, myślałem że nawet nawet poszło i dostałem A. Pewnie szybkość plus combo najbardziej, ale też za dodatkowe rzeczy (w fabule to np oboro relic) są punkty.
-
SHINOBI: Art of Vengeance
Świetna gra, udało się skończyć fabułę, teraz będę probowal zrobić 100% we wszystkich levelach, co łatwe nie będzie, te niektóre rifty sa bardzo trudne, ale mega przyjemnie się czyści to wszystko. Grafika, walka, poruszanie się, elementy platformowe - wszystko jest na dobrym poziomie. Jedyny minus to chyba długość leveli, zwłaszcza próbując grać w arcade to nie wyobrażam sobie masterowania na S tak długich plansz.
-
SHINOBI: Art of Vengeance
Ile póki co godzin grałeś?