Skocz do zawartości

Kazuo

Użytkownicy
  • Postów

    1 656
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Kazuo

  1. Czuję się jak małe kubańskie dziecko opóźnione w rozwoju o 10 lat, ale cóż - gierka zamówiona, kurier już do mnie sunie, od poniedziałku GRAM w TO.

     

    Specjalnie nie wchodziłem wcześniej do tematu i nie czytałem Waszych postów, co by się zawczasu nie zniechęcić/przesadnie napalić, ale mam teraz pytanie, które ciśnie mnie od kilku ładnych godzin - otóż miałem do wyboru zakup FFXIII oraz RoF właśnie - jak wiadomo wybrałem to drugie. Dobrze zrobiłem? Nie będę żałował? :huh:

  2. Widziałem nową Alicję - powiedziałbym, że widowisko mocno takie "se". Powody do niezadowolenia? Zbyt wesoły design świata, zbyt słabe postacie, no i wszystko do bólu przewidywalne. Po Burtonie na pewno spodziewałbym się większej psychozy, a przynajmniej ciekawszego wykorzystania takiej historii, a tu...takie lekkie filmidełko dla czterolatków. Plus za Alę. 6/10

  3. Gdyby nie framerate oraz oczywista zmiana na styl visual novel to byłbym skłonny powiedzieć, że w niczym nie ustępuje oryginałowi, a wręcz go przewyższa.

    Ale tak nie powiesz :rolleyes:

     

    Trochę IMO skopali z tą możliwością kontroli pozostałych postaci, gra jest przez to wyraźnie łatwiejsza od oryginału. Dobrze chociaż, że dodali tryb maniac, jednak zastanawiam się czy to aby po prostu nie to samo co expert z P3:FES.

  4. Rurouni Kenshin: Jestem jakos w 1/3. Nic szczegolnego na obecne standardy, ale oglada sie dosc dobrze. Szkoda, ze seria nie poszla bardziej w strone realizmu. Niektore momenty sa delikatnie mowiac niedorzeczne... + ktos powinien dostac w pysk za pokazanie miecza Sanosuke w openingu. Myslalem, ze poleje sie krew, a Kenshin przecial (sic!) bron Zamzy! Tym samym przez kolejne odcinki nie ma zadnej akcji w stylu Berserka. Fuuuuu...

    Pierwszy sezon jest mocarnie średniawy, ale już drugi na tyle mnie wciągnął, że całość obejrzałem w zaledwie kilka dni (znacznie ciekawsza fabuła i postacie, lepsze walki, epicka końcówka). Trzeci to fillery (finałowe wydarzenia z mangi zostały niestety zbiedzone w króciutkiej serii OVA), toteż możesz spokojnie odpuścić. Aha, jeżeli szukasz w Kenshinie realizmu, to już lepiej odpal sobie Bleacha ;]

     

     

    @Razel: OLOL, ale ftopa.

  5. Bierz się za Abyssa i nawet się nie oglądaj - rewelacyjna gra, zdecydowanie jeden z najlepszych erpegów w jakie miałem przyjemność szarpać na czarnulce. Skoro zaliczyłeś już Personę 4, to zwyczajnie nie wypada też nie zaznajomić się z częścią trzecią (która przynajmniej w mojej opinii jest ciut lepsza od czwórki).

  6. To prawda, że z racji występowania w P3P dwójki różnych bohaterów The Answer mógłby scenariuszowo stanowić pewien problem, ale przecież można by chociaż pójść po linii najmniejszego oporu i skupić się tylko na postaci męskiej. Mieć, a nie mieć. Ewentualnie...nie miałbym nic przeciwko lesbijskim zalotom Aegis w stosunku do żeńskiej protagonistki :thumbsup:

     

    Jeżeli chodzi o fabułę, to rzeczywiście w tym trybie była ona z deka naciągana (czy może raczej - przeciągana), ale i tak zawsze to dodatkowa przygoda ze znanymi i lubianymi postaciami. Poza tym końcówka dawała kilka znaczących odpowiedzi.

  7. No chyba Cie matka nie kocha, rogue to bezwatpienia jeden z najlepszych animali.

    A, to TY mi to polecałeś, tak??! No to wjeb jutro po szkole.

     

     

    zayebista aktorka jaka bez watpienia jest Radha ( kurfa, ma to cos)

    Albo nie. Masz szczęście Zenon, to zdanie Cię uratowało. Ale żeby mi to było ostatni raz :huh:

  8. rogue - nooo, najlepszy animal-attack jaki widziałem od lat. piękne australijskie krajobrazy i krwiożercze drapieżniki - czy trzeba czegoś więcej do szczęścia? film nie jest przeładowany jakimiś przegiętymi akcjami, główny aligator to nie jakiś przeje.bany mutant nie do zdarcia, ale po prostu wielka bestia niezwykle niebezpieczna w swoim naturalnym środowisku, niezdarna jednak na lądzie. do tego przyjemnie zobaczyć radhę mitchel posługującą się swoim uroczym australijskim akcentem, sama worthingtona kiedy jeszcze nie był gwiazdą i małą wasikowską ;). 3/6

    To już nawet Anakonda z J. Lopez była lepsza. Przez pół filmu nic się nie dzieje, później giną dwie osoby, a na końcu krokodyl zostaje nabity na patyk. Przy ostatniej walce autentycznie myślałem, że się posram za śmiechu. 4/10

     

    Jak tylko sobie przypomnę kto mi to polecił, to skopię jaja, spalę na stosie i zakopię w piwnicy. Tak zrobię.

  9. Ergo Proxy na 9+? No way. Co prawda serial jest więcej niż porządny - dopracowany wizualnie, ze świetną fabułą, mrocznym designem, gęstym klimatem oraz pewną dawką głębi ale... bez przesady, nie jest to nic przesadnie wybitnego. Przede wszystkim zbyt powoli się rozkręca i ma kilka dziwnych, denerwujących odcinków, kompletnie nie pasujących do całości (że przypomnę akcję z kreskówkowym show, wtf?). Nie każdemu też muszą się spodobać postacie: kreowana na emo Re-l, pizdusiowaty Vincent czy króliczek-Pino. Dziwnie "ucięte" zakończenie również może pozostawić pewien niesmak.

     

    Dla mnie mocna "8", nawet z plusem.

  10. No, jak dla mnie The Answer było dość istotnym elementem P3. Pomijając już te dodatkowe 20 godzin grania, to fabularnie IMO wciągało bardziej niż większość The Journey, a poza tym miało kozackiego true final bossa. W sumie nie wiem co im szkodziło wpakować ten tryb do P3P.

  11. Było mówione jeszcze przed premierą, że lokacja Abyss of Time teraz pełni rolę bonusowego miejsca gdzie toczymy walki z pokonanymi wcześniej bossami - oczywiście odpowiednio podpakowanymi aby stanowili większe wyzwanie. The Answer w P3P nie ma.

    Aha, no to czekamy na P3P: FES.

    • Minusik 1
  12. mnie ciekawi czy jest ten 30H dodatkowy scenariusz po "przejściu" gry...

    Raczej tak. Z naciskiem na "tak".

    Nie ma.

    Jakiś czas temu w czeluściach internetu natknąłem się na screen z P3P przedstawiający miejscówkę Abyss of Time. Możliwe, że był to fake (albo komuś się coś pomyliło i walnął fotę z peesdwójkowego The Answer), jednak pewności co do tego nie mam. A Ty na czym opierasz swoją pewność?

     

    Kierowanie kursorem rzeczywiście ssie
    Co w nim takiego ssącego?

    To, że denerwująco upraszcza eksplorację. Wprawdzie osobiście nie traktuje tego jako żaden wielki minus, ale i tak jest to dla mnie pewna niedogodność.

  13. mnie ciekawi czy jest ten 30H dodatkowy scenariusz po "przejściu" gry...

    Raczej tak. Z naciskiem na "tak".

     

     

    Kierowanie kursorem rzeczywiście ssie, ale za to muzyka jest znacznie lepsza względem oryginału.

  14. Widać jej sutek.

     

     

     

    Chodzi o to, że Heroes po 1szym sezonie prezentował słaby poziom i dlatego dla wielu fanów 2ga seria (i to co było po niej) po prostu nie istnieje.

     

    winner.jpg

    Będąc bardziej rzeczowym - seria druga+ to już jest gówno, a nie Heroes

     

     

    E: Żeby nie było:

     

    jason.jpg

    Mój bohater z dzieciństwa.

  15. Anyway, ja teraz oglądam... fanfary! D.Gray-Man ;) Miałem ochotę na coś lekkiego po Texhnolyze, a na dysku mam same smuty, więc tego 100+ epkowego shounena łykam z wyjątkową satysfakcją. Mimo, że nie jest jakiś rewelacyjny.

    No, zważywszy że połowa tego serialu to fillery, to nie ma się co dziwić. Za to poczekaj aż dojdziesz w okolice 70 epa...

     

    Dawać drugą serię (pipi)a!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...