-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Szanuję Wasze zdanie ale nie nazwałbym tego "marnowaniem miejsca". Od początku miałem taki zamysł, by było co poczytać i na co popatrzeć, sam narzuciłem limity znaków na poszczególne strony, nie chodziło i to by jak najbardziej całość zapchać tekstem. Praca graficzna to także część całego doświadczenia. Gdybyśmy poszli w standard to wyszłoby nam kolejne PE/special, tylko w twardej oprawie a nie o to chodziło. Taka była wizja!
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
O, i takie opinie lubimy czytać . O rzeczach od wydawnictwa N3 Media można mówić jak o zmarłych - dobrze albo wcale A na serio, to cieszę się, że nowy format spotkał się z tak pozytywnym odbiorem, gdyż sam go wymyśliłem i wmówiłem Perezowi, że to się uda. Nie mogłem być tego pewny, ale jednak się udało, więc teraz jeszcze w oczach Pereza wyszedłem na takiego co wie co mówi. Nadrzędnym celem było stworzenie czegoś, co sam chciałbym nabyć i postawić sobie na półce, ale jako, że nie ma na rynku dostępnego niczego podobnego, wyszło mi, że musimy to sobie stworzyć sami. Cieszę się, że jest na rynku miejsce na fajne rzeczy, które można postawić na półce, a nie jedynie chować po szafkach/piwnicach/półkach przy kiblu. Perez niemrawo odpala zielone światło w kierunku kolejnego tomiku, zadedykowanego oczywiście innej legendarnej serii
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
No nie da się ukryć, że wydawnictwo jest skierowane do szerszej grupy odbiorczej, a nie wyłącznie do największych miłośników cyklu, którzy znają serię od podszewki. W dalszym ciągu uważam jednak, że takie tematy jak "Samotność długodystansowców", "Horror kobiet" czy "Terror rdzy i stali" to felietony gryzące temat od mało popularnej/świeżej strony. Tym niemniej krytykę przyjmujemy, nie obiecujemy poprawy!
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
@Pix Dzięki za obszerną opinię! Co do objętości kolejnych making ofów - zgadza się, że 1 i 2 dostały najwięcej miejsca (obydwie po 10 stron) ale mniej miejsca dla 3 i 4 to wynik nie tylko mniejszej ich popularności wśród graczy ale także mniej interesujący/obszerny proces produkcji, zwłaszcza w przypadku SH3, którą sklecono trochę na kolanie (stąd szacun, że pismo tak krótkiego procesu produkcji udało się w niej wcisnąć tyle dobrego). Tym niemniej wezmę tę uwagę... pod uwagę Co do pozostałych odsłon - obawiam się, że 20-30 stron by tutaj nie wystarczyło. Zamysł był taki, że making of to tylko punkt wyjścia dla danego rozdziału, potem kazdy otrzymał po przynajmniej jednym dużym materiale publicystycznym oraz jakieś tematy wspólne dla wszystkich czterech odcinków. SH: Shattered Memories ledwo lizneliśmy, wyłącznie w kontekście remaku "jedynki", w tutaj też byłby w innym wypadku świetny making of. Gra pierwotnie była innym, skasowanym projektem. Poza Homecoming, Downpour i P.T. trzeba by było przewidziec także miejsce dla Blok of Memories, oraz publicystykę dla nich wszystkich, to więc temat bardziej na drugi tom niż dodatkowe strony. Obawiam się, że w przypadku innych, przytaczanych tutaj kultowych serii, sprawa miałaby się podobnie.
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Wszystkie screeny z czterech głównych gier łapałem osobiście w natywnej rozdzielczości, są więc dokładnie takie jak jakość obrazu w tamtych czasach. Wtedy były piękne, dziś też są, choć w nieco inny sposób
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Serio gadaliśmy o tym na etapie składu i gremialnie uznaliśmy, że nie odkrywamy justowania . Do lewej!
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Przekrój w porównaniu do najgrubszego specjala (PC Extreme - 140 stron). Sumaryczna grubość razem z oprawą to ok 2,8 takiego speciala. @Shen aprobujesz?
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Przypomina mi się "zestaw małego chemika", który dostaliśmy razem z Dying Light 2 do testów. Z ośmiu różnych "zapachów miasta" trzeba było według opisanych proporcji przygotować cztery mieszanki oddające woń danego typu lokacji czy aktywności i przelać je do dedykowanych flakonów. Zasmrodziłem tym całą chałupę ale klimat był
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
Ale przecież to są pojedyncze składki, nie całe wydania Całe wydanie będzie sklecone z 7 rozkładów po 16 stron każdy.
-
Silent Hill: Początki - części 1-4
- Silent Hill: Początki - części 1-4
Po mojej stronie zero zdziwienia - zainteresowanie okładkami odzwierciedla popularność poszczególnych odsłon- Silent Hill: Początki - części 1-4
Allegro pokazuje sprzedaż z ostatnich 30 dni, a że największy zryw sprzedażowy jest zawsze na początku, to aktualnie jest on już "niewidzialny" w łącznym wyniku. Aktualnie będzie on więc tylko maleć ale spokojnie, nie oznacza to nic złego- Silent Hill: Początki - części 1-4
Każda część poza making ofem ma zwykle kilka tekstów towarzyszących, więc tak po prawdzie wyszedłby z tego drugi tom. Albo tomiszcze które trzebaby wycenić na 100+ co byłoby zbyt ryzykowne z perspektywy biznesowej. Shattered Memories jest tez wprawdzie tutaj, ale nie jako pełnoprawną gra, a omówiony relatywnie krótko remake oryginału. Kto wie, może kiedyś znajdzie się przestrzeń na drugi tom SH 🙂- Silent Hill: Początki - części 1-4
Wkrótce wrzucimy pełny spis treści, będzie sobie można przynajmniej lepiej zwizualizować zawartość tego wydawnictwa. Generalnie mamy 23 artykuły o Silent Hillach - gdyby nie to, że sam nad tym ślęczałem, jarałbym się na to wydanie . W sumie i bez tego się jaram - Silent Hill: Początki - części 1-4