Treść opublikowana przez Tokar
- 
	
		
		Flash Forward
		
		No V jest zje/bane od samego początku, więc odpowiedź brzmi "tak".
- 
	
		
		Flash Forward
		
		Ktoś to jeszcze ogląda ? Ja mam taki chory nawyk, że jak zaczynam już coś oglądać, to musi się nie wiem jak stoczyć, żebym nie obejrzał do końca. Ale FF chyba właśnie zbliża się do tej granicy. Poprzednie 2 odcinki mimo tego że słabe, miały przynajmniej cliffhangery dające obietnice na podkręcenie tempa. Podkręcenia nie ma, a ostatni odcinek jest tak nudny i bzdurny, że naprawdę można zwątpić. Nie wiem, może coś przegapiłem i po drodze nastąpiła siódma zmiana scenarzysty. Doszedłem do wniosku, że FF to powinien być miniserial, bo potencjału starczyło na jakieś pierwsze 5 odcinków. ABC niech się lepiej ogarnie z szukaniem następcy Losta, bo póki co FF się ze/srało dokumentnie, a V nie da się oglądać.
- 
	
		
		Lost sezon 6 [spoilery]
		
		Natura sprzedała niezłego spoilera - Ezaw ucieka przez komin w Islandii ; /
- 
	
		
		Lost sezon 6 [spoilery]
		
		Już abstrahując od tego jaki ten odcinek był, to po jego obejrzeniu jestem na 100% pewien, że Bóg istnieje i mogę to ogłosić w stosownym temacie w hydeparku. Otóż oglądam z coraz większym obrzydzeniem i irytacją zakazany ryj Ilany i myślę sobie "Boże, spraw, żeby ją coś je/bnęło" i w następnej scenie <je/but> :potter: Fajnie, tylko podobnie jak w przypadku Dogena i jego suczki nasuwa się jedno fundamentalne pytanie - co ona do kur/wy nędzy robiła w tym serialu ? Jaki był sens wprowadzania tej postaci, anyone ? ; / A tak poza tym, to fajny odcinek z dwoma dobrymi wtf-ami, dziwnym trafem w obu w centrum uwagi Desmond. Pierwsza kwestia to wrzucenie do studni, czego póki co mój umysł nie ogarnia. Druga scena to chyba wiadomo - potrącenie Locka. Raz, że dobry motyw, a dwa ucieszyłem się, że wreszcie uświadomienie pasażera oceanic 815 o alternatywnej rzeczywistości będzie odbywać się inaczej, niż za sprawą wielkiej potęgi miłości i w ogóle kiss kiss. Wątek Hugo i Libby szczerze mówiąc ani mnie ziębi ani grzeje. Uważałem ten motyw za mocno groteskowy w 3 sezonie i w sumie nic się nie zmieniło. ABC chyba zamieściło w kontrakcie klauzulę, że muszą się pojawić co najmniej dwa odcinki pocieszające ludzkie tuczniki, że niby mają szansę zaruchać Wyjaśnienie szeptów - to było słabe.
- Forumowy Versacze
- Buty
- 
	
		
		Forumowy Versacze
		
		Rzeczywiście BK
- 
	
		
		Clash Of The Titans
		
		oczekiwanie pewno trochę inne by były.
- 
	
		
		Clash Of The Titans
		
		No tylko skala produkcji trochę inna, bo Scorpion King 2 wyszło chyba od razu na dvd
- 
	
		
		Cinema news
		
		Kręci się adaptacja Dr. Jeckyll and Mr. Hyde. Keanu w roli głównej http://www.filmweb.pl/Keanu+Reeves+zostanie+jednak+Doktorem+Jekyllem,News,id=59588
- 
	
		
		Europa League
		
		Szkoda, że teraz Atletico i Liverpool wpadają na siebie. To powinien być finał. A w drugi półfinale Fulham - Hamburger : /
- 
	
		
		Lost sezon 6 [spoilery]
		
		To tak na rozluźnienie pośladów: Znajdź 3 różnice :potter:
- 
	
		
		Lost sezon 6 [spoilery]
		
		No też jestem zdania, że odcinek dobry, ale bez zbytnich spustów. Po prostu kontynuacja tradycji dobrych odcinków desmondowych, ale w tym sezonie bardziej podobał mi się choćby Substitute, nie mówiąc już o całości serialu. Poprzednie odcinki ze Szkotem w roli głównej były lepsze, takie Flashes Before Your Eyes całkowicie wyrywane z konwencji serialu i robiące konkretną sieczkę z mózgu to było coś. A to ? Genialne to może i to było, ale tylko na tle pierwszych 6 odcinków sezonu (wyłączając ep lockowy). Głównym plusem odcinka jest to, że wreszcie został ruszony temat alternatywnej rzeczywistości. Na 5 odcinków przed końcem, ale lepiej późno... No bo czy w innym życiu Desmonda jest coś naprawdę ciekawego ? Pracuje dla Widmora, nie ma rodziny i tyle. Krakersy dla scenarzysty za nawiązanie do rutyny w bunkrze na tomografii i za scenę wypadku nawiązującą do finału 3 sezonu. I żeby zaraz jakaś pała mi nie wyskakiwała, że znowu marudzę i się przypier/dalam, to chciałbym zaznaczyć, iż ODCINEK PODOBAŁ MI SIĘ. Oby reszta odcinków zachowała taki poziom i będę usatysfakcjonowany. Po prostu nie za bardzo rozumem aż takie zachwyty i jestem gdzieś pośrodku między z du/py wziętą krytyką autorstwa Figaro (który nie po raz pierwszy udowadnia, że nie za bardzo ogarnia co się w tym serialu dzieje), a maksymalną podnietą większości osób.
- 
	
		
		Champions League
		
		Z Realem jak z Realem, ale MU to obecnie jedyny przeciwnik, który daje jakieś nadzieje na niejednostronny mecz z Barceloną. I to tylko nadzieje, bo co było w zeszłym roku pamiętamy.
- 
	
		
		Champions League
		
		Nie no, wygrać może tylko jedna, reszta może sobie jeszcze rekreacyjnie pobiegać. Ale zakładając jakieś kolejne cudy / czerwone kartki z du.py, to teoretycznie możliwy jest najbardziej patologiczny finał wszech czasów Inter - Bayern
- 
	
		
		Champions League
		
		Bardziej kupna Berbatova. Tevez sam chciał odejść, bo go wkur.wiało, że bułgarska tirówka mu miejsce w składzie zabierała, bo przecież tyle za niego zapłacili to musi grać, chociaż nie potrafi.
- 
	
		
		Champions League
		
		Frajerzy Czekaj, Czekaj Maciek, kiedy ostatnio Real przeszedł 1/8 ?
- 
	
		
		Champions League
		
		(pipi)a brawa dla Rafaela i dla Fergusona, że myślał, że 35 minut obony częstochowy się powiedzie. Mógł Kuszczaka za Rooneya wprowadzić. Berbatov jak zwykle wniósł wiele do gry, niech (pipi) z powrotem do Tottehamu albo niech postoi przy trasie, bo MU to dla niego za wysokiep rogi. Niech już dadzą ten puchar Barcelonie, bo w takim układzie nie wiem w ogóle po co dalej tą LM grać.
- 
	
		
		Champions League
		
		Kur/wa teraz to nie wiem kto miałby coś strzelić dla MU
- 
	
		
		Champions League
		
		Van Den Sar do zmiany !!1
- 
	
		
		Champions League
		
		Trzyzejro i Nani składa akces do sekcji gimnastycznej
- 
	
		
		Champions League
		
		No to sznycle mogą już iśc do szatni
- 
	
		
		Champions League
		
		Hahaha, Gibson i 1:0 :potter:
- 
	
		
		Koszmar z Ulicy Wiazow
		
		Bardziej jak zgwałcony elf
- 
	
		
		Champions League
		
		No to teraz Samuel połamie nogi Messiemu i tym sposobem MU wraca na tron <masterplan> Jutro tylko dopełnienie formalności, bo serdelki wyjdą tak obs/rane na Old Traford , że nawet bez człowieka-kiełbasy to będzie egzekucja. A że w półfinale czeka jakiś potentat z kraju sera i pedałów, to faza pucharowa wydaje się być niepotrzebną stratą czasu.
 
			
		
		 
     
     
     
     
			
				 
			
				