Ukukuki

Polecam zależnie od budżetu Yamahę YAS-106/YAS-107/YAS-108. Ma dwa ogromne plusy, 6 przetworników w tej cenie to bardzo dobra oferta. Drugi plus - możesz dokupić w późniejszym czasie suba. Jak masz więcej kasy to łykaj model z subem np. Yamaha Yas-207.

Stronghlod Crusade HD tryb warchest, poprzedni ukończyłem lata temu za gówniaka. Warchest został dodany chyba w edycji HD. Zeszło mi jakieś 35 godzin. Świetny klasyk, tyle lat po premierze a oprawa dalej zachwyca piękną grafiką i dbałością o detale. Szkoda ,że się już dzisiaj nie robi takich RTSów. Wiadomo gra ma mnóstwo wad jednak dzisiaj dalej się w nią gra świetnie. Co w sumie tylko pokazuje jak RTSy stoją w miejscu. W sumie nigdy nie powstała lepsza seria o budowie i zdobywaniu zamków. Ostatnia misja z warchest kozak, trudna do tego walka o każdy skrawek ziemi. Przez pierwsze 2h właściwie walka o utrzymanie naszego zamku. Stronghlod Crusade Extreme HD- nowa mapa do pokonania na jakieś 10-15h gry. Trochę zmienione zasady plus dodane nowe umiejętności które odnawiają się z czasem. Tą wersję należy traktować raczej jako odskocznię od zwykłej wersji. Bitwy są zdecydowanie większe, nie ma chyba limitu rozmiaru naszej armii. Trochę zmienione zasady, żołnierze odnawiają się automatycznie przy obozowiskach. Z tym ,że wróg zawsze ma te obozowiska a my mamy przeważnie od jednego do zera. Jednak gracz komputerowy nie ma umiejętności specjalnych. Jak już wspominałem odskocznia od zwykłej wersji. Tutaj mamy szybszą rozgrywkę z ogromnymi bitwami, trochę takiej bardziej arcade. Mi osobiście bardziej pasuje poprzednia wersja chociaż w tej natłukłem 12h.

Gram już drugi dzień i polecam Reigns: Game of Thrones. Pierwowzoru nie znam ale bardzo lubię GoT dlatego się skusiłem.

Dlatego ja się cieszę ,że udało mi się wstrzelić w okienko ze zbieraniem arcade. Kiedyś miałem ambitne plany zebrania wszystkich wydanych gier na MVSa jednak obecne ceny to jest jakiś żart. Mam wszystko na czym mi zależało więc jak resztę uda mi się upolować w dobrej cenie to będę zadowolony jak nie to trudno.

Ja tam kupię. Jest kilka fajnych gierek. Chociaż bardziej liczyłem na redycje GB i GBC w jednym.

Kompletnie mnie to nie grzeje. Może się jednak miło zaskoczę tymczasem i tak od czasu do czasu przechodzę sobie jedynkę i dwójkę z dodatkami. Chciałbym powrotu Warcrafta 4 w chwale

Ciekawe jak będzie wyglądał interfejs i kiedy wersja na androida.

Ale będzie granie na telefonie

Standardowo przy tych promocjach druga rzecz musi być tańsza :d

Dziewczyna ma teraz GF 960, na co lepiej wymienić na 1070 8GB czy 1080 8GB? Kompa używa do renderowania i autocada i tu pytanie czy jest sens brać 1080 do takich zastosowań. Na 960 marudzi. Czasem ja na nim w coś pogram ale niezbyt często :d Nie chce mi się rozczytywać w necie znowu dwa dni więc pytam się was o poradę.

W Vistula kupowałem garniak w środę i jest coś tam z tańszych chociaż ja kupowałem trochę droższy. Jednak jest tam obecnie świetna promocja, druga rzecz za 1 grosz. Kupiłem garniak za 1600 i za grosza płaszcz który miał cenę 1300 zł. Wiadomo ,że to wszystko im się opłaca i jest skalkulowane jednak jestem zadowolony z obsługi i jakości garniaka. Te promocje się łączą kupowałem jeszcze koszule i do tej koszuli krawat za grosz.

Burgery w macu to mi nigdy nie pasowały, jedynie na zdjęciach wyglądają dobrze. O wiele lepiej burgera zjeść w lokalu który się w tym specjalizuje i za 2 dyszki dostaniemy sytą kanapkę. Za to wrapy wieprzowe z pieczarkami w ofercie śniadaniowej są świetne i bardzo smaczne. Cena taka sobie jak za taką małą porcję ale są naprawdę smaczne.

Początek Dooma też mi nie przypadł do gustu, było wolno i nudno ale później sama poezja jak to się rozkręca.

Trochę kiepsko z ich strony ale chyba i tak kupię z miłości do marki

Nintendo jeśli chodzi o ich przenośne konsolki nie bawi się w drobne odświeżanie.

Ja też nie narzekam zwłaszcza ,że jest to świetny pixel art który uwielbiam. Chociaż czuję trochę niedosyt ale w sumie nie wiem co by tam miało być jeszcze wpakowane. Gra jest i tak niesamowicie rozbudowana.

Życie ;d A tak serio nie trafia do mnie taki styl rozgrywki. A Metroida na SNESa skończyłem bo miał fajną grafikę.

Raczej to jest standard dla wszystkich, mi pierwszy rok zajął ponad 40h jednak każda doba była u mnie na maksa praktycznie. Jak na indyczka za 6 dyszek to bardzo dobra stopa zwrotu.

Jak to będzie kompaktowy Switch bez odpinanych padów i bez ramki wokół ekranu w takim rozmiarze jak jest obecnie to łykam na premierę. Potrzeba mi kieszokonsolki która będzie miała optymalny rozmiar.

Ukończyłem God of War, co prawda zeszło mi z tym cały miesiąc ale wrzesień u mnie był tragiczny w pracy, 12h 6 dni w tygodniu praktycznie. Końcówka świetna, aż mi przysłoniła słabsze elementy we wcześniejszych miejscach. Crafting do zaorania i wywalenia, nie mam 16 lat żeby wyciskać z gry soki w taki sposób bo nie mam kasy na kolejną nową gierkę. Jest to najsłabszy i najtragiczniejszy element tej gry. Na normalnym poziomie trudności można to kompletnie olać. Jedynie podczas walki z ostatnim bossem musiałem zmienić poziom trudności na najłatwiejszy bo jednak byłem zbyt słabo przypakowany. Mam nadzieje ,że to przebudują w jakiś przyjemniejszy sposób i dostępniejszy dla takich ludzi jak ja :d Sam projekt gry i świata dla mnie cudny. Na początku nie mogłem się przyzwyczaić do systemu walki, w poprzednikach był bardziej w klimatach arcade i to mi się podobało. Tutaj jest to bardziej stonowane. Jednak z każdą godziną jest lepiej. Same relacje ojca z synem momentami są bardzo dobrze przedstawione. Fabuła też całkiem niezła. Sama reżyseria gry tez, wkurza trochę odwiedzanie ponownie tych samych miejscówek ale idzie to przeżyć. Elementy metroidvania tak samo do zaorania dla mnie, również nienawidzę tego w grach już od ponad 20 lat ;d Mimo obecności dwóch znienawidzonych elementów w grach jak crafting i elementy metrodivania gra jest dla mnie bardzo dobra i czekam na kontynuacje. Brakuje obecnie takich gier i cieszę się ,że Sony wspiera takie projekty dla singlowych graczy. Jestem pod wrażeniem jak zmienia się reżyseria i projekt samej gry na obecnej generacji. Fajnie ,że gry starają się być coraz bardziej dojrzalsze w odbiorze. Co prawda czasem wychodzi komicznie ale na pewno nie w tym przypadku.

Ja wiem ,że takie pisanie jest mega słabe po zakupie ale ja bym dołożył te 80 zł do YAS-106 a tam masz 6 przetworników plus możliwość podpięcia zewnętrznego suba. Funkcje te same. Ja mam model YAS-107 teraz jest już yas 108 ale to jest praktycznie wszystko to samo tylko co roku dochodzą nowe bajery. Do tego idzie przez to HDR i 4K. Jestem mega zadowolony.

W małych formatach zdjęcia z telefonu wyglądają super, polecam spróbować. Nawet z poczciwej G5 czy S3 wyglądają nieźle. Wiadomo kadrowanie przy zdjęciach z telefonu jest mocno ograniczone ale niewielkie pole manewru zostaje. No tak 5MP to mniej więcej TV o 1080P tyle ,że zdjęcie w większej rozdzielczości ma więcej szczegółów i zdecydowanie lepiej wygląda na TV do tego dobrze się skaluje. Tutaj nie ma co porównywać ale wiem do czego zmierzasz z tym ,że ja zawsze unikam kiepskich aparatów w telefonach i nie mam doświadczeń z średnimi 20MP.

Moja ulubiona karta z klasycznych. Co prawda za Ragnarosem i Sylvana no ale ich już nie ma Ja już czuję zmęczenie Hearthstone, dodatki mi się szybko nudzą. Obecna meta jest najbardziej różnorodną metą w Hearthstone od jego początków a i tak mi się nie chce już w to grać.

Nie no rozdzielczość jest też ważna chyba ,że ktoś ogląda zrobione zdjęcia tylko na ekranie telefonu wtedy to spoko. Mi telefon zastępuje aparat czy to w podróży czy to na co odzień. Ja te zdjęcia później oglądam na kompie czy TV, sporo też drukuję w różnych formatach na papierze fotograficznym. Obecnie wszystkie telefony mają już przyzwoite rozdzielczości więc się patrzy na inne parametry. Jednak chętnie bym przygarnął w obecnych flagowcach coś pokroju legendarnych telefonów jak Nokia Lumia 1020 czy Nokia 808 PureView. Te telefony były stonowane w przeciwieństwie do Samsung Galaxy S4 Zoom Camera Phone który wyglądał jak kompakt z doklejonym telefonem. Nie chodzi mi już o rozdzielczość bo obecne 20MP jest zadowalające jak na telefony jednak bardziej bym celował w ciut większą matrycę jakby się dało. Od kiedy pamiętam interesowały mnie w telefonach dobre aparaty, zaczynałem od Siemensa S55 z doczepianym aparatem, miałem kultową Nokię N90, SE K800i, czy N95. Największy przeskok jakości poczułem w 2010 roku z Nokią N8, ale to była petarda. Do dzisiaj jak oglądam filmy czy zdjęcia z tego telefonu i jestem pod wrażeniem sensora w nim zastosowanego. Sensor w tym telefonie to był prawdziwy kocur jak na swoje czasy Nawet filmy które nagrywał maksymalnie w 720P wyglądają przyzwoicie dzisiaj. Do tego tam były jakieś myki z zoomem i na przybliżeniach dalej dobrze wyglądały detale. Całą swoją wypłatę wtedy dałem za telefon i absolutnie nie żałowałem ani jednej złotówki. Nawet ten system był przyjemny i dało się pracować na dokumentach. Do tego ekran też był kozak tak samo jak przetworniki dźwięku. Obecnie już tego przeskoku nie czuję, fakt P20 robi świetne zdjęcia, o wiele lepsze niż moja stara G5, trochę lepsze niż służbowy, zdjęcia nocą są kozackie ale jednak jest to powolna ewolucja i nic więcej. Chętnie bym przygarnął lampę błyskową jak za dawnych czasów plus większy sensor oraz standardowy zoom chociaż 3-4x. Jestem w stanie poświęcić temu trochę grubszy telefon. I tak go noszę w kieszeni więc jak będzie nawet 2,5 razy grubszy w jednym miejscu to tego nie odczuję ;P

P20 pro bym brał. Miałem mocne opory przed chińczykiem ale jestem mega zadowolony.