Ukukuki

250 zł za dwie nowe gierki na Nintendo

No to im mocno nie wyszło.

Pamiętacie jak pisałem ,że mi padła Zelda BOTW? I co później znalazłem o pamięciach stosowanych w tych kartridżach? Okazuje się ,że jest to zabezpieczone w sofcie konsoli i najlepiej kartridża raz na 5 lat włożyć do czytnika i uruchomić. W kodzie jest ukryta linijka która służy odświeżeniu danych na kartridżu w celu ich zachowania. To działa na 3DS, Switch i Switch 2 :D Więcej info: https://x.com/DoesItPlay1/status/1937137325147914721 Dalej wiadomo lepiej mieć eproma który jest trwalszy nawet od płyt jak w DSie i starszych konsolach ale fajnie ,że można przy życiu trzymać również nowsze kartridże z pamięciami flash. Ja już sobie dodałem tabelkę do excela kiedy ostatni raz odpalałem daną gierkę w kolekcji dla 3DSa, Switcha i Switcha 2 xd

U mnie to wygląda tak ,że mam gierkę na liście ale jak nie zaskoczy to nie zmuszam się do grania. Porzucam i usuwam z listy. To nie czasy braku dostępu do gier żeby grać w coś tylko dla zabicia czasu.

Dzieciaki w pewnym wieku będą łapać swoje zajawki które przypadkiem znajdą w necie czy złapią od znajomych. Najważniejsze żeby ich nie zmuszać do hobby na siłę czy odciągać od takiego które im pasuje. Najgorsze co może ojciec zrobić to być starym capem zrzędzącym na zajawkę młodego. Ja miałem dobrego znajomego w czasach szkolnych którego ojciec zmuszał do grania ma gitarze akustycznej. Odpuścił dopiero jak kończył gimnazjum. Od tamtej pory nie trzymał gitary w rękach, tak to znienawidził xd A miał swoje hobby którym się interesował, uzbrojenie wczesno średniowieczne. Dzisiaj ma normalny etat i działalność, robi kolczugi na zamówienie oraz udziela się przy rekonstrukcjach jako wsparcie. Mnie rodzice całe szczęście nigdy nie zmuszali do aktywności pobocznych ale wspierali finansowo jak mogli kiedy chciałem czegoś spróbować.

Ja tam z żoną czasem walnę hot seat w Heroski 3 na jakiejś mapce M przy winie. Z córką mam nadzieje ,że też ale to już przy soczku xd

Jest delikatny luz ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Jednak forma deski męczy przy dłuższych sesjach. Korzystam teraz z tej podpórki i gram pro padem xd i jest zajebiście.

Bez usypiania nic się nie zmieni.

Kompletnie nie ma to związku, tam nigdy nie było osób od linuxa i dalej nie ma xd

Brakuje tylko oficjalnej apki goga. No ale wątek o oficjalne wsparcie linuxa na forum goga przewija się już od lat.

Mi to nie przeszkadza, gram tylko kanapowo w ten tytuł i dzięki temu frajda z gierki jest większa.

Piękną optymalizację ma gierka skoro działa tak ładnie na 4 jajkach.

Nawet nie do ładowania co ładowanie + odpalenie gier w tym samym czasie oraz zasilenie portów USB.

Czy ja wiem, uczciwa zawartość jak za 60 zł.

Komputer powinien cykać

DoA3 moja ulubiona część świetny patent z zakończeniem dla każdej postaci w postaci filmu.

GT7 nigdy nie wyjdzie na PC. To studio w życiu tego nie ogarnie. Co innego port singlówki a co innego gry usługi.

Klasyk który będzie wspominany latami z łezką w oku. Czekam na postać w Mario Kart!

Ja kupiłem konsolę bo nie było mnie stać na ciągłe aktualizacje komputera. No ale to też wynikało z faktu zacofania i biedy Polski - nie kupowało się czegoś z poziomu xx60 i w górę tylko jakieś gówno z niskiej półki i za dwa lata był płacz xd Gry były ważne ale nie na pierwszym miejscu. Wybrałem Xboxa bo miał Halo i HL2 oraz świetne wersje GTA. Nad PS2 też się zastanawiałem bo mnie GoW kusił ale jak kumpel odpalił San Andreas i działało to gorzej niż na moim marketowym GF4 MMX to od razu zrezygnowałem z tej konsoli. Gacek też kusił bo był śmiesznie tani na tle konkurencji ale brak kluczowych multiplatform był sensownym argumentem. Miałem wcześniej DC i wiedziałem z czym to się je, wkładasz płytkę i grasz niczym się nie martwiąc.

No ale w każdym specialu masz multiplatformy. MGS 1 i 2, FFVII też wyszły na PC.

2h

Switch to konsola stacjonarna jak i przenośna. Na pewno nie kieszonkowa i trzeba się z tym pogodzić. Czasy DSa już nie wrócą. Pierwszy Rog 610, Win Mini lżejszy albo tyle samo co Switch 2 a obudowa jest ze stopu magnezu. Wątpię, gram na kilogramowym gpd win max 2025 i nie mam problemu z sesjami po 2h. Oczywiście nie leżę i nie trzymam go nad głową xd

60 gramów w jedną czy drugą to bez różnicy chyba ,że ktoś jest 8 latkiem. Ergonomia Switcha 2 jest dalej beznadziejna, jest lepiej niż z jedynką ale niewiele lepiej. Nie leży dobrze w dłoniach i ratowanie się podpórką coś tam pomaga ale nie jest wygodne. Porównywanie tego do Steam Decka który wtapia się w dłonie jak pierwsze cycochy nastolatki które macaliście to głęboki syndrom lizania duopy Nintendo. Trzeba znowu gripa kupować i robi się z tego bydle. Albo czekać na nowe rozwiązanie od Hori jak do jedynki.

Gierka ma świetne strzelanie, ma kilka głupotek jak inteligencja przeciwników, mutanty to gąbki na pociski oraz nie zawsze logiczne chowanie się przed anomalią ale chętnie do niej wrócę ograć dodatek. Gierka jeszcze ciągle się zmienia więc wiele z tych rzeczy może być już nieaktualne. Jednak przez te kilkadziesiąt godzin bawiłem się świetnie.

Cena zajebista gdybym nie miał GPD Win max 2 2025 to bym brał.