giger_andrus

Pacific Rift… ileż to godzin człowiek spędził w tym sztosie i jaka satysfakcjonująca platyna, co nie @Emet ?

Mnie z kolei dziwi fakt, że moja płytowa premierowa wersja Ragnaroka z regionu EU oczywiście ma osobny komplet saveów niż wersja z PS+.

Zdążyłem zatęsknić za Ragnarokiem więc ograłem wreszcie Valhallę. Fajna ta formuła rozgrywki i wciągająca, miło spędzone kilkanaście godzin. Jak zatęsknię ponownie to wymaksuję trochę statystyk łysego.

Ja jednak wolę coś krótszego niż 9 minut -_-

Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie ponieważ mam znajomego w UK, który organizuje mi gry w nieosiągalnych u nas cenach plus dogaduje cenę za cały rzut.

Pozwólcie, że przerwę te śmieszki i wrzucę coś grubszego bo to w końcu Zakupy growe! Jakiś czas temu napisałem, że imponuje mi świadome, wybiórcze kolekcjonowanie retro i że sam mam taki projekt na tapecie. Otóż wymyśliłem sobie, że zgromadzę 20-30 tytułów z PSXa, które kiedyś podbiły moje serce i które ukształtowały mój gust jako gracza. Do tej pory nie zbierałem gier na Szaraka, miałem ze 3 pudełka. Dotarła pierwsza partia pięknych boxów i co dla mnie istotne są to wydania 3xA, kompletne oraz ze stanem płyt 8-9/10. Takie było moje założenie. Jeżeli chodzi o protektory to też nie jest źle, chociaż na FF9 jest niewielkie pęknięcie. Do tego dojechało kilka gier na PS2, które zbieram wyłącznie w mega okazjach i w tym przypadku także muszę stworzyć jakąś listę "must have". Powinno pójść łatwiej, gdyż posiadam około 30 ważnych tytułów. Na dobrą ofertę Psychonauts polowałem od dawna a spin off Shin Megami Tensei zaciekawił mnie na tyle, aby go ściągnąć. Na koniec rzeczy aktualne czyli kontroler z ukochanych Helldiversów, jedna gra na Vitę (teraz będę polował na sezon 2 TWD) oraz Suikoden plus Split Fiction do co-opa.

Nie do końca. Na PS5 i PS4 możesz być zalogowany w tym samym czasie i grać. Ale 2x PS5 już nie.

Totalnie nie rozumiem czemu zrobili taką zmianę.

@Wredny czyli TR w wersji PS4 ma trzy komplety dzbanków a w wersji PS5 jeden zbiorczy ?

Tutaj ciekawostka bo Amazon się machnął ustalając cenę tej gry i czekam na swoją kopię za … chyba 39pln.

W lutym zjechało kilka zamówień. Ace Combat, który trzymał od premiery cenę w granicach 260-280pln wreszcie doczekał się solidnej promocji w UK czyli ~130pln. Space Marine 2 kupiony za poleceniem foruma. Poza tym gry z LRG oraz ostatnie głośniejsze premiery. A na koniec coś przeciwsłonecznego bo wiosna się zbliża.

Za każdym razem jak widzę Cupheada w zakupach to myślę czy i kiedy ujrzymy następną gierę od studia.

Oj chyba nie widziałem ale trzeba poszperać na necie.

Istnieje nawet fajne wydanie europejskie.

Japończycy powinni mu wyprawić pożegnalny rytuał

To prawda, miałem okazję pojeździć trochę z Grzegorzem. Jak wygrałem jakiś wyścig jeden raz na dwadzieścia to robiłem screena tablicy wyników. Cieszę siè tym do dziś chociaż wiem, że pewnie obsługiwał pada lewą stopą.

Imponuje mi takie uzupełnianie kolekcji o mocne retro, które od lat chodzi po głowie. Sam też jestem w trakcie podobnej akcji i myślę, że niebawem wrzucę stosowne foty.

Po jajcach to było na początku. Od pewnego czasu klepie już leżących, nieprzytomnych i zasikanych.

Owszem ale to szerszy trend. Być może powody są inne ale zarówno Nin jak i Xbox także przerabiały ten temat. Sytuację łagodzi fakt, że w międzyczasie dostaliśmy świetne tytuły jak Helldivers 2, Astro czy Stellar. Przeciętny gracz nie interesuje się za bardzo jaka jest różnica między AA i AAA.

Jest jaranko.

I to jest sztosiwo. Cuphead tak mi siadł, że kupiłem dwa boxy i cyfrę. I ciekawe co dalej ze studiem ?

TOP10 to indywidualna sprawa.

W sumie można któregoś razu polecieć znowu raid Square. Miło wspominam

Piękna sprawa. Korci żeby to jeszcze uporządkować regionami -_-

A Newcastle z kolei jest zabójcze z napadziorami Isak, Gordon i Murphy. W Arsenalu szpital ofensywny.