Po raz kolejny udało się skorzystać z "LRG dla spóźnialskich" czyli zakupy w VGP. Contra z czystego sentymentu a Castlelvania.... wstyd się przyznać ale nigdy nie ograłem.
Na Switcha trzy hiciory oraz The house of the dead, co do którego jakości jestem sceptycznie nastawiony ale kupiła mnie wspaniała okładka oraz cena tak niska, że zamawiając produkt miałem poczucie okradania właściciela sklepu o nazwie Perfect Blue. Mam nadzieję, że chłop będzie miał co do garnka włożyć...