Treść opublikowana przez balon
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
Jak się umie dobrze zarządzać czasem, nie ma miliona hobby (szczególnie takich co trzeba uprawiać outside), gówniaków (jak chcesz aby coś z nich wyrosło, to chyba największy zjadacz czasu), to spokojnie można duuuuuużo grać. Widzę to doskonale po sobie. Dość dużo pracuje, dwa gowniczki, kilka zajawek i jakoś zrobię te ok 35 gier w rok „poświęcając” na to jakieś 400/500h. Kwestia priorytetów i wykorzystywania dobrze wolnego czasu. edit: ogólnie patrząc po liście, to widać że nie tracisz czasu na online, MMO czy po kilkaset h w jednej gierce. To też znacznie pomaga zrobić dużo pozycji w rok. Mam podobnie tylko w trochę innej skali
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
Tak to rozkładając, to faktycznie niezły hardcore, szczególnie te ok 2 gry na tydzień działają na wyobraźnię... No ale z drugiej strony gdzie spotkać takich pro gejmerów oraz o tym opowiedzieć jak nie na największym forum konsolowym w PL?
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
Suteq jeńców nie bierze Mi brakuje tylko jednego, w szczegółowych statystykach ile czasu ci to zajęło. Ja od lat zliczam sobie czas przed konsolą (pozdro Mejm nagramy coś wierzę! ) Co mnie bardzo cieszy to mimo ogrania ponad 100 gierek, wielu sztosów na pierwszym miejscu jest drugi Alan Wake. Dobry wybór, piękna gra
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
U mnie też całkiem, całkiem (w nowym roku napiszę podsumowanie), ale jakbym spędził ok 200h z zielonym elfem (ja jedyne 84h :)) to bym jednak o te ok 10 gier mniej zrobił. Mam te 400-500h na gramie w rok i nic więcej tu nie wymyślę.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Dlatego FH4 była taka „świeża” dla mnie. Raz, że pory roku, dwa że po 3 „słonecznych” i południowo/egzotycznych miejscówkach wleciała bardziej swojska lokacja.
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
Wg mnie grając tak blisko siebie w te gierki zepsułeś sobie odbiór ToTK. Nie dość, że mocny recykling wjechał, to na bank na każdym kroku porównania szły. Ja to już po tych kilu latach niewiele pamiętałem (uważam to w tym przypadku za atut) Wiem, że co graczyk to inne podejście, ale osobiście jakbym zagrał w BoTW tak „blisko” przed ToTK, to bym sobie bardzo zohydził drugà cześć i nie wiem czy w ogóle bym ją skoczył.
-
Właśnie zacząłem...
Dla wybitnej może tak, dla 7-8 już gorzej. Zresztą troszku z doopy jest takie generalizowanie. Wiadomo, że np jakaś Metroidvania 2d inaczej się zestarzeje jak action adventure 3D z budżetem AA. Btw tutaj mamy ponad 13 lat No to u Ciebie, to w takim razie kwestia gustu. Po prostu średnio Tobie podeszła ta gierka. Kilkanaście to tak średnio Co do Enslaved przypominam tylko, że na premierę miał wielu fanów i meta na poziomie 80+ na x360.
-
Właśnie zacząłem...
Bez kitu te zdziwienie, że ponad 10 letnia gierka nie jest tym czym była w okolicach premiery jak ludzie chwalili albo gameplay jest deko ubogi. Hmmm
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Technicznie na początek była trochę lypa z tym trybem 60ks. Dalej uważam, że te całkiem odmienne pory roku mega robiły robotę w czwórce i jestem zdecydowanie team#4.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Singiel był też gorszy jak w 4.
-
Właśnie zacząłem...
Nie, nie gowno. Bardzo dobra konsolowa giekra, gdzie uwaga czuć jednego z growych goatów
-
własnie ukonczyłem...
@KmiotZ ciekawości ile zajmuje Tobie napisanie takiej recenzji?
- Tinykin
- Tinykin
- Tinykin
-
God of War: Ragnarok
Mieliście racje. Świetne DLC, z kozackim fabularnym tłem. Sam rogalik nie przeszkadza, bo gram na normal (gdzie Ragnarok w większości na hard), więc nie mam praktycznie poczucia zapętlenia. DLC roku jak nic (i to jeszcze za free).
- Tinykin
- STARFIELD
-
RoboCop: Rogue City
Wiem, że jesteś jednym z pierwszy do poprawiania na tym forum, więc zapewne chciałbyś wiedzieć , że mówi się „wziąć na tapet” nie „na tapetę (to jest błąd językowy) EOT
- STARFIELD
-
własnie ukonczyłem...
Stąd słynny, pierwszy nick!
-
Właśnie zacząłem...
W końcu, z lekkim lagiem (głównie przez Alanka drugiego) zacząłem dziś (Btw wigilia/święta, to idealny timming na takie gierki) Mario Wonder. Boże, co to za sztos Narazie z dziećmi na zamianę (ja pierwszy przechodzę, potem oni powtarzają ) kilka pierwszych leveli. Alanka pewno nie pobije, ale myślę że właśnie gram 2 seed na goty 2023!
-
własnie ukonczyłem...
Ogólnie raczej nie opisuję co przeszedłem, ale wczoraj Gravity Rush 2. Jak już pisałem gierka bardzo konsolowa, lepsza niż jedynka, znacznie ciekawsze misje, choć ostrzegam, że robiłem głównie główne (może z 3-4 poboczne). No i gierka fajna, miła i przyjemna. Miało być solidne 7/10, ale to co się dzieje w ostatnim rozdziale to o ja Cię sunę dzięki temu całościowo oczko wyżej.
-
NBA
Podziemski bardzo dobrze broni, jest m.in 4 w całej NBA w ilości wymuszanych ofensywnych na mecz. Co do zbiórek przystępował jako bardzo dobry zbierający. W college’u miał ok 9 na mecz. Chwalony był głównie za zbiórki w ataku, co fajnie też pokazuje na parkietach NBA. Wiggins niestety po zeszłorocznym załamaniu i wylądowaniu na psychotropach nie ogarnia totalnie:/ Aż strach pomyśleć, że teoretycznie w prime powinien wchodzić…
-
NBA
Golden bez Greena 5-1 i 5 win z rzędu. Cała drużyna z nową energią, młodzi pięknie chodzą. Podziemny i Kumminga bardzo efektywnie (def i off) i efektownie weszli do s5, rookie Davis pierwsze b2b DD rookiego od czasu Currego. No w końcu chce się znowu ich oglądać. Aaaa no i Klay Korver piękny powrót w tych meczach Czyli w tamtym roku, to pewno Green był większym problemem jak Pool. Pytanie co zrobi GSW jak wróci Green? Marginalizacja w rs i ewentualnie zwiększenie jego roli w meczach PO? Ja bym poszedł w tym kierunku.