Kazub

mój główny ludek którym czyszcze kolejne ng+ jest melee i ma int 10. raczej bede bił niż czarował. chyba że dobije faith na 50 i włócznią gwyna też da się siać zniszczenie. mam oddzielną postać pure int build z zaliczonym ng+1. easy mode, a nawet nie wiedziałem na początku, że power within działa na czary i nie korzystałem z tearstona.

2xR2(2H) kosą jest nawet odrobine szybsze od 2xR2 rapierem. z tym, że staminy przy kosie zostaje na jeszcze jedno R2, a rapierem w przypadku 1H starcza na kolejne 2xR2 (w sumie 12 trafień). czyli przez 5 sekund więcej obrażeń zada rapier....chyba, nie mam stopera w głowie. tak czy siak chodzi mi o szybkie zajeżdżanie bossów. jestem przed gwynem w ng+3( czyli 4ty playthrou), lvl 200. 4 kings mieli już sporo hp, na ng+ 5,6,7 moge potrzebować dobrego dps. btw, O&S stanowią wyzwanie tylko solo i zabijając smough pierwszego. obecność solaire albo drugiego gracza bardzo ułatwia sprawę, zwłaszcze kiedy przeżyje, żeby odciągać uwagę super orsteina. super smough można okrutnie oszukać, bawiąc się w ciuciubabke za filarem. ale na otwartym polu emocje są.

zrobiłem ricards rapier +14 bo wyczytałem, że 2xR2 z buffem niszczy (pve). mam 40 dex i 30 faith, porównywałem to z 2xR2 great schyte (2H) i kosa wygrywa. może jakbym miał 50 faith, to z tych 6 trafień byłby lepszy profit.

może nie mniej znane, ale truman show - przekrój talentu jima i najlepszy film z nim

bardziej od samego gainera dziwi mnie chude mleko

po upływie wielu lat ten gameplay zasysa po całości

prawdopodobnie cierpiały na brak dystansu i luzu. powrzechne zjawisko wśród kobiet.

o japjerdole iksde no dla ciebie

nie do końca. zwiększanie obciążenia jest tylko jednym ze sposobów zwiększania intensywności. są jeszcze - zmiana ilości powtórzeń, skracanie przerw między seriami, zmiana tempa powtórzeń, powtórzenia negatywne, powtórzenia oszukane, serie łączone, serie wielokrotnie łączone, gigant serie, superserie, stacje i inne gó,wna. bany hantle ci wystarczą, lepsze są same hantle niż sama sztanga (więcej rzeczy nimi zrobisz). jak chcesz, to możesz zakupić jakiś najtańszy gryf, albo i drążek rozporowy (15-20zł). chcesz to ci moge napisać fbw na 3 dni z hantlami (3 różne treningi), tylko powiedz jakie masz talerze i czy masz coś, co zasymuluje ławke (stabilne, sztywne i na tyle szerokie, żebyś sie nie bujał na boki)

możesz klate na płaskiej, albo możesz zmieniać co trening skrętnego bica możesz zmieniać na młotka, albo w połowie każdej serii ze skrętu przechodzisz w młotek jak chcesz poślady to przysiad pełny + te wykroki + te uginania = ból dupy

pią - nogi brzuch przysiad 4 x 10 - 15 (zależy ile tym robisz, możesz więcej) wykroki 4 x 8 - 10 na nogę, jak masz miejsce na spacer to 12 rep w sumie (na obie nogi) spacerem, albo zmieniaj co trening prostowanie kolan na ławce 3 x 10 - 12 (to opcjonalnie, możesz ale nie musisz, czwórke masz już zrobioną) uginanie kolan na ławce 3 x 12 wspięcia na palce z obciążeniem w łapach 4 x opór skłony (brzuszki) 4 x do optymalnego zmęczenia podkulanie miednicy kolanami do klatki w leżeniu 3,4 x to samo co wyżej (edit - albo zamień kolejnością z pierwszym stojąc skłony do boku z hantlem 3 x 15-20 na strone pią - plecy drążek nachwytem w miarę szeroko albo szerzej 3 x ? drążek wąskim podchwytem 3x ? wiosłowanie w opadzie szerokim nachwytem 4 x 10 wiosłowanie hantlą w oparciu 4 x 12 dzień dobry/ skłony ze sztangą na karku 3 x 10 - 12 sob - klata barki wyciskanie sztanga 2x 12 pierwszy poziom skosu i 2x 10-12 drugi poziom skosu (4 serie razem) wyciskanie hantli z supinacją 4 x 10-12 w siedzeniu z oparciem lub stojąc (barki) rozpiętki/ unoszenie hantli bokiem w opadzie stojąc lub siedząc - superseria 3 x 10 oba ćwiczenia czyli 3 x 20 (masz pewnie jedną parę hantli, dlatego wznosy możesz robić krążkami, albo rozpiętki x 15 i użyjesz tej samej pary hantli) podciąganie sztangi do mostka szerokim nachwytem 3 x 10-12 (łokcie do tyłu) unoszenie w przód talerza ściskając go otwartymi dłońmi 2 x opór nie - bic/tric superserie i brzuch wyciskanie francuskie sztanga w leżeniu oraz uginanie ramion hantle stojąc oba 5 x 12 pompki w podporze tyłem oraz uginanie ramion hantle supinacja siedząc/leżąc oparty o 3 poziom ławki - 5 x 12 (pompki możesz więcej ale jak zrobisz je technicznie dokładnie i powoli to nie będziesz musiał/nie dasz rady) podciąganie kolan w strone klatki w zwisie 4 x ile tam robisz głębokie skręty tułowia ze sztangą opartą na karku (sama sztanga albo wrzuć coś małego) stojąc lub siedząc 3,4 x 15-20 pon - jesteś zniszczony ale masz 3 dni na regeneracje więc nie pjerdol

1. chcesz robić przysiady ? 2. masz w ławce tą wajche do uginania i prostowania kolan ? 3. w plecach chcesz mc i drążek czy mogę ci któreś zabrać ? 4. regulacje ławki masz kilkupoziomową czy tylko płasko albo duży skos ? 5. jesteś odważny i dobrze się odżywiasz ?

jaczes, 5 dni na regen dużych partii to max. u mnie czasem trwa to tak długo przy nogach i klacie. zwykle ludziom wystarcza 3 dni. co do trenowania 5 dni w tygodniu, to nic nadzwyczajnego. dużo ludzi tak trenuje i się nie zajeżdża, zwłaszcza mezomorficy, oni regenerują się szybciej od "zwykłych"ludzi". jak zaczynałem, to leciałem non stop po 5, a czasem 6 dni w tygodniu, długie treningi, przesadzałem, ale bylem młody, było mi mało, miałem mnóstwo energii. w niecały rok zrobiłem z 75 do 92 kilo bez diety (jadłem wszystko normalnie, ale bardzo dużo). teraz zwykle 4 w tygodniu, ale bywa i pięć, zależy. co do split vs fbw, to nie powiedziałbym, że któreś lepsze. obie metody mają swoje zastosowanie. maciek, dziwne masz te dni. jak musisz robić te nogi w środe, to nie upchne ci tam plecow z barkami, nie ma za bardzo sensu. ale wymyśliłem coś takiego. śrd - nogi i brzuch pią - plecy sob - klata z barkami nie - bic tric w superseriach i brzuch chcesz przykład na to ?

jakie to dni/przerwy ? na razie mi sie nie chce, przeczesuje forum, skleje coś na jutro.

maciek - przyjrzałem się twoim barkom i plecom plecy będą okej, ale zależy jak wygląda to podciąganie różnymi chwytami i jakie wiosłowanie robisz. bo najszrszy ruszasz, a czworoboczny ? barki - nie widzę zaangażowania bocznych aktonów, jeżeli robisz podciąganie sztangi wąskim chwytem. możesz je uruchomić, jeżeli będziesz podciągał bardzo szerokim nachwytem, krótki ruch od miednicy do mostka z odwodzeniem łokci do tyłu co do planu - muszę wiedzieć jakie masz priorytety, ile razy w tygodniu chcesz trenować i jak długie sesje. z ułożeniem tego roboty jest więcej jak na 10 min kanabis w barkach nie ruszasz bocznego i tylnego aktonu, a pleców wcale specjalnie nie zajeżdżasz i nie atakujesz prostowników (jedynie statycznie przy wiosłach). edit - a nie sory, mc -prostowniki git wszystkie moje rozkminy z założeniem, że każda partia tylko raz w tygodniu

ano tak, że nie zrobisz ich na full, tak jak osobno, ale za to zadziała synergia mięśniowa i ograniczysz treningi w czasie. chcesz żebym ci dał jakiś konkretny przykład na ich ustawienie ? to by zmieniło cały plan tygodniowy

absolutnie da się. potrzebne są 1. wyobraźnia 2. ustalenie priorytetów 3. podstawowa wiedza z anatomii 4. dobranie planu tygodniowego, żeby było git wiem przecież, drocze sie co nie ? (pipi)a....

nic się nie wyklucza w obrębie jednego treningu. plecy z barkami fajnie synergizują, zwłaszcza kaptur i tylni akton barku. tylko planując ćwiczenia tych dwóch grup, uwzględniasz to, że robisz je na jednym treningu, czyli inaczej, gdybyś robił je osobno no jak chce zrobić te dwie partie, to za twoją radą nie dokończy treningu jak chcesz zrobić przerwę, to w twoim przypadku polecam full of, bez treningu regeracyjnego. jak chcesz to możesz zrobić eksperyment, że przez ostatnie 2-3 dni przerwy ładujesz węglowodany opór ponad zwyczajową norme. nazywa się to........ładowanie węglowodanów

przecież ja wiem, ty wiesz, roger ebert wie(dział), tylko teka nie wie

po pierwsze to nie rób rano klata a po południu barki

tak czy siak jesteś bardziej ekto. jakbym miał się bawić w jakieś głupie procenty, to 60 ekto, 25 mezo, 15 endo. prawdziwy mezo robi przez miesiąc pompki, jje bigos i wciska noobom kit że sie pokłuł

a ile miałeś lat wtedy ?

to zmęczenie po treningu (no trening ma zmęczyć, ale wiadomo o co chodzi), może być skutkiem słabego dotlenienie organizmu. mało świeżego powietrza w ciągu dnia i mało ruchu, albo za płytki oddech w czasie serii, między ćwiczeniami.

dni wolne między treningami nie służą tylko do regeneracji poszczególnych partii. regenureje sie też układ nerwowy. dla większości ludzi 4 dni treningu siłowego z rzędu, to jest dużo. tu nie ma co podziwiać. różni ludzie mają różny cykl dnia i trenują o różnych porach. jedni wolą o 6 rano, inni o 12 w nocy. ważne żeby kombinować tak, żeby nie odmawiać sobie snu. dla ludzi z najlepszym z biologicznego punktu widzenia cyklem dnia i nocy, czyli 22 lulu 6-7 pobudka, jest najczęściej trening w godzinach 14 - 17, kiedy organizm jest rozkręcony. maciek - przy splicie 3 dniowym będziesz po prostu robił więcej ćwiczeń na każdym treningu i będzie on dłuższy. taka zmiana może nawet pozytywnie wpłynąć na wyniki (choć nie musi)