Observer

Typy od Balatro znowu tego banana dają do collaba, co za dzikie czasy że już w trzeciej grze w tym roku będę grał tą samą bronią.

Do dziś pamiętam zawód grając w tą grę, raczej nie chce sobie tego uczucia remasterować. Swoją drogą, 10 lat? To chyba jakaś pomyłka, przecież to było na poprzedniej generacji, czyli jakieś 5 lat temu maks...

Z drugiej strony na polskim Eurogamerze jest 6/10 i "The Outer Worlds 2 pozostaje daleko w tyle za innymi przedstawicielami gatunku."

Akurat NRGeek polecał i był fanem jedynki, więc czemu jego opinia ma się nie liczyć? Typ ukończył grę a potem bardzo dobrze przedstawił argumenty pokazujące co nie działa w sequelu, a co sprawdzało się w części pierwszej.

Ale orka Zapomniał nazwać film "Zagrajmy w Crapa".

O chuju złoty, Xboxowi zawdzięczamy polskie wersje gier Dobrze że CD Project który tłumaczył już gry w latach 90 nie wiedział że musi czekać na zielone światło od Spencera xd

No Cyrax i Sektor zamienieni w baby mówi już wszystko. Ten dodatek to najgorsza fabułka NRS od kiedy zaczeli robić te tryby story.

Fajny Spencer Defence Force, ale co to za CW o "złym MS" i "dobrym Sony"? Ja pisałem tylko żeby przestać z teoriami że Spencer tam za nic nie odpowiadał i tylko nad jego głową za niego inni decydowali, bo chłop był prezesem Microsoft Gaming a nie jakimś modelem z działu marketingu. Nic o Sony też nie pisałem więc nie wiem skąd to, nie da się bronić decyzji Spencera bez referatu pod tytułem "a no bo Sony..."? Jak mam o Sony coś napisać, to Sony jest najgorsze jak myśli że odjechało konkurencji i wtedy wchodzą w swoją arogancką fazę, nawet te ostatnie lata to pokazują. A teraz jak faktycznie okazuje się że najbardziej bezpośrednim konkurentem już się nie muszą przejmować bo sam sobie walnął headshota w kolano? Na miejscu fanów Sony bym się tak nie cieszył ze śmierci Xboxa, bo to jeszcze może wyjść bokiem.

Niektórzy chyba za bardzo uwierzyli w tego dobrego Spencera i dalej trudno wam spojrzeć prawdzie w oczy. Skąd to przekonanie że Spencer wykonywał rozkazy, a w głębi serduszka to on by chciał z wami na lajwie w Gearsy pograć? Typ pracował w MS od 1988, zna to korpo od wewnątrz, wspinał się tam powoli po drabinie od stanowiska stażysty do samej góry, został po tych wszystkich latach PREZESEM MS Gaming, to nie jest żaden chłopiec z reklamy - to on był osobą decyzyjną odpowiedzialną za strategie i przyszłość Xboxa. Po to go dali na to stanowisko żeby on wymyślił co dalej z Xboxem i tym całym planem zarządzał. Zarząd i udziałowców obchodzą liczby, a jak te liczby dowieźć miał właśnie wymyślić Spencer. Fani wymyślają sobie że on by chciał powtórki z X360 tylko zły prezes Nadella mu kazał robić co innego, a prawda niestety jest taka że wszystko co się dzieje z Xboxem teraz to najprawdopodobniej pomysł i realizacji Spencera, bo to on był prezesem spółki Microsoft Gaming. Przestańcie robić z niego jakieś popychadło, od kiedy on rządzi to wprowadził: -cross play -gamepassa -xcloud -strategię kupowania wydawców i devów żeby robili gry do game passa -strategię wypuszczania exów Xboxowych na konkurencyjne platformy Przecież wszystko co on od początku robiło prowadziło do miejsca w którym jesteśmy, on się nawet z tym nie krył, chłop od początku jak przejął stery zaczął kierować MS Gaming do bycia "Netflixem gier" a nie żadnym producentem konsol. To fani MS się okłamywali, że biedny spencer to prawdziwy gracz konsolowy, tylko korpo faszyści go zmuszają do podejmowania tych złych decyzji. Każdemu kto w dalej wierzy że on chciał dobrze tylko mu nad głową podejmowali złe decyzje, powinien Spencer osobiście wejść na chatę i przedstawić dialog jak Walter White, żeby sobie uświadomili w końcu, że to on jest tym który puka. puka w dupę fanów xboxa oczywiście

Oferta fajna, ale wszystko warte uwagi już ograne.

A to od kiedy po wojnie sytuacja jest lepsza dla przegranych?

Chłopie, NIEBIESKA linia? Weź już zielonych nie dobijaj.

Czy to jest fakt prawdziwy czy fakt asaxowy? Bo po mordach w PST stawiałbym na bliżej 45.

Mam nadzieje że wypierdolą te cringowe npc które cały czas musisz tam spotykać robiąc fabułę, dlaczego kurwa oni wszyscy muszą być tacy słodko pierdzący jak obsługa salonu plusa w reklamie telewizyjnej. Nie rozumiem dlaczego NfS z 2015 był jebany za fabułkę za każdym razem, a Forzy się upiekło - ja 100% bardziej wolałem te scenki z filmu klasy b niż kolorowe laleczki rodem z My Horse And I piszczące z ekscytacji bo sie jedzecie przejechać volkswagenem garbusem po jakimś klepisku. Horizon to najlepszy arcade racer ostatnich lat, ale niech przy każdym dialogu nie daje nam do zrozumienia że to gra dla dzieci do lat 10, bo postacie gadają jakby były z jakiejś bajki o barbie.

True ogre przywrócony do życia w ciele seksownej nastolatki której supermoc to między innymi rura do tańca na której się wygina? No niezłe ćpanie. Niech ta seria już umrze i dostanie reboota.