Skocz do zawartości

Observer

Użytkownicy
  • Postów

    4 420
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Observer

  1. Observer

    Tekken 8

    Ja akurat się wychowałem na automatach więc właśnie dlatego nie lubie online, co za radocha sklepać kogoś kogo nie widzisz, trzeba czekać na mecz (co niweluje sens kupowania konsoli z SSD jak i tak musisz czekać kilka minut na znalezienie walki), może się rozłączyć w każdej chwili, większość graczy to spamerstwo, a po przegranej poślą wiązankę jaka przy automatach by się skończyła aferą. Już nie mówiąc o średniej wieku w tym online, jak się tłuczesz i przez hs słyszysz że jako 40 letni koń się właśnie bawisz w zapasy z nieznajomych 12latkiem, no trochę jednak dziwne, ale co kto lubi. Dla mnie liczy się tylko multi ze znajomymi.
  2. Observer

    Tekken 8

    Tak przypominam że pierwsze Tekkeny miały fabułę, ale nie miały trybu online, więc nie zapominajmy gdzie są korzenie dla prawdziwych graczy starej szkoły Poza tym to nie chodzi tyle o fabułę, tylko o lore.
  3. Observer

    Street Fighter 6

    Mi przez ten theme z graffiti i włosy się od razu skojarzyła z jedną postacią z Jet Set Radio, no jakby nie patrzeć ponad 20-letniej gry więc trudno oskarżać o woke: vs Jak już o coś bym oskarżał, to bardziej o plagiat
  4. Observer

    Tekken 8

    Ja już się przyzwyczaiłem że tu zmian nie będzie, wszystko się kręci wokół patologicznej rodziny Mishima a wokół skaczą nastolatki z odczepianymi głowami, niedźwiedzie i bojowe kangury. Zresztą każda bijatyka ma te swoje główne postacie przez które jest rozpoznawalna i ich przygodami będzie reklamować każdą kolejną część, nie wyobrażam sobie żeby w jakimkolwiek korpo zielone światło na wielomilionowy budżet w dzisiejszych czasach dostał pomysł jakby ktoś powiedział "dobra walić tych Mishima, w nowym Tekkenie zaczynami od nowa".
  5. Observer

    God of War: Ragnarok

    Wolałbym tego trailera nie widzieć, jak na moje zaspojlowali za dużo scen które w trakcie rozgrywki by sprzedało luja ogłuszacza.
  6. Teraz jak już co zaradniejsi się uwikłali w stałą stopę na 5 lat, to wchodzi Kaczyński i da kredyty 2% dla każdego patusa z bombelkiem, za które my zapłacimi w podatkach. Szkoda ryja strzępić.
  7. Kozacki numer z masą smaczków, skąd wy wzieliście tą reklamę Tekkena 1 na dwie strony CDPR też się popisał, aż parsknąłem śmiechem na to ogłoszenie o prace. Do tego te stare oceniaczki i szata graficzna. Piękna dawka nostalgii.
  8. Regularnie wracam do tego filmiku od lat, chyba najlepsze co jest na YT:

     

    1. Słupek

      Słupek

      mało silnych niezależnych kobiet i czarnych elfów. widzimy się w lewackim sądzie 

    2. Boomcio

      Boomcio

      Kwintesencja mojej młodości. Poza ruckaniem o czy wiście.

  9. Byłem sceptycznie nastawiony i jak nastoletnia bohaterka zaczęła monolog że "zamiast rodzić dzieci wolałaby jechać w chwale do bitwy" jaki ostatnio jest mielony do porzygu w każdej produkcji ze strong female lead już szykowałem facepalmy i myślałem że trzeba będzie wysmarować kolejny post jak w temacie o nowym Predatorze... ale ostatecznie nie było tak źle. Casting mi narazie słabo pasuje, ale są intrygi, zaczyna się na razie skromne nakreślanie szerszej geopolityki, jest brutalnie, jest epicko (wstępny lot smokiem nad miastem i widoczki to poziom blockbusterowy), myślę że może być całkiem nieźle. Na pewno jest lepiej niż ostatni sezon GoT. Tylko niech ten nijaki król zdechnie, bo kompletnie mi nie pasuje, ale już widać że jest raczej spisany do odstrzału.
  10. Pod koniec pierwszego Predatora Arnold jest zniszczony psychicznie i fizycznie walką, całe to przeżycie go zmieniło, kazało zmienić podejście do wszystkiego co umiał i zamiast walczyć jak żołnierz musiał zamienić się w łowcę walczącego przy pomocy pułapek, stracił przyjaciół i przeszedł piekło które zostawi na nim PTSD - nawet przypakowany i przerysowany bohater akcyjniaka kończy film jako ofiara, inna osoba niż na początku. Pod koniec Prey dziewczynka która przeszła to samo wraca dumna z trofeum jak gdyby wygrała konkurs w wesołym miasteczku, chuj w martwego brata, kto by się przejmował jakimś tam tfu mężczyzną, ona pokazała girl power i nic innego się nie liczy. Nie zmieniła się ani trochę, od początku uważała się za wojowniczkę, tylko wreszcie wredny wioskowy patriarchat przyznał jej rację i należny tytuł. Humorek gitówa. Gracze: "śWiEtNiE nApIsAnA pOsTaĆ".
  11. To już jakiś progres, na górze poprzedniej strony było zaprzeczanie temu faktowi i ogólne ździwienie że można sie w ogóle tego doszukiwać. Przecież jak komuś się nie podoba na siłę wciskanie problemów pierwszego świata z roku 2022 do filmu dziejącym się trzysta lat temu, to taki ktoś na pewno jest prawakiem, po prostu nienawidzi kobiet i na pewno nigdy nie widział filmu z kobiecą bohaterką na pierwszym planie. Idziemy w dobrym kierunku.
  12. Proponuje posty liścia przenieść do tematu o spermiarzach w WKP. Albo simpach.
  13. I też film był o tym że ją do garów zaganiali kopem na łeb, bo walka to jest dla facetów tylko? To jak gadanie z fanami pisu gdzie próbujesz im powiedzieć że wyciąganie awarii czajki w kontekście zatrucia odry to chamska propaganda, a ci wyskakują że przecież taka awaria była i co w tym złego że o tym mówią, a w ogole wiadomości zawsze były stronnicze i bez sensu sie tu doszukiwać propagandy. Ziew.
  14. Dokładnie, stereoptypowy prawacki bo przecież co drugie słowo mam o istotnej roli kościoła oraz o wolnym rynku, c'nie. Zrozum w końcu że beka z lewackiej propagandy nie robi ze mnie prawaka, bo taką samą mam z propagandy w TVP - i wtedy nagle staje się dla fanów ich produkcji lewakiem. Ciężkie życie centrysty tępić propagande obu skrajnych grup fanatyków, zawsze starają się wcisnąć mnie do przeciwnego obozu
  15. Słabizna. Oprócz nachalnej lewackiej propagandy dla przygłupów ("mężczyzna zły, biały człowiek zły, głupi i nieekologiczny, kolorowa kobieta silna i niezależna, niszczy socjalne normy i zamiast zbierać buraki pokonuje siłą i inteligencją dużo większego przedstawiciela pozaziemskiej cywilizacji który wcześciej bez problemu pokonał dziesiątki złych szowinistycznych bezużyteczch tfu mężczyzn") mnie w tym filmie najbardziej żenował jaki chamski plot armor miał ten pies. To już nawet nie plot armor, a plot teleport. Pies miał supermoc pojawiania się na kilka sekund np. w trakcie walki a potem zniknięcia z fabuły do momentu aż znowu może się teleportować do fabuły w dogodnym momencie. Jak scenarzyści nie wiedzieli co ma robić pies przez większość filmu to powinni sobie darować całkowicie jego obecność w tej historii, a nie robić z niego magicznego summona głównej bohaterki co się pojawia na kilka sekund żeby zrobić jakiś trik na wrogu a potem mieć 10 minutowy cooldown. Disney+ po seansie proponuje nam Predatora 1 i polecam sobie od razu włączyć żeby zobaczyć jak sie robi wiarygodne filmy akcji. Kilku konkretnie dojebanych chłopów wyłazi z helikoptera w dżungli, mają karabiny, kosy, granaty i miniguna, od razu pierwszy linijki to żarty o pizdach i wrzuty od "pedałów" (to słowo cytuje z filmu, aż dziwne że disney nie ocenzurował) - od razu widać że konkretne chamy co mogliby dojechać Predatora, a nie dziewczynka 40 kg i jej feministyczny bunt który by pasował do collegu dla bogatych płatków śniegu $50000 za semestr a nie do realiów plemienia trzysta lat temu. Gdyby nie to znowu na siłę wpychanie propagandy pod gusta lewaków czy spermiarzy i faktycznie jacyś dojebani indiańscy wojownicy jak ten jej brat (jedyna fajna kreacja) polowali na Predatora to mógłby być dobry film. Oczywiście bez teleportującego sie poza fabułę psa.
  16. Ciekawy widok, co by nie mówić przynajmniej rozkręca tą publikę, która napierdala jak trzeba. A pójdziesz na lokalny koncert metalowy to tylko dziady po 40 stoją jak kołki z browarkiem w ręku i ledwo głową kiwają. Nic dziwnego że nawet pogo i ściany śmierci się przeniosły na koncerty młodej leokadii.
  17. Nostalgicznie się zrobiło, człowiek sobie przypomniał jak się oglądało bogactwo część główna jak testo kupił sobie rustlera i wszystkich dupa bolała że można wydac dwa koła na zabawkę, bo w Polsce wtedy bieda piszczała. A teraz ten filmik to pokazuje taki dom przeciętnego forumowicza, tylko że w wersji biednej, bo nie ma lego za kilka kafli.
  18. Observer

    TEKKEN 7

    Ed Boon już powiedział że nie zapowie MK kiedy już się rozpędza lokomotywa promocji nowego SF, więc z Tekkenem chyba myślą tak samo. Chociaż u nich z logicznym podejściem to bywa różnie.
  19. Może w photoshopie jestem amatorem, ale to jak te włosy są na odpierdol powycinane zwłaszcza na Sephirocie i Larze boli mnie w serduszku
  20. Observer

    The Last of Us Part I

    No ładnie. Czy został jeden dev od którego można oczekiwać jakości jak kiedyś? Rockstar - sprofilowanie modelu biznesowego na shark cardy do gry sprzed dekady zamienionej w GAAS, a do tego wysryw z rimejkiem legendarnych GTA na poziomie gier z telefonów. Bioware - zamiast fabularnych majstersztyków też GAAS bez fabuły który nikogo, obok tego Andromeda 5/10 grzebiąca legende ME, a teraz to już nie wiadomo co robią bo śledzę ich na socialach to wrzucają tęczowe profile swoich pracowników piszacych o furry kostiumach dla Sheparda zamiast pracować nad dobrym poziomem nowego ME, ale widocznie mają inne priorytety. CD Project - szkoda ryja strzępić bo takiego partactwa na premierę to nikt nie odjebał jak oni z Cyberpunkiem, w do teraz dalej mi nie naprawili popsutego sidequesta. Bethesda - legendardy RPG przerobionych na GAAS, a nowy koń pociągowy Starfield już po trailerze zdradza że niczego się nie nauczyli No i Naughty Dog - najpierw przerobienie dorosłej fabuły TLOU na to coś zaprezentowanego w TLOUII robionego pod poziom intelektualny nastolatki przykutej do Netflixa i wciskanie na każdym kroku lewackiej propagandy, a teraz dorzucają do tego wyzysk graczy i techniczne lenistwo. Mieli jedną z najlepiej ocenianych gier w historii, do tego do dziś wyglądającą dobrze, wystarczyło odrobina chęci żeby zrobić z tego grę wartą wydania 350 zł - ale po co? Eh ciężki czasy dla gracza oczekującego od devów gier na poziomie, a nie tylko wrzucenia loga na tęczowym tle w profilowe na fejsie.
  21. Niemcy to już rok temu odpalili kampanie informującą obywateli co ich czeka w przypadku nadchodzących blackoutów:
  22. Observer

    STARFIELD

    A jak podobał mi się Skyrim ale Fallout 4 to był męczący kupsztal atakujący co chwile że coś tam musisz zrobić dla swojego settlement? Jakby chciał co chwile słyszeć że coś mam zrobić na chacie to bym nie grał w gry tylko żony chwile posłuchał.
  23. Observer

    STARFIELD

    Starfield wypali chociażby dlatego że ludzie są głodni gier AAA a rynek w tej materii nie rozpieszcza. Najpotężniejszych konsol na rynku i kart graficznych za kilka klocków ludzie nie kupili żeby ciągle grać w rogaliki izometryczne i platformówki 2d co by poszły na sprzętach sprzed 20 lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...