Scatebra

Czy ktoś z was zamawiał już Bio2 na zavvi.com? Czy do Polski wysyłka też jest bezpłatna a jeśli nie to ile kosztuje?

Hej, wiecie może gdzie jeszcze można dostać limitowaną wersję Bio2 tę w czarnym pudełku?Cenega ma w skepie internetowym napisane, ze już ich nie ma ale wiecie może czy będa je jeszcze mieli albo czy gdzieś jeszcze jest dostępna w innym sklepie?

Hehe, gorzej jako ktoś będzie chciał mieć calaka i chcąc nie chcąc będzie musiał się w takiej sytuacji zagłębić w multi:). Samo zagadnienie multi w Bioshocku może odstrasza na pierwszy rzut oka, ale może wcale nie będzie tak źle. Tez się trochę tego obawiam, ale ostateczną decyzję co o tym myślę podejmę dopiero jak sobie troszeczkę pogram online. A co do singla to ten gameplay jeszcze bardziej podkręcił u mnie atmosferkę oczekiwania na tego hiciorka:D. Od razu rzucam się na wersję limitowaną, takich tytułów w innej nie kupuję(nie to, żebym była jakaś bogata - po prostu składam się z chłopakiem;p). Zastanawia mnie tylko jedno - czy oni tak specjalnie zrobili, że ta Little Sister wbija ciałom igły albo w okolice zadka abo genitaliów?

Haibane Renmei - po tasiemcach typu DB miło obejrzeć serię, która ma tylko 13 odcinków:). Do tego do zdobycia oryginał na allegro za 20 zł. Miodzio.

Anime nieświadomie: Yattaman, Gigi, W królestwie kalendarza, Daimos itp. - wszystko z Poloni 1 Anime świadomie: Czarodziejka z księżyca Manga: Czarodziejka z księżyca

Nom fajne to nowe forum tylko że nadal ni wiem gdzie znaleźć opcję wyboru płci:/. Walnęło mi automatem, żem facet i nie wiem jak to zmienić

No może dodam tu jakieś info co by rozruszać trochę ten temat. Mam trochę newsów co do kolejnych figurek dostępnych na naszym rynku w najbliższym czasie:). Zacznę może od Aliensgroup, którzy ostatnio podali kolejne ciekawe zapowiedzi. Więc może kolejno: Już w lutym ma pojawić się figurka Dantego z gry "Dante's Inferno". Na fotkach wygląda ciekawie, więc pewnie się skuszę(cena 65 zł): Kolejne trzy figurki z gry Final Fantasy XIII mają pojawić się w sprzedaży w kwietniu tego roku(niby fajne, ale mnie jakoś nie kręcą bo coś mi w nich nie pasuje:/)(cena 150zł): We wrześniu za to fani Mass Effecta doczekają się figurek 4 bohaterów z drugiej części. Jestem wielką fanką gry, ale póki co te wersje niezbyt mi podpadły(to tylko pierwsze wrażenie po obejrzeniu po jednej dostępnej fotce z każdej postaci, może z czasem inne fotki pokażą jakąś "lepszą stronę" tych produktów). Według mnie najlepiej wypadają w tej czwórce Tali i Grunt(Thane ma dziwne proporcje a Shepard coś z twarzą Oo), choć też nie prezentują jakiegoś specjalnie wysokiego poziomu(wolałabym Tali w jakimś niebieskim pancerzu jak w jedynce a nie takim różu). Zresztą fotki sprawiają wrażenie, że figurki są zrobione z raczej mocno przeciętnych materiałów( dla porównania firma NECA sprzedaje figurki po podobnej cenie a wyglądają zdecydowanie lepiej)(cena 70 zł):

Mało ciosów bo to początek historii:). Z czasem inwestowania w obie bronie odblokują się następne. Na pewno bardziej wypaśne;p

Napisała:) Hmmm, może źle to ujęłam. Chodziło mi raczej o to, że mało kogo stać na kupienie obu tych gier tuż po premierze (za jakieś 200zł każda). Dlatego już szybciej ktoś po prostu wybierze sobie jedną z nich, żeby zagrać w nią wcześniej bo bardziej mu na niej zależy a na druga poczeka aż stanieje i wejdzie do platyny. Myślę po prostu, że tak czy siak większość graczy kupi i GOW3 i DI z tą różnicą tylko, że któraś z nich wyląduje na półce pierwsza:).

Winyle ostatnio wracają do łask, coraz więcej gramofonów pojawia się w sklepach, myślę, że to dobry ruch:). Jeśli jednak ktoś nie ma zamiaru tego odtwarzać to i tak przecież ma to wartość bardziej kolekcjonerską bo jak wiadomo, cały soundtrack z jedynki(score) został darmo udostępniony w sieci. No chyba, że to nie jest score ale tego nie wiem. Co do plakacików to nie wiem jakie są duże i co przedstawiają więc może nie będę tego oceniać ale artbooki za to uwielbiam więc dla mnie to cacuszko;p. A co do figurek to jeśli ktoś bardzo by chciał takową mieć, to firma NECA już wypuściła pierwszą z serii poświęconej B2. No i to czarne pudełko bardzo ładnie się prezentuje:).

Na razie ciężko jest mi ocenić jakoś obiektywnie fabułę, bo po demie to ciężko poznać, co się kryje za pełną wersją ale najprawdopodobniej DI wymięknie przed GoWIII. Dla posiadaczy PS3 raczej nie trudnym będzie wybór między tymi dwoma tytułami bo wiadomo, że GoW to hicior konsol Sony(zwłaszcza dla tych wiernych serii). Natomiast dla tych, którzy posiadają jedynie X360 DI jest świetnym tytułem, który wypełnia lukę Microsoftu dla odpowiednika GoW. Co do głównego bohatera to bardzo mi się podoba. Ma genialny głos z fajnym akcentem i do tego ta twarz. Właśnie to, że nie jest idealna sprawia, że wydaje mi się bardziej ludzki. Dla porównania weźmy np. domyślną postać Sheparda z ME. Nigdy nie przeszłam nią gry, ponieważ kiedy patrzę na jego twarz, w głowie mam tylko jedno zdanie "Gillette, najlepsze dla mężczyzny". Wygląda jak ta cała masa modeli grających w reklamach maszynek do golenia. Po prostu nuda. A acziwy takie tam przeciętne ale podobają mi się ikonki:). Nie wszystkim twórcom chce się je ładnie przyozdabiać grafikami. Np. DMC4 są takie sobie ale z Fallouta3 ekstra tak jak z Bioshocka czy ME

Nom edycja specjalna już jest do zamówienia na allegro w preorderze. Całkiem niezła cena za taki zestaw. Niektóre gry w zwykłych wersjach kosztują często więcej niż takie ładne wydanie:). http://www.allegro.pl/item870289104_bioshock_2_edycja_specjalna_xbox_360.html

Dla mnie Dantes Inferno można ocenić jednym zdaniem: Xbox360 ma w końcu swojego God of War'a:D

No i super:). Ale dla mnie to wygląda bardziej jak Bioshock 1,5 niż Bioshock 2:).

Jak widać przeważają jednak głosy negatywne. Zobaczymy jak to będzie w pełnej wersji. A tu taki bajer co by sobie "upiększyć" rozgrywkę. Mi się nawet podoba:). http://www.armyoftwo.com/us/graphicscreator/graphics/gallery#viewertabs=features&gallerytabs=everyones&sortOrder=createdDate&periodType=weekly&page=4&searchTextType=title&searchField=&id=8af888dc25b253350125b262ad580120&friendId=all

Dobra, przeszłam demo także podzielę się moimi wrażeniami;p. Ogólnie jestem zawiedziona i mam nadzieję, że demo jest jeszcze dalekie jakością od finalnej wersji(choć czuję coś, że jednak tak nie jest). Zacznę od plusów, żeby było optymistyczniej na początku. Środowisko jest bardzo urozmaicone, wszędzie poniewiera się masa przedmiotów i klimat Szanghaju przez to jest ładnie oddany. Wszelkie wąskie uliczki obsiane neonami cieszą oko. Mimo moich negatywnych odczuć po obejrzeniu filmików, kustomizacja broni jest na dobrym poziomie. W sumie jest to to samo co w jedynce w trochę innej oprawie i z większą ilością rozwiązań co do kolorystyki broni. Więcej plusów jakoś nie zauważyłam. Gameplay jest podobny niż w jedynce plus zmiany w klawiszologii rozwiązaniami podobne do Gearsów(różne akcje pod przychiskiem"A"). Spodobał mi się patent z GPS'em i tagowaniem przeciwników choć nie jest do końca dobrze rozwiązany(kiedy widzisz otagowanego przeciwnika ten świeci się na pomarańczowo ale problem sprawia fakt, ze w żaden sposób nie jest zaznaczone to, że stoi za lub przed przeszkodą). Niestety minusów znalazłam więcej. Twórcy gry zrobili coś z twarzą Riosa bo w ogóle nie przypomina mi tego z pierwszej części. Teraz zamiast niedźwiedziej postury amerykanina widzę w nim przerośniętego ruska(dla jednych plus, dla innych minus) choć ja nie jestem zwolennikiem zmieniania modeli postaci podczas trwania serii(co innego tekstury, co innego ogólne zmiany anatomiczne). Dalej - filmiki. W pierwszej części nawet jak przechodziłam ją trzeci raz to i tak z przyjemnością oglądałam filmiki przerywnikowe na bardzo wysokim poziomie grafiki. Teraz najwyraźniej z nich zrezygnowano(wnioskuję po samym demie) bo nawet intro zrobiono na silniku. Mi się ten patent w tej grze jakoś nie podoba zwłaszcza, że sceny burzących się budynków Szanghaju w ogóle nie robią wrażenia. Wyglądają jak tekturowe pudełka a wybuchy i płomienie w niektórych momentach sprawiają wrażenie, jakby robiono je na zasadzie "kopiuj"-"wklej". Dodam jeszcze, że za pierwszym razem demo się zawiesiło i dopiero za drugim udało się je przejść(to na pewno nie było z winy konsoli). Ogólnie więcej jest plusów niż minusów. Wyrażaj się jednak jako fanka pierwszej części bo AoT:T40thD jako gra nie będąca drugą częścią AoT byłaby naprawdę ok. Patrzę przez pryzmat jedynki i może też dlatego trochę się rozczarowałam. No ale zobaczymy, jak będzie wyglądała ostateczna wersja bo tak czy siak będę chciała ją kupić.

No właśnie mi zostały te dwa ostatnie do zdobycia w jedynce. Musze się wziąć za nie co by tak od razu potem przeskoczyć sobie do dwójeczki;p

No tak, w sumie nic nowatorskiego. Ciekawe jak trudno będzie zdobyć acziwa Master Protektor i jak zmieni się trudność w pokonaniu Big Daddyego w porównaniu do pierwszej części.

Czyli to może oznaczać, że za czasów Protean Eden Prime było na poziomie obecnej w grze ziemi jednak sama ziemia mogła wtedy wyglądać zupełnie inaczej. Wiec w tym wypadku myślę, że trafna jest wersja, którą ktoś już wyżej na forum napisał, że ziemia nie miała kiedyś księżyca. Widziałam swego czasu w telewizji program o tym, jak powstawała ziemia i życie na niej i właśnie była tam mowa o tym, że zanim na ziemi pojawił się księżyc była ona nie do zamieszkania przez jakiekolwiek organizmy z racji trujących gazów w atmosferze. Popełniłam błąd, bo rzeczywiście o tłumaczu wzmianka była co nie zmienia faktu, że bardziej bym wolała wersje z oryginalnymi językami i angielskimi napisami:). No tak, ale jakoś nie wierze, że wszystkie potrzebują go w tych samych proporcjach.

Oj panowie bardzo ciekawe tematy tu poruszacie, szkoda tylko, że dyskusja nieco straciła tempo;p. W takim razie ja się dorzucę swoje trzy grosze:). Pierwsza sprawa: Zeratul pisał coś o tym, że niezbyt rozumie przyczyny tego, że Proteanie zostawili ziemię w spokoju. Czy był tam księżyc czy nie, nie chcę wnikać, w każdym razie uważam za możliwe, iż nie interesowali się ziemią bo po prostu nie było tam warunków dla ich rozwoju. To typowe u ludzi, że myśląc o "dobrych warunkach rozwoju" myślą o tych dobrych dla ludzi. Ciężko stwierdzić jednak, jaka była fizjonomia Protean i w jaki sposób np oddychali(nie mówiąc już o pożywianiu się). Może byli beztlenowcami lub energię czerpali z zupełnie egzotycznych dla nas źródeł. Bioware trochę okroił pod tym względem różnorodność gatunkową w ME ponieważ po obserwacji chociażby Cytadeli można stwierdzić, że właściwie wszystkie rasy oddychają tlenem co dla mnie jest raczej dosyć mało wiarygodne. To samo tyczy się języków - jak zwykle amerykanie myślą, że nawet na innych planetach angielski to norma. Można było zrobić taki przekręt w fabule, ze Shepard ma gdzies tam w kombinezonie wbudowanego tłumacza albo coś. Podczas gry gracz słyszałby obce języki a pod spodem znajdowałyby się napisy z tłumaczeniem na angielski. Dla mnie to byłoby fajne urozmaicenie. Przecież to chyba w Tekken5(dawno i krótko grałam więc mogę się mylić)postaci mówiły w swoich językach(np. mandaryński czy jakiś inny) i dla mnie to nadawało grze bardzo fajnego smaczku. A co do oddychania tlenem jeszcze: miałam nadzieję, że to właśnie Quarianie mają te swoje hełmy dlatego, że oddychają właśnie czymś zupełnie innym. Jak sie jednak okazało, to tylko do zwiększenia ochrony przed infekcjami - czyli znowu typowe oddychanie tlenowe;p. Sprawa druga: Po przeczytaniu waszych postów też zaczęłam się głębiej zastanawiać nad tym, o co właściwie chodzi z tymi Żniwiarzami. Nie to, żebym szukała w tej grze jakiś wielkich przesłań, ale przyjemnością było próbowanie dopisać do ich postaci jakiejś teorii. Mi się udało stworzyć coś takiego: W świecie Mass Effect nie ma zbytnio miejsca na religie. Wszechobecny jest oczywiście kult technologii i ogólne zachwycanie się różnymi sprzętami(jacy to Proteanie byli mądrzy bo zrobili takie przekaźniki, jaka to Normandia jest super nowoczesna i takie tam). Niewiele natomiast wiadomo(jeśli w ogóle kiedykolwiek BioWare poruszy ten temat) o tym, czy któraś z ras wierzy w jakiś bogów albo czy wyznaje np. kult płodności. Wyjątkiem są oczywiście Gethy, które gdzieś tam po drodze zadawania sobie pytań "Kim jestem?" "Czy mam własne prawa?" napotykają Żniwiarzy(właściwie jednego) i lokują w nich swoje pokłady potencjalnej nadziei czy wiary. Ogólnie rzeczy biorąc w ME nie ma miejsca dla jakichkolwiek bogów. Jak dla mnie BioWare stworzyli Żniwiarzy jako pewien zamiennik bogów. Po prostu tak jak w świecie antycznym bogiem był Zeus=stary facet z siwą broda przepasany prześcieradłem tak w zaawansowanym technologicznie świecie pojawiają się Żniwiarze, którzy na pewno bardziej pasują do klimatu niż jakieś "ludzkie" odpowiedniki. Myślę, że po prostu dla fabuły potrzeba była jakaś super nadludzka niepojęta siła, która "powoduje", że świat się kręci ale bohaterowie nie są tego świadomi(do czasu). Co do samego "rytuału" Żniwiarzy czyli cyklicznego niszczenia cywilizacji. Dla mnie to jest po prostu najzwyklejsze odniesienie się do filozofii Heraklita o cykliczności na gimnazjalnym poziomie. Wystarczyło trochę pogrzebać w necie i znalazłam ciekawy artykuł na ten temat. Oto fragment: " Istnieje, spóźniona o dwadzieścia pięć wieków z podobną teorią Anaksymandra, teoria big bang?u ? Wielkiego Wybuchu. Jak już wspomniałem, Wszechświat miał powstać z eksplozji punktu materialnego, czego dowodem ma być koncentryczne oddalanie się galaktyk od jednego punktu we Wszechświecie, stanowiącego jego centrum. Oczywiście pojawiło się pytanie ? skąd zatem wziął się owy punkt materialny? Ano stąd, iż całe zjawisko ma ponoć charakter cykliczny. Znaczy to, iż niedługo Wszechświat przestanie się rozszerzać i zacznie się zbiegać do jednego punktu, który w następstwie eksploduje i cały proces zacznie się od początku. " Wiadomo, że w ME planety czy galaktyki nie znikają, za to na pewno dzieje się to z cywilizacjami. O teorii Big-Bangu chyba każdy coś tam usłyszał w szkole i dla mnie po prostu takim Mass Effectowym Big Bangiem jest ponowne(któreś z kolei) pojawienie się Żniwiarzy w celu dokonania tych ich zbiorów;p. Oni robili to w kółko od kiedy wiadomo i tak samo jest chociażby z krążeniem materii w przyrodzie czy wody w atmosferze. Coś ginie aby mogło rozwinąć się nowe. Za to jeśli chodzi o to, co nimi kierowało(pewnie to będzie wyjaśnione w którejś części) to według mnie można zmyślać na całego:D. Może np. podczas wyniszczania jakiejś cywilizacji pojawia się pewien unikalny rodzaj energii, którym Żniwiarze się pożywiają(ale ściema;p) albo po prostu taki jest sens ich istnienia albo są tak zaprogramowani(jak nasze bociany - nikt im nie każe lecieć aż do Afryki;p). Teorii co do tego można wymyślać masę ale myślę, że BioWare nam w którejś części zaprezentuje odpowiedź na to pytanie;p. Mam nadzieję, że nie zanudziłam:). Fajnie jest się tak domyślać albo na siłę szukać czegoś "głębokiego" tam, gdzie tego może wcale nie być;p.

aliensgroup.pl Co prawda mam jedną, ale sklep ten posiada bogaty asortyment oraz fachową obsługę. Figurki różnej maści i jakości. Zwłaszcza chwalę sobie dobrą obsługę. Na stronie możesz sprawdzić status swojego zamówienia(czy jest jeszcze w sklepie, czy czeka na wysyłke czy też jest już wysłane). Ponadto bardzo szybka przesyłka: dwa dni robocze to norma no i bez względu na to ile zamawiasz to i tak płacisz 11zł za kuriera. Dla mnie bomba;p.

Ja najpierw szukam na aliensgroup.pl bo to najlepszy Polski sklep z figurkami. Co jakiś czas wchodzę również na dageki.pl ale tam dominują figurki mangowe nad tymi z gier. Ponad to szukam na e-bayu różnych ofert z drugiej ręki no i z różnych sklepów jeśli dana figurka nie jest dostępna na aliensgroup. Wtedy czasem przepłaca się za wysyłkę, ale nie są to duże kwoty(oczywiście mowa tu głównie o Wielkiej Brytanii).

Czyli będzie jak w jedynce więc nie ma problemu:). Jeśli gra będzie co najmniej tak dobra jak pierwsza to pewnie każdy fan serii przejdzie ją parę razy(ja się wliczam:)). Więc pewnie większość acziwów się zdobędzie po prostu grając w kółko i zmieniając bronie czy ścieżki fabularne(bo taką niby "nowość" wprowadzili, że można być złym lub dobrym;p). Mi to pasi:) A co do multi, to mi to nie przeszkadza bo ja osobiście w multi jedynki właściwie w ogóle nie grałam. Dlatego, że wolę grać na splicie z moim chłopakiem niż sama z jakąś dzieciarnią. Z resztą z tego co mi było wiadomo, to ten podział na wersję europejską i tą drugą(na stany i nne) sprawił, że w multi zbyt dużo osób nie grało(przynajmniej już jakiś dłuższy czas po premierze). Dlatego u mnie w multi póki co rządzą Gearsy ale jeśli Aot:T40thD da tę samą możliwość grania on line w coopie na splicie to wtedy kto wie, może nawet będę miała ochotę zrobić calaka a GoW pójdą na półkę urlopową.

A to sorki, kontekst trochę źle zrozumiałam;p. No demo powinno być w coopie bo wtedy wiecej ludzi się zdecyduje na kupno(z tych co w jedynke nie grali;p). Fajnie by było to bym z chłopakiem w przerwie świątecznej trochę sobie pograła:). No i chyba jeszcze 24. ma być Dante's Inferno demo więc kolejna próbka do szpilania. Najgorzej będzie w styczniu i w lutym(tzn. najlepiej dla tych co mają kase;p). 4 fajne premiery: Mass Effect 2, Army of Two:T40thD, Dante's Inferno i Bayonetta. Eh, skąd brac na to kase .

No jakże miałoby go nie być;p. Przecież to w jedynce tak było, że w singlu gra była przeciętna a w coopie wymiatała:). Gdyby z tego zrezygnowali to tak jakby dołek pod soba kopali;p. Ja jednak bym marzyła, żeby był w nim coop na splita do multi (jak w Gearsach). Wtedy byłaby to esencja gry stworzonej do coopa;). Idealny tytuł dla młodych małżeństw:D:D