Treść opublikowana przez SlimShady
- The Last Guardian
-
Life is strange
Dosyć poźno się rozkręca, ale dla końcówki 3 czy tam 4 odcinka warto dotrwać do końca.
- [NAGRODY] Ankieta na temat gier do pracy licencjackiej
-
The Evil Within
Nawet nie tyle wyciskac ostatnie soki, co poprostu pozwalały konczyc niektore tytuły choć nikt się do tego nie przyzna.
- Rime
-
W co byś sobie zagrał/zagrała?
Rimejki sztosów z poprzednich generacji jak najbardziej, ale remastery nie powinny istnieć(wyjątek ICO Collection). Na Fox Engine można by naruch.ać tego bez liku, MG,MG2,MGS,MGS3,MGS4, ale to chyba niemożliwe z obecnym Konami. P.S. Zapomniałbym o nadchodzącym kiedyś tam RE2 i jak się uda być może trojka z Nemesisem.
-
Jaką grę wybrać?
Zebrała, bo jest nudna, ale ma swoje lepsze momenty.
-
Niegranie w gry
Potwierdzam. Trzeba było ściszać w menu, bo nie dałoby się tego słuchać.
-
God of War
To jest poprostu odpowiednik COD-a w kozackiej grafice, czy singiel w COD-ach jest zły? To juz kazdy musi sobie sam odpowiedziec. Co do Kratosa 3 to jest to pikna gra, ktora jest wzorem epickości.(Posejdon, Kronos i wiele więcej). Do tego prezentuje sie niewiarygodnie dobrze, tak samo jak GOW 2 wygladal jakby był z Ps2.5 tak trojka wygląda jakby chodzila na Ps3.5. Szkoda tej walki z Tytanem, której nie zdazyli umiescic, ale razem z dwojka jest to zdecydowanie najlepsza czesc w serii.
-
The Last Guardian
Zdecydowanie nie zgadzam się z ostatnim zdaniem, SotC to jest gra wyprzedzajaca swoje czasy, to jakie ta gra potrafi generować emocje podczas walk z kolosami(szczególnie latającymi) jest nie do przecenienia, az ciężko uwierzyć, ze udało im się osiagnac cos takiego bez skryptow. W takim God of War(mimo, ze bardzo lubie), mialbys milion QTE i z góry wyreżyserowane scenki, tutaj wszystko odbywa w czasie rzeczywistym z paskiem staminy, który generuje stres, ze się mozesz spier.olic ze skrzydla pterodaktyla.
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Bedzie sztos jak nic, na ten moment wygląda na książkowy wzor jak zrobić rimejka. Sprzedaz tez powinna być konkretna, fani oryginalow zrobia swoje.
- Prey
-
Prey
W demie mozliwosci za bardzo nie ma, bo bez rozwinietych umiejetnosci nie da sie potanczyc. Jedyne co spotkałem z "alternatyw" to wlasnie te ciezkie "szafy" na wzor deusa, ktore zagradzaly przejscie.
-
Prey
Muzyka przeszkadza i to mocno, nawet pomijajac glosnosc to ma w sobie cos nieprzyjemnego przez, co mozna dostac niemal bolu glowy. Jesli chodzi o gameplay to demo tez niespecjalnie zacheca, walka kluczem polaczona ze stamina i ogolnie jakas dziwna toporność/slamazarnosc nie robi dobrego wrazenia. Z kolei może pod wgledem fabuly będzie dobrze, dosyć intrygująco wypadl motyw ze . Ogolnie nie spodziewam się niczego więcej niż średniaka, ale zawsze jest nadzieja, ze to kwestia źle dobranego etapu, jeżeli demo trwa godzine i człowiek nie ma checi grac to wiedz, ze cos się dzieje.
-
Deus Ex: Mankind Divided
Ukonczylem niedawno DE(40 h z czytaniem meili i palmtopow) i szczerze mowiac jestem rozczarowany, ale może zaczne od początku: Minusy: -Technicznie/graficznie DE sprawia wrazenie gierki z 7 generacji, wszędobylskie przycinki od samego biegania po miescie jako, ze gralem w TLG nie robily mnie az takiej krzywdy, ale loadingi po zgonach, sztuczne checkpointy w metrze potrafily cholernie zirytować. Ostatni raz tak się w(pipi)ial.em na helikopter/napisy w MGSV . Jeśli nie poradzili sobie z tematem to chociaż powinni zrobić tak, ze wszystko co mamy do zrobienia czy fabularnie czy w pobocznych robimy w jednym rejonie, bo naginanie z jednej stacji do drugiej to mega lipa. Jeśli chodzi o te dziwaczne poszatkowanie Pragi na strefy to mam niefajne skojarzenia z ostatnim Thiefem. -Nie ruszylo mnie to az tak bardzo, bo starałem sie grac po cichu i nikogo nie zabijając, ale jak na moje w deusa nie da sie grac jak w FPS-a czy w silowy sposób. Takie mam wrazenie, ze jedynym słusznym sposobem grania jest wlasnie skradanie. -Najwiekszy zarzut mam do glownego watku, przez cala gre tak naprawdę nic konkretnego sie nie dzieje, nie ma zadnego efektu "wow", niby sa jakies wybory, ale nie poczułem zadnych konsekwencji przez cala gre, może z wyjątkiem koncowki, ale i tak to na mnie nie zadzialalo. To wygląda jakby sobie z góry rozbili gierke na 2 części, niby teasuja graczowi w intrze, a tak naprawdę nic nie robia z tym wątkiem. Slabosc glownego watku swietnie oddaje to, ze najlepsza scena w grze pojawia sie podczas napisow końcowych, nie zebym nie spodziewałem sie ze -Teoretycznie pomysl na gierke mieli wporzo, ale całkowicie zmarnowali potencjal. Fajnie, ze gra porusza wspoleczesne tematy pod przykrywka Cyberpunku, ale to wszystko to jest ledwie zauważalne tlo. Nie czuc chaosu na ulicach ani nic z tych rzeczy, glowna postac jedyne gdzie pokutuje to wtedy kiedy po raz tysieczny gliniarze chcą sprawdzać jego dokumenty. Niestety nie unieśli tematu. Plusy: -Gra technicznie nie domaga, ale pod względem artystycznym jest dobrze choć jedyna miejscowka, która robi wrazenie to inspirowany GitS Golem. Praga trochę meczy dupe, ale poszczegolna mieszkania maja swój wlasny charakter, nie ma sie wrazenie, ze sa robione od sztancy. -Jest chodzi o dizajn to jest dobrze tak jak poprzednio, sprawy można zalatawic na wiele sposobow, eksploracja jest nagradzana. Do zamkniętych miejscowek nie mam zastrzezen, ale pod koniec podczas było tak sobie, bo otwarta średnio jest zaprojektowana pod skradanie. -Tak jak dali ciala z glownym wątkiem tak misje poboczne należy pochwalić. Z reguly sa wieloetapowe, kazda jest o czyms innym, a niekiedy dokonujemy wyborow choć nigdy do mnie żaden nie wrocil. Wielokrotnie sa ciekawsze od glownego watku choć nie jest to nowy poziom jak u Wiecha, ale czolowka z gierek 8 generacji w które gralem. Podsumowujac nowy DE jest gra niezłą, ale maksymalnie dalbym 7/10, gdzie poprzednika oceniłem na 8.5. Zrobili to bolu bezpieczny sequel, który nie idzie do przodu, a nawet sie cofa. To co robilo wrazenie w 2011 nie do końca musi wystarczyc dzisiaj. Podejrzewam, ze pod względem fabularnym Fallouty/Skyrimy mogą być gorsze, ale i tak liczyłem w RPG-u na cos więcej niż typowa sztampę. Gra ma potecjal, żeby zagrac w nia drugi raz, sprobowac innych wyborow, ale to może kiedyś przy okazji wersji GOTY. P.S.
-
Outlast II
Dodatek do Outlasta byl calkiem fajny i zauważalnie mniej było w nim sztampy niż w podstawce.
-
Outlast II
Na jakim poziomie grales? bo może irytacja wynika z poziomow wyższych niż normal.
-
Deus Ex: Mankind Divided
Mam trzy pytania: -Można pominąć misje poboczne? a jesli tak to czy jest opcja dokonczyc to co ominelismy po zakonczeniu gry? -Jak umiescic rzeczy, które zalegaja w schowku? z tego co widze jest schowek, ale poza wyrzucaniem rzeczy na ziemie za pomocą R3 nie dostrzegam takiej opcji. -Jak sobie radzic z deficytem biobaterii na hardzie, trzeba kupować u handlarzy czy można to rozwiazac inaczej?
-
Just Cause 3
Nie gralem w trojke, bo ponoc na ps4 nie da sie grac przez sprawy techniczne, ale ogolnia ta seria to nie jest cos w co się gra jednym ciagiem, bardziej się nadaje żeby odpalić na chwile i porobić "smieszne rzeczy", ale przechodzić te gierki jak typowe tytuly singlowe(już nie mowiac o pobocznych misjach) to sredni pomysl.
-
Pitbull Niebezpieczne Kobiety
No nie wiem, jak na moje poszli w przesadę, szczególnie w niby smiesznej scenie, gdzie
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Nie znam sie na tych cyferkach i pol generacjach, ale powiedzcie mnie taka rzecz : Czy jest opcja, zeby bez patcha tworcow taki np. Max Payne 3 dzialal w Full HD i 60 klatkach na Scorpio?
-
Dishonored 2
A jak wyglada sytuacja z notatkami, bo teoretycznie gra podpowiada zeby zbierac i czytac bo dzieki temu mozna chyba odkryc alternatywny sposob na zalatwienie sprawy, ale z drugiej strony zatrzymywanie sie co chwile i czytanie takiej ilości znajdziek psuje tempo gry i co tu teraz zrobić z tym fantem?
-
Uncharted 4: A Thief's End
Jak nie czułem ciężkośći i poczucia prędkości w najlepszej scenie akcji w grze to chyba jest coś na rzeczy, ta wiadoma sekwencja jest świetna, ale z modelem jazdy ND ma jeszcze duże pole do popisu.
-
Uncharted 4: A Thief's End
Takie średnio bym powiedział, nie bardzo. Brakowało poczucia ciężkości, a jeep prowadził się jak pudełko od zapałek, ale patenty z linką/błotem jak najbardziej na plus.
- Mafia III