Treść opublikowana przez SlimShady
-
Sebastien Loeb Rally Evo
Niestety demo to kupsztajn po calosci.Na nastepce Colinow czy V-Really przyjdzie jeszcze poczekac.
-
Konsolowa Tęcza
Polecam zagrac w Rule of Rose chocby dla samej fabuły i klimatu,bo to poziom SH2 jak nie lepiej. Wyroznia sie powazna i raczej niespotykana tematyka,ale tez duzo jest miedzy wierszami. Jesli chodzi o pelno rozkmin z otoczka fabularna to też klania sie SH2.Wszystko ma uzasadnienie i jest po cos jak np ogon syreny u bossa czy jego atak rzygami.(wiem brzmi to debilnie,ale jak ktos sie w to wglebi to zobaczy,ze ma uzasadnienie) Muzyka tez bardzo dobra az zachcialo mnie sie soundtracku,ale najwiekszy problem jest z gameplayem i trudnoscia RoR. Niekazdy sie przez to przebije,bo pod tym wzgledem jest lipa i pewnie ktos kto ma gdzies fabule uzna to za g.owno obes.rane 3/10.
-
Konsolowa Tęcza
Ponoc pierwsza czesc Siren na PS2 mocno hardkorowa zeby w ogole ja ukonczyc.
-
The Evil Within
Pod koniec TEW juz troche sie wyprztykal z najlepszych patentow,ale ogolnie polecam i jak wyjdzie kiedys GOTY to pewnie sprawdze jeszcze raz razem z dodatkami. Zreszta na nowej generacji na konsolach nic lepszego w temacie nie ma niz TEW,Alien,Outlast szczegolnie z dodatkiem.........no moze jeszcze SOMA, ale nie gralem. Statek Widmo>>>>>>>>Lokacje,ktorych nie pamietam z RER2 Celownik plywal,bo statkiem kolysaly fale w czasie rzeczywistym jak w U3 hehehe,a to poteguje survival. Jednak pamietam cos z RE2,dodatkowy scenariusz gdzie naginasz dzieciakiem..........taka to byla lipa,ze juz wole obojetnie jaka kampanie z RE 6.
-
The Evil Within
no nie panie co pan,tak bluznic z tym Revelations 2,przeciez to jest slabsze od pierwszej czesci w dodatku tak bylo fajne,ze juz nic z niego nie pamietam.
-
The Evil Within
Moze nie jest to logiczne biorac pod uwage,ze jest policantem albo w ogole kimkolwiek,ale jest zrobione po cos. W takim AW na najtrudniejszym poziomie dzieki szybkiej zadzyszce bylo mocno taktycznie i jeszcze bardziej podbijalo klimat. W TEW nawet troche zbyt dlugi sprint moglby popsuc calkowicie walki z bossami m.in z keeperem gdzie niektore rzeczy robilo sie doslownie na styku z dusza na ramieniu,a tak co "zblizasz sie do mnie?no to zblizaj sie dalej.Mam cardio zawodnika z mma".
-
Teenage Mutants Ninja Turtles: Mutants in Manhattan (Platinum Games!)
Tez bym wolal dizajn klasycznych zolwi,bo ten z okladki jakis taki generyczny,ale o tyle dobre ze moze w koncu wyjdzie dobra gra o turtlesach.
-
The Evil Within
Oba tytuly sa na mniej wiecej tym samym,dobrym poziomie,ale to juz zalezy czy ktos woli uciekany horror czy wspolczesnego RE4. Dla samych bossow,ktorzy potrafia pompowac adrenaline warto sprawdzic TEW. Szczegolnie Laura i pewien jegomosc,ktory spokojnie moze sobie przybic pione z Piramidoglowym czy Nemesisem.Pozniej sa co prawda ze 2-3 etapy slabsze,ale to nie przekresla calosci.
-
Zaginięcie Ethana Cartera
NIezła gra albo jak kto woli symulator chodzenia.Grafa(kamulce,mchy momentami fotorealistyczne),swietna muza ktora wlasciwie jest trzonem klimatu,ale nieco sie rozczarowalem jesli chodzi o calosc. Zagadki sa ok,ale gemplayowo na pewno jest duzo do zrobienia w temacie symulatorow chodzenia,bo wiem ze w takiej formie nie dalbym rade w to grac powiedzmy 8-10 h. Klimat naprawde zacny,ale najwiekszy zarzut mam do fabuly,ktora powinna tutaj byc najlepszym elementem(motyw wytrych aka "jestem zbyt leniwy zeby tlumaczyc szerzej intryge)"..............no nie ruszylo mnie choc moze mialem inne wyobrazenia,ale ktos tu pisal ze najlepszy ending w grach.............zdecydowanie nie. Z takich "malych krotkich gier" ,ktore cos tam soba wiecej przemycaja polecam lepiej zagrac w Brothers albo Journey.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Dla mnie tez GT jest ok,ale byl wyraźnie slabszy od Zetki stad takie opinie. Troche dobrych rzeczy bylo jak pierwsza przemiana w SSJ4,gogeta,muzyka(intro sztos),zakonczenie ktore potrafilo wzruszyc. DragonBall zawsze wrzucal pelno emocji kazdego rodzaju,a ta lipa DBS nie ma nic.Animacje niedoj.ebane,przeciwnicy i transformacje to leniwe kolorowanki bez zadnego pomyslu........no typowy skok na kase niskim kosztem wykorzystujacy sentyment fanow z calego swiata.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
GT na tle DBS jest wiecej niz dobre,a co do gier na bazie DB to chyba zbyt wiele nie ograles,bo Xeno nawet nie jest blisko czolowki.(MMO podobne badziewie z systemem walki jak z go.wna obes.ranego Battle of Z.
-
Mafia III
Mafia to jedna z moim ulubionych serii,ale bez dobrej mechaniki to by nie byly tak dobre tytuly. Zeby poziom byl utrzymany wszystko musi zagrac jak nalezy. Dla mnie najwazniejsze zeby trojka nadal miala swoja wlasna tozsamosc bez ogladania sie na nic nie wnoszace sandboxowe badziewia.NIech to bedzie tytul,ktorym sie nie rzyga tylko trzyma za morde od poczatku do konca. Cieszy mnie,ze bedzie Vito i bedzie mozna kilka spraw bardziej naswietlic a jesli chodzi o glownego bohatera to bycie po tej drugiej stronie barykady to zawsze cos troche innego. Czytalem ostatnio zapowiedzi i coraz bardziej sie przekonuje.Rozne zakonczenia w zaleznosci od czynow graczy,pewne elementy ktore mozna ominac w zaleznosci z ktorym z naszych porucznikow bedziemy w lepszej komitywie. Wzgledna realnosc tez by byla mile wydziana szczegolnie w obrebie misji,zeby bylo mozna uwierzyc ze takie akcje mozna zrobic naprawde. Dla mnie jako fana najbardziej wyczekiwana multiplatforma,ale raczej poczekam na recenzje/opinie bo mam troche obaw.
-
Ryse: Son of Rome
Ja oceniam oczko nizej,ale nie gralem po jednym chapterze wiec bylo dosyc nudno i meczaco juz po godzinie grania. Taki odpwiednik Ordera na Łanie,ale czasy w ktorych sie dzieje i ogolnie historyjka,oprawa A/V daje rade ale to zdecydowanie za malo. Grafa prawdziwy nextgen,ale tez ziarno bylo obecne jak przy Orderze. Koncowe etapy byly fajne i klimatyczne,ale jednak monotonia,powtarzalnosc(mordy,animacje) i slaby system walki przy ktorym nie musisz nic wciskac zeby wykonac egzekucje przewazyly szale. Jak ogarna kiedys w potencjalnej kontynuacji gameplay to moze wyjsc cos dobrego,ale wypadaloby zeby ktos inny przejal prawa do marki.
-
Batman: Arkham Knight
Niestety zwykle g.owna na 10 minut.W przypadku Harley o tyle dobrze ze sa inne zestawy ruchow,ale co z tego jak nie ma kiedy sie tym nacieszyc. Tak odnosnie gry dodam jeszcze,ze meczylem sie z posterunkami/misjami batmobilowymi myslac ze moze w nagrode bedzie walka z jednym z lepszych bossow z Batman Origins,ale nie po co? lepiej dac powtorke z walki z arkham knightem oczywyscie w batmobilu.
- Batman: Arkham Knight
-
The Hateful Eight
Wiadomo,ze to nie jest Grawitacja czy Avatar wizualnie ale film na ,ktory sie wyczekuje szkoda ogladac w obes.ranej wersji. Pierwsze,najlepsze wrazenie mozna miec tylko raz, a do premiery w Polsce raptem 3 tygodnie.
-
Fargo (2014)
Bardzo dobry sezon,ale jednak poprzedni stawiam wyzej. Malvo niestety nie do przebicia,a zakonczenie tez bardziej mnie siadło. Zaluje troche ze niektore postacie jak najmlodszy z braci lub najstarszy maja malo czasu antenowego,ale moze to tylko zludzenie bo w przeciwienstwie do seriali o kalesoniarzach tutaj czas bardzo szybko leci i mozna spokojnie 3 odcinki pod rzad ogarnac. Wiele ze smaczkow tez nie bylem w stanie wylapac, bo musialbym ogladac 2 sezony w krotkim odstepie czasowym. Jesli chodzi o te wrzuty o faktach i prawdziwej historii to jest tylko dla efektu czy rzeczywiscie tak bylo?
-
Fargo (2014)
Objerzałem dopiero 1 odcinek drugiego sezonu,ale juz widac ze bedzie konkret. Oprocz tego co wypisujecie dodalbym jeszcze czarny humor i wyczywalny Tarantino stajl. Przy takim serialu jak Fargo te o super bohaterach czy innych zombie to autystyczna popluczyna jak skuhwysyn.
-
Bloodborne
Mam 3 pytania.Z gory dzieki za odp. Jest opcja natrafic na wszystkich bossow(razem z opcjonalnymi) w pierwszym przejsciu bez kombinacji z sejwami? Jest jakis moment kiedy nie mozna sie cofnac do wczesniej odwiedzonych miejsc jesli tak czy latwo to przeoczyc? Ilu jest unikalnych bossow,ktorych spotkac mozna tylko w lochach,ktorzy nie sa wariacjami bossow z glownej sciezki?
- Mafia III
-
P.T
Najwiekszy problem byl z tym z przycinal jak na jakims zlomie,ale mial sporo dobrych pomyslow czy w pobocznych misjach czy w glownej fabule.
-
Batman: Arkham Knight
Soulsy to nie są,ale na afere tematu nie ogarniesz.Nie widze zeby typowy Janusz sobie poradzil jak mozna zginac od krotkiej serii z karabinu,nie mowiac o pozniejszych etapach z batmobilem.
-
Batman: Arkham Knight
Gra jest dobra,ale ma taki problem ze zamiast o batmanie jest glownie o batmobilu. Oprawa A/V dobra i calkiem sporo szczegolow na zoomie tylko ten filtr ziarnisty to nie wiem w jakim celu. Fabuła ok,ale tozsamosc arkham knighta czy inny twisty w sprawie losu pewnej postaci kompletnie mnie nie zaskoczyly takze w porowaniu z AC i jego mocnym zakonczeniem to jednak srednio.(nie mialem tego calego protokolu bo brakuje jednej postaci a musze milion misji zwiazanych z posterunkami czy batmobilem zrobic). Motyw pewnej postaci i to jak to zostalo wytlumaczone i zagrane za(pipi)isty,ale za to arkham night i jego ekipa z dupy typowo pod batmobil zrobieni.Strach na wroble tez niewykorzystany w pelni,zabraklo mnie lamanie 4-tej sciany jak w AA(swietna rzecz). System walki to wiadomo jest dobrze jak zawsze,a nawet lepiej.Gra jest wymagajaca nawet na normalu,a jak ktos nie upgrejduje fury jak ja to momentami bedzie parowalo mu ze łba. Jest pelno szczegolowo,ciekawostek np w postaci dialogow w zaleznosci o ,misji,zlapanych postaci czy progresu w fabule.Z wiekszoscia osob mozna zamienic pare zdan w roznych momentach gry wiec calkiem nieźle. Misje poboczne tylko ok,niby sie roznia ale jakies za bardzo standardowe. Brak wiekszej ilosci zamknietych fajnych lokacji i praktycznie zero walk z bossami to razem z naduzywanym batmobilem najwieksze bolaczki. Wiadomo przylozyli sie do tego,pracowali na tym to chcieli sie tym pochwalic jak najbardziej sie da tylko tyle ze przez to klimat sie zatracil a w trybie bojowym to juz w ogole czulem sie jak w jakis gow.nianych misjach pobocznych z saints row.NIe zeby to bylo zrobione jakos slabo,ale jesli musieli rzucac tym w ryj na sile to mogli sie skupic na tych motywach z wyginaniem dachu,zjezdzaniem po scianach itd. Tryb bojowy i brak bossow sprawil ze jest to dla mnie na pewno najgorsza gra z trylogii Rocksteady a nawet wyzej cenie Origins bo tam walki z bossami czy swiateczny klimat byly na wypasie. Podsumowujac Batmobil:AK to najwieksze rozczarowanie z potencjalnych hitow 2015 zaraz po MGSV,ale nieodwazylbym sie wystawic mniej niz 8/10.
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Nie chce zaczynac Wiedzmina 3 bez ogarniecia ksiazek(jeszcze 3 czesci sagi przede mna+SB),ale mam takie pytanie. Czy w grze sa jakiekolwiek nawiazania do sezonu burz,jezeli tak to jak znaczace?(tylko bez spoilerow).
-
Until Dawn
Ukonczylem UD i mozna powiedziec,ze jest niezła ale jednak duzo wyzej stawiam HR. Fabuła nic specjalnego,ale jest troche twistow,zaskoczen,w skrocie potrafi zaciekawic. Niespecjalnie przypadla mnie do gustu bezjajeczna eksploracja i troche zbyt duzy recykling miejscowek, ale wybory,QTE na plus choc w HR byly chyba trudniejsze/bardziej stresujace. Mordy zrobione na wypasie i ogolnie oprawa A/V jest dobra,ale po La Noire ktore wyprzedzilo pod wzgledem mimiki generacje juz sie tak nie podniecam. Fajny patent z trzymaniem pada bez ruchu i mozna sie kilka razy wzdrygnac/przestraszyc ale bardziej na zasadzie prymitywnych jump scenek. Wiadomo w jakiej konwencji jest gra,ale postacie/dialogi nie zbyt wysokich lotow i przez to przy wyborach mimo ze staralem sie wszystkich uratowac to w momencie skuchy nic nie czulem takze bez emolszyns niestety. Zakonczenie tez bez pierd.olniecia i raczej oparte na wariacjach,wiec przy takim HR gdzie bylo chyba z 18 z czego polowa to calkowicie inne sceny wypada blado,ale to ich dopiero pierwsza duza gra. Duzo narzekam,ale ten gatunek powinnien tak wygladac ze nie ma checkpointow/game over, moze seriale/filmy Telltale sa lepiej opowiedziane,ale w przeciwienstwie do innych tytulow sa iluzja.Jak ktos ma zginac to zginie tylko odicnek pozniej albo dwa.Takze takie rozwiazanie jak tutaj zawsze propsuje choc wolabym zeby ogarneli to w konwencji powaznego horroru,bo slashery z jasonem itd bardziej traktuje w kategorii beki przez co nie do konca moglem dac sie porwac grze. Jak ktos lubi ten gatunek i nastawi sie na horror klasy "Ł" to przy pierwszym przejsciu bedzie w miare zadowolony,bo pozniej jump scenki straca na znaczeniu i tez akcji nie ma az tak wiele jak moznaby po slaszerach sie spodziewac