SlimShady

Niezbyt fajnie szczegolnie w grze w,ktorej fabula i wszystkie motywy z czasem moga byc zagmatwane. Obsra.c kinowy PL to mozna w Forzy czy innych bijatykach,ale nie w tym przypadku. Jak gra jjest ozlocona to pewnie juz pozamiatane.

Wersja NTSC jest po angielsku i smiga na europejskiej konsoli?

Mam dwa pytania odnosnie bossow: Da się walczyc z powodzeniem ze smokami w poczatkowej fazie?NIe chodzi mnie o pizganie z luku przez pol godziny,tylko o walke bezposrednia. Do tej pory widzialem,tylko jeden moment kiedy sa na ziemi,tylko taki problem ze smoki sa dwa obok siebie i jakos nie wyobrazam sobie,ze mozna cos tutaj zdzialac. Tower Knight prawidlowo powinnien byc drugim bossem czy lepiej wrocic do niego duzo pozniej?Zadaje mu bardzo male obrazenia a tarcza praktycznie bezuzyteczna.

Album ok,ale daleko jej do KNOC nie czuc tego (pipi)niecia co wtedy. Pamietam jak dzis promo https://www.youtube.com/watch?v=UQshB79VRog po,ktorym nie bylo opcji zeby nie kupic plyty wtedy chyba scisle limitowanej.To bylo objawienie 2009,ale przy nowej plycie czuje,ze Malpa wydal ja troche na sile.Pod wzgledem bitow jest za to bardzo dobrze i to ratuje tę płyte. W ogole mam wrazenie,ze nie jest on zbyt plodnym raperem,ale jest kilka dobrych rzeczy jak kawalek z jinxem czy moj faworyt z goscinnym udzialem grubego,ktory swoja droga w 2015 wydal jedna z lepszych plyt,ale tez mocno niedoceniona. Szkoda,ze nie doszlo do wydania plyty jako zespol Proximite https://www.youtube.com/watch?v=n50IFr2RZt4,bo po kawalku z jinxem slychac,ze mogl byc rozpie.rdol,a tak niedlugo o plycie nie bede nawet pamietal.

Sprawdź moje kawałki w soundtracku do filmu "SouthPaw",a jak zdecydujesz się kupic album to koniecznie w dobrym sklepie muzycznym zamiast w zlodziejskich rapidszopach,bo pozniej hajsu nie ma na dobre bity i sa pretensje.

Niestety płyta smierdzi chu.jem a Abradab jest calkowicie asluchalny. Joka ten sam prosty rap co zawsze ale dobrze sie go slucha tylko tyle ze tutaj jest go tak malo,ze bardziej pasuje to nazwac wystepami goscinnymi. W sumie w PFK czy K44 glownie robote robil Magik,wiec nie oczekiwalem niczego specjalnego,ale nie spodziewalem sie, ze bedzie problem przesluchac plyta chociaz raz od poczatku do konca. Meczarnia jak skur.wysyn.

Ogladalem,ale ciezko stwierdzic na jakim jest etapie,bo kudla tragiczny byl.W sumie jakby byl dobrze przygotowany to moze nawet powalczyc o final/wygrana bo drabinka sie ladnie oczyscila.

Grunt zeby byla opcja wyboru,bo dubbing pieknie potrafi zniszczyc klimat jak np malaszynski w hitmanie.

AW udawał,że ma bardzo dobra fabule oraz kozacki klimat i jeszcze te obrzydliwe cutscenki zamiast ukryc fabule wewnatrz termosow z kawa. Malo ambitnie a jak dodac maszyny rolnicze zamiast zombiakow, latarke zamiast AK47 oraz brak obiecanego sandboxa,gdzie mozna by było chodzic i zbierac patyki w lesie to juz w ogole czara goryczy sie przelała. QB czuje,ze bedzie najlepszym tytulem polrocza,tylko nie bardzo mam pojecie co sie dzieje na ekranie i na co zwracac uwage,ale to tylko lepiej bo jest nadzieja ze bedzie mozna troche pokombinowac. Ciekawią mnie wybory w grze/serialu. Jak zrobia to dobrze i nie bedzie to kwestia kosmetyki byloby pieknie.

Wiadomo czy Alan Wake bedzie dodawany w wersji GOTY z tymi dwoma odcinkami,co byly jako DLC?

Moze nie jest to do konca miarodajne,bo dopiero kilka godzin za mna ale infejmusem na ps3 jestem mocno rozczarowany. Oceny recenzentow dobre,graczy tak samo,a ja mam skojarzenia z pierwszym AC,gdzie jesli zagrales 3 h to tak jakbys widzial cala gre. Slaby gejmplej,miasto,misje oraz irytujace nieprzynoszace frajdy poruszenie sie po tekturowym miescie.No nie jest za dobrze. Nie wiem czy nudza mnie tego rodzaju gry czy moze exy sony sa czesto przehajpowane i dostaje dobre oceny dlatego,ze sa exami,ale na pewno spodziewalem sie wiecej.

Siren:Blood Curse Gra ogolnie zabrala dobre noty,wiec liczylem troche na jakas niszowa perelke exclusive'a na ps3,ale jednak jest mocno przecietnie zeby nie powiedziec slabo.Tytul jest rimejkiem,rebotem czy tam rimejko-rebootem oryginalu z ps2. Jedyne co zaliczylbym na plus to jakis tam klimat,ale gra jak malo,ktory japonski survival horror nie straszy. Mechanika slaba,pelno go.wnianego backtrackingu,lipna walka,gdzie strzelanie co wydaje sie prawie niemozliwe jest slabsze niz w Uncharted,pelno irytujacych rozwiazan,ale gralem do konca w nadziei na fabule,bo typek od SH przy tym siedzial . Niestety fabuła z poczatku enigmatyczna okazuje sie jakims dziwnym nieprzemyslanym tworem, a moze czegos nie wychwycilem i nie zrozumialem jej geniuszu. Ostatnia walka z bossem to jedno ze slabszych i bardziej dziwacznych starc z jakimi spotkalem sie ever.Grozi bolem oczu,glowy a zje.by tworcy chyba zalozyli sobie zeby wywolac epilepsje u grajacych.Tragiczne to bylo. Siren jest mocno archaiczne,ale i tak czuc ze jest uproszczone,a wiem ze oryginal to jeden z trudniejszych survival horrorow do ukonczenia i domyslam sie ze wynika to z trefnej mechaniki,walki,jeszcze bardziej trefnych npcow ktorych trzeba bronic no i jak ps2 to pewnie checkpointy itd. Kiedys mialem w planie ograc 2 pierwsze czesci,ale po tym rimejku jestem wyleczony.Przy silent hillu to nawet nie stalo. Przez ostatnie 2-3 lata najwiecej gralem w ten gatunek i jest to jeden ze slabszych reprezentantów takich gier,wiec lepiej poszukac czegos innego.

Dobry film,w tym klimacie najlepszy Polski film od lat,ale jak wczesniej pare osob zauwazylo daje sie odczuc,ze to troche taka skladanka i wiele rzeczy jest ucietych albo niewyjasnionych i jakbym mial sie doczepic to wlasnie do tego.Serial powinnien wypaść lepiej i wypelnic luki tak gdzie trzeba. Oczywiscie Strachu i Linda najlepiej wypadli,ale ogolnie kazdy dal rade,a Ostaszewska pozytywnie zaskoczyła w takiej roli. Scena w sklepie obuwniczym tez elegancka,ale bylo tego duzo wiecej.

Bedzie czoko wrzucal po 2-3 szlemy rocznie przez pare lat to rekord peknie i to mocno,ale i tak nie bede uwazal go za najlepszego gracza ever,poprostu jest najrowniejszy od lat a konkurencja sie wykrusza z roku na rok.Nadal na RG moze przeszkodzi mu w zdobyciu klasycznego szlema,ale bedzie mega ciezko. P.S.Novak tak lajtowo wygral szlema,ze cieszyl sie jakby to byl czelek w Poznaniu.

Po uju ten dzisiejszy meski tenis.Drugi szlem po USO i zadnego naprawde dobrego spotkania.Brakuje spotkan jak nadal-verda ao 09(wzor epickosci) albo chociaz jakis maraton jak 6 h czoko z nadalem w finale ao 12. Rafa zdziadzial,DelPotro kontuzja,Fed przeterminowany coraz bardziej a rudy jak to rudy najgrozniejszy jest na trawie.

Brak serwisu i milion niewymuszonych wiec tak sie musialo skonczyc

Podaj jeszcze jakie wypadly numery w lotto po losowaniu

Strasznie slaby mecz w jej wykonaniu,brak serwisu i metrowe outy.Jak sie nie przelaczy cos w bani to beda 2 sety. https://www.youtube.com/watch?v=kZeAQRhb66U#t=16 Polecam zerknac jak wygladala gra nacpanej Sereny na Wimbledonie w deblu

To bedzie taki gwalt na korcie,ze ludzie beda dzwonic na milicje.Musieliby indywidualnie dla kerber poszerzyc plac gry o korytarz deblowy.

Z Vinci to wydaje mnie sie ze zaksiegowala w glowie klasycznego szlema i troche nie uniosla presji.Jeszcze Stosur potrafi serwowac z kickiem i pizgac FH jak chlop jak ma dzien.

Szkoda ze farmerka sie zesrala z kerber majac 5:2 z podwojnym brejkiem i 4 setowe po drodze,bo tylko z nia kobiecy final mogl byc dobry.

rudy duzo szczescia,bo rao kulawy jest od konca 4 seta

Tylko,ze mozna bylo liczyc na walke,a teraz nawet nie ma po co ogladac

Jedno jest pewne.Czoko ma darmowego szlema w niedziele

no w sumie kluczowy byl 2 set,rudy zamiast grac na BH to sam sobie robi kuku.Jeszcze jak dal dupy w 1 gemie 1 seta to mozna powiedziec ze w 30 sekund przegral partie