SlimShady

Dead or Alive Ultimate, z tego co Piechota ostatnio pisał w retro, to wygląda na remake, ale grać, nie grałem. Ten Tony HD, jeszcze miał chyba trasy z trójki w DLC, więc nawet coś ponad, ale raczej nie był przyjęty zbyt dobrze,

Ta kolekcja Tonego to dostała już drugi remake, jeśli nie trzeci licząc wersje z xboxa, a jakoś ludzie nie oceniali tego przez taki pryzmat. Remake rimejka rimejka więc ocena bazowa 5/10 i lecimy trochę w górę jeśli było fajnie.

Dla mnie zawsze oceny, czy nawet treść recenzji, to tylko pewna wskazówka, a nie żaden wyznacznik, ale jednak pewne elementy w grach można ocenić czysto obiektywnie. W minusach jest brak minusów, a czy ci to zawadza, czy nie, to jednak wypadałoby multi tam wymienić, a nawet przez to dorzucić te Z tą surową oceną rimejków też nie to końca się zgadzam, bo jednak w przeciwieństwie do remasterów nie sprowadzają się do przesunięcia suwaczków w prawo w opcjach jak na PC i zwiększenie rozdziałki/klatek. Taka ich rola, żeby zrobić stare od nowa, i z takiej perspektywy też może być oceniany - jako remake(a nie że np. nie dostałeś 16 nowych kolosów, bo wtedy, to byłby sequel), ale też jako zupełnie nowa gra dla kogoś nowego w temacie. Tak samo nie odbierałbym czegokolwiek wiernym rimejkom 1:1, w przeciwieństwie do bigosu, który ktoś robi na bazie FF7(to w zasadzie remake, sequel siódemki i alternatywna wersja jednocześnie), czy wszystkiego w tym stylu od Capcomu, bo to już bardziej reinterpretacje, to nie są gry, które zastąpią ci ukochany oryginał. Masz jeszcze Mafię, który jest całkiem wierna, ale rozszerzona o parę rzeczy kosztem innych, ale tak samo można to uznać za wadę jak i zaletę. Także jest to ciężki temat, jak nasze blubery będa gmerać przy perfekcyjnej fabule Silent Hilla 2, to czy to będzie lepsze czy gorsze niż zostawić wszystko jak było? Nie da się na to jednoznacznie odpowiedzieć, mogą ulepszyć, ale mogą też spierdolić. Dla fana ciekawe, jakby dostał coś czego nie zna, nowy jak zobaczy ich, załóżmy, nieudaną wizję, może uznać, że to nigdy nie był dobry tytuł i z jakiej w ogóle paki jest objęty takim kultem. Jak Remady przy Max Paynach, zamiast ciężkiego tabu wrzuci babcię Maxa, to mam uznać to za coś lepszego niż oryginał, bo jest nowe? No chyba niekoniecznie.

Podniosłeś ciekawy temat. Optymalnie byłyby dwie opinie, kogoś kto zna oryginał(niekoniecznie fan), i kogoś kto gra pierwszy raz, ale to trzeba by było zajrzeć pod sporą ilość kamieni, a i tak można nie znaleźć takiego delikwenta. Tutaj dużo zależy od perspektywy, przy te recenzji w głowie miałem, że sporo przesadza(multi mam gdzieś, ale fakt powinien być odnotowany), a sam wiem, że takie kolosy oceniam podobnie wysoko, ale jednak PS2-PS4, to co innego niż PS3-PS5(takiego mocno naciąganego, bo PS4 spokojnie dałoby radę). No i te PS3, to nie jest początek, środek, tylko praktycznie końcówka i to od czołowego pod względem grafy dewelopera, więc tym bardziej nie ma prawa wypierdolić ludzi z butów.

Ostatni raz tak dobrze cenowo było w 2020 z rimejkiem Mafii, obawiam się, że lepiej już nie będzie. Ewentualnie mogli zrobić z tego kolekcję PART 1 i PART 2 - od razu lepiej by wyglądało, ale spokojnie, jestem pewny, że i takie coś wyjdzie. Jak mogą zarobić kilka razy na tym samym, to to zrobią.

Kolosy przebyły podobną drogę: -oryginał na PS2 - kolekcja HD wraz z ICO na PS3 - remake na PS4 GTA V tutaj nie pasuje, bo to jednak GTA V - GTA V remaster - GTA V ponownie remaster.

Co do Dragon Balla w Polsce, na RTL 7, to jednak załapał się na lata 90. To będzie jakoś 98-99.

Na pewno odpierdolą jakiś numer, teraz będę trenować na tym dziwnym tworze Layers of Fears. Gra ledwie z 2016 roku dostanie w pakiecie z dwójką rimejko-reinterpretację, czy coś w tym stylu, i to samo czeka pewnie SH2, tylko zamiast gwałcić szczytowe dzieło w tym gatunku, to może powinni zrobić zupełnie nową, niepowiązaną odsłonę.

Dopiero teraz obejrzałem całość i naprawdę porządna robota. Można się przyczepić do paru detali i błędów, ale jak na robotę całkowicie hobbystyczną, to nawet niezbyt wypada. Spodziewałem się trochę takiej pół amatorki, a wyszło zadziwiająco dobrze.

Ten podpis pod Komodem -

Nie pytaj, co PSX może zrobić dla ciebie, tylko co ty możesz zrobić dla PSX-a.

Na mnie najbardziej działają duchi, więc czwórka najstraszniejsza, ale w trójce klimat, ten ambient i dźwięki są tak ciężkie, że aż potrafi rozboleć głowa.

Remastera nie da rady chyba zrobić, bo zgubili kody źródłowe, czy coś w tym stylu.

Grałem długo po premierze i śmiem się nie zgodzić, zero sentymentu, a był rozpierdol, a wcześniej znałem tylko jedynkę. Co do 4k, no to tylko twoja wina, że grasz w gry z ery PS360, czy tam nawet PS2, na nowym TV.

Dlatego warto grać z wyłączonym telewizorem, wyobraźnia wskakuje wtedy na najwyższy możliwy poziom. AW, w oryginale ma mistrzowską mgłę.

Panowie, akapity, raz, raz zrobić w edycji, bo w takiej formie nie da się czytać takiej ściany tekstu.

To nie może być na serio.

Wiadomo, czy gunplay i gore jest na tym poziomie, co w dwójce?

Ten urywek jest wyjątkowo bezjajeczny, już mogli sobie darować.

SPOILER=BAN. Mam nadzieję, że zostaniesz ukarany dożywotnią odsiadką.

The Last of Us 2 - jest w chuj dobre pod tym względem - można się nabawić PTSD. To nie jest gore groteskowe jak z Mortala, czy starych Kratosów, no i jest w mega dopracowane, jest tam masa smaczków, których nawet nie ma w SoF.

To będą zwyczajne porty, albo remastery te, co wcześniej(collection), czyli rozdziałka plus fpsy. Jeśli po wielu latach minęła ekskluzywność na remake jedynki(Twin Snakes), to dorzucą jeszcze to, może czwórkę i to będzie max ich możliwości.

Rozjebała mnie "recka" z GOL-a, gdzie dali z automatu ocenę na bazie oryginału z PS3.

Jedynka jako jedyna miała polski dubbing, ale jako gra - to klasyczny tytuł, który wyskakuje z czymś nowym, ale tak naprawdę nie ma do zaoferowania nic poza tym. Gorsze od niej są tylko te odsłony 2d w Indiach, Rosji i Chinach, bo zwyczajnie były spierdolone na wielu płaszczyznach.

Ciekawe, co oni tam mogą poprawić poza powiększeniem mapy razy 100. Już teraz wiem, że będą najgorsi w rimejkach. PoP, Splinter i teraz to, czarno to widzę.