MEVEK

Jest przytulnie. Tylko siadac i grac bezopamietania

Wiecie, ze ja nie miałem pojęcia, ze to będą puzzle do składania Szukałem figurki robota, a gdy ta sie pojawiła kliknąłem "Buy it Now" tak po prostu z miłości do gry Metal Gear Solid. Teraz kiedy juz wiem, z czym mam do czynienia, bez wahania zrobiłbym to drugi raz. Figurka to jedno, a zabawa ze składania to co innego, co będzie mi przypominać te miłe chwile(z pozoru), za każdym razem, kiedy na nia spojrzę. W tym tyg. na pewno jej nie złoże. Pracuje na noc

Przez chwile przytłoczył mnie nadmiar elementów do złożenia. Zupełnie, jak ze znakami zapytania w Wieśku xD

Zobaczcie co mi ze stanów przyszło... MGS'a wszyscy znamy.. Ale z MG Rex'em jeszcze nie miałem do czynienia w realu. Granie to co innego. Teraz poznaje maszynę od podstaw, tylko popatrzcie ile zabawy przede mną. Jaram sie, jak dzieciak nowa zabawką 2.5 godziny składania dwóch podzespołów: Rail Gun'a i Radome. Strasznie podekscytowany jestem. Problem w tym, ze nie wszystkie elementy pasują idealnie do siebie i trzeba je szlifować pilnikiem do paznokci, albo klejić, bo sa za luźne. Ale sama zabawa składania i poznawanie robota jest bezcenna Pochwale sie, jak złożę całego, za jakiś czas

Gold - film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Firma zajmująca sie wydobyciem surowców zaczyna podupadać, po tym jak Matthew McConaughey odziedzicza ją, po ojcu. Jedyną możliwością odbicia sie od dna jest podążenie, za snem, ktore skłania go do wyjazdu do Indonezji w poszukiwaniu złota, gdzie z podupadającego biznesmena staje się milionerem. Lecz na jak długo... ? Gorąco polecam 8/10.

Kto? Bo zawsze szydzi z moich postów.

Dopiero przymiarka, poczekaj na efekt końcowy - cos Ty taki w gorącej wodzie kąpany.

Świetny pomysł na podstawkę pod pleya dla fanów Bloodborne, souls-like. Niech nad nią popracują.. tak, zeby sie sprawdzała w praktyce, a nie tylko estetyce, rzuca dobra cenę i zakup obowiązkowy http://www.pssite.com/news/62128/takiej-podstawki-dla-ps4-z-bloodborne-jeszcze-nie-wiedzieliscie.html

Ten Twój samozachwyt xD

Mój Kochany Rollcage nawet sie znalazł - cenie wyżej od Wipeout'ow. Co jest na płycie Atari anniversary ?

Tak se mysle, ze mogliby odswiezyc DS1 i DS2

To zalezy. Jak scierales czyms szorstkim to moglo zmatowiec. Ja uzywam oryginalnego produktu i szmatki. Nie ma sladu. Patrz wyzej. p.s Zapodaj fotke.

Label remover i nie będzie śladu.

No niestety nie podszedł mi/nam. Jakoś bez polotu i to zdecydowanie nie jest, ten ciężki klimat The Killing. Odpuszczamy.

Jedna z współtwórczyni "The Killing" wypościła niedawno nowy serial dla Netflixa "Seven Second". Dziś w nocy będę oglądał. "The Killing" bylo super, moze tu będzie podobnie?

Nie wiedziałem, ze Driveclub tak umie xD

Wiedzmin 3 premiere mial prawie 3 lata temu. Gdzies Ty byl przez ten czas? Wez sie ogarnij chlopie. Przypomnialo mu sie o Wiesku, po latach. Kazdy szanujacy sie gracz dawno zaliczyl watek, jak i pewnie dlcki. Co jak, co.. ale plaski, za Wieska to Ci sie nalezy mordo. Wiem, bo sam skonczylem wszystkie czesci, lacznie z dodatkami. W skrocie - wspanialy kawalek kodu, ktorego daremno szukac u innych. Buska

Po prostu zbyt długo zwlekałeś. W mojej skromnej opinii należało sie Tobie.

Po kilkunastu miesiącach zaś odpaliłem Driveclub'a i wessało mnie. Wszystko za sprawa palety dodatków, jakie dostałem w session passie. Nie sadziłem, ze powrót do arcadówki może mi dostarczyć tyle radości i co ważne poprawić humor. Chyba będzie platynka.

Tez skorzystalem

I pomyśleć, ze niedługo dojdzie jeszcze jedna naklejka/ logo oznaczające mikrotransakcje - masakra dla wydań pudełkowych.

Little Nightmares - ale sztos. Gierka pochłonęła mnie na 2 tygodnie, kiedy można ja ukończyć w 1 godzinę. Mroczny klimacik, muzyka wywołująca dreszcze, pomysłowe maszkary uganiające sie za nami na każdym kroku, jak tylko nas spostrzegą, świetnie puzzle, oraz dopasowane znajdzki uatrakcyjniające rozrywkę. Bardzo mila niespodzianka. Nie doceniałem tej produkcji zabierając sie, za nia, stad pewnie to mile zaskoczenie. Najwięcej frajdy dało mi poznanie gry od podszewki, by zdobyć trofeum "Hard to the Core" - przejście gry bez utraty życia w ciągu jednej godziny. Nie będę ukrywał. Przesłałem save z 2 razy na pendrive'a w obawie o stratę życia, czy rożne takie. Chodzi o sam fakt obcowania z gra, zamiast oglądania filmików, jak to zrobić. Poczułem sie, jak za czasów Max Payne'a, kiedy to robiłem NYM. Tutaj poszło zdecydowanie łatwiej z uwagi na rozrywkę i długość gry. Polecam serdecznie Perełka.

Dziś wciąż pamietam poukrywane samochody w rożnych częściach miasta w free-roomie i inne rożne rzeczy. Kozak giera.

Wykonanie to takie rozmazane 480p xD Widziałem na oczy w G.Stopie. Nie bylo to satysfakcjonujące do ceny imo, ale mogę sie mylić.