Dobra File 2 pękło. Definicja mission packa do gry bo dostajemy nowe mapki i lekko doszlifowany gameplay jedynki, ale ogólnie to więcej tego samego, na plus nasi kompani są trochę (bardzo troche) mniejszymi debilami + kilka małych pierdół poprawiających ogólne doświadczenie(najważniejsze nasi towarzysze w końcu zamknęli mordę). Co do scenariuszy Wild Things- Trafiamy do zoo zombie zwierzaczki, dość spore przestrzenie i szerokie ścieżki jak na te gre, fajne zagadki i tak wyszło że to mój ulubiony scenariusz, pan słoń który wprawał przez ściane budynku jak t-rex w dc sporo w tym pomógł Underbelly- Stacja metra. No tak średnio kurde, niby jest klimacik i miejscówka idealna pod zombiaki no ale nie podobało mi się. Wkurzający wrogowie w postaci przerośniętych pcheł, bliźniaczo podobne do siebie korytarze jak to w metrze no i to że zginąłem pod koniec i musiałem powtarzać godzine gry też nie pomogło mi polubić tej mapki Flashback- Opuszczony szpital w lesie na przedmieściach raccoon, gdzie goni nas chłop z workiem na głowie i siekierą w łapie (jakaś wersja beta chainsaw wieśniaka z re4? xD) Bardzo fajny scenariusz z dobrą miejscówką i ciekawą historią. Warto Grać Alyssą bo pojawiają sie dodatkowe scenki ] Desperate Times- Stare dobre RPD Co prawda nie jest nam oddane w całości bo zachodnie skrzydło jest wyłączone z użytku no ale i tak zajebista mapka i daje ją tylko na drugie miejsce bo mimo wszystko rpd już przeruchane a zoo nowość. Fabularnie pomagamy Marvinowi i innym wydostać sie z komisariatu, z tego co kojarze w rimejku dwójki nawet mamy w biurze tabliczki z nazwiskami tych osób więc miło że mimo wszystko gdzieś im majaczy z tyłu głowy ten outbreak. Pokazanie jak Marvin zostaje ugryziony też lepszy niż w super cool re3r no i ogólnie gratka dla fanów, zresztą to była chyba pierwsza możliwość zwiedzenia posterunku w 3d więc swego czasu pewnie było walone przez entuzjastów residencika. Gameplayowo jest tu wkurzająca mechanika gdzie losowo odpala sie w pomieszczeniach gaz który nabija nam poziom zarażenia w ekspresowym tempie i tutaj też musiałem zrobić powtórke bo zginąłem pod koniec, ale tutaj już replay szedł sprawniej bo rozkład mapki mam w małym palcu End of the Road- Tak jak w jedynce, największy i najbardziej rozbudowany scenariusz, ale niestety nawet w połowie nie tak dobry jak ten z jedynki a co gorsza z file 2 chyba tylko ten z metrem jest gorszy Początek jest obiecujący bo trafiamy do nowego laboratorium umbrelli i tam jest luks, ale później idziemy do KANAŁÓW gdzie ściga nas tyrant, chyba nie musze pisać co jest złego w kanałach w grze wideo. Później wychodzimy i trafiamy do nowych lokacji na ulicach raccoon zmiksowanych z lokacjami z pierwszego scenariusza outbreak 1 więc siłą rzeczy nie zrobiło to na mnie zbyt dużego wrażenia. Na plus spoko walki z bossami i dużo przerywników cgi. No i teraz to już serio nadrobiłem wszystkie residenciki jakie chciałem. Warto było chwilami pocierpieć bo oddają te gerki