Treść opublikowana przez ogqozo
-
Bundesliga
Leverkusen to chyba jedyny klub w całej Europie, który gra w pierwszej lidze i nadal nie przegrał mdr. Po tym jak parę tygodni ktoś tam na Malcie przegrał pierwszy mecz hehe. Dzisiaj mocno zmieniony przez Puchar Afryki skład, niesamowita walka, masa okazji, i w końcu 1-0 w doliczonym czasie. Ależ oni mają mecze w tym sezonie, najlepszy show Europy to walka Leverkusen o historyczne osiągnięcie. A Bayern nadal gniecie. Będzie ciężko. Harry Kane po połowie sezonu ma 22 gole, i on i Guirassy są nadal obecnie w tempie żeby pobić rekord Lewandowskiego mdr. W Dortmundzie już dziś pojawił się na boisku Jadon Sancho. Wszelkie narzekania po transferze, że za dużo gra w gierki po nocach, przestały jakoś przeszkadzać trenerom BVB, gdy fani zaczęli żądać ich głów za słabą grę hehe. "Sancho nigdy nie miał problemów z dyscypliną, nie wiem kto tę historię wymyślił", powiedział Watzke. Powroty po tak długim czasie tak słabej formy są tak naprawdę bardzo rzadkie, ale Sancho jest nadal młody, kto wie. Na razie jakoś eksplozywnie nie wygląda.
-
Final Fantasy VII Rebirth
No dla jednak mnie źle by było, żeby gra która mi się bardzo podoba zmieniła się w grę która mi się niezbyt podoba mdr. Równie dobrze jakby dodali szczelanie bo Halo to lepsza gra czy co tam ludzie powiedzą. Rozwala mnie ta ortodoksja gejmerów. Ja np. gram w Baldura, napiszę raz czy dwa swoją opinię bo taka jest, ale nie miałem nigdy pomysłu żeby chodzić i "radzić" że mają zmienić to co mi nie pasi bo każda gra musi być jak Fajnal Remake (najlepsza gra na duże konsole ostatnich wieeelu lat). Dla mnie to dobrze, że są gierki dla fanów Wiedźmina i Baldura itd. i oni sobie tam klikają i się cieszą. Dla ludzi hejtujących czosnek... Wyobraźcie sobie, że masa gier na planecie to giereczki dla zwykłych ludzi na komórki, pecety, gdzie się nic nie robi tylko zbiera czosnek mdr. Nie ma w tym nic dziwnego. Dla jednych śmieszne jest, że włączasz grę i zbierasz czosnek dla farmera, a dla innych śmieszny jest patos rodem z CD Projektu, gdzie każdy o tym mordowaniu zaklętych wyżełłaków i tych historyjkach z przeciętnych książek fantasy/sci-fi jakich czytałem setki, gada z takim przejęciem, jakby działa się największa intryga stulecia i świat nie mógł wytrzymać tego jacy oni wszyscy są cool. Nie ma nic specjalnego w tym że ktoś woli czosnek. Nie ma nic specjalnego w żadnej z tych gier, ani w tym że dla kogoś każda gra fantastyczna jest nudna i żałosna i gra tylko w te o prawdziwym życiu że się jeździ taksówką albo buduje dom. Każdy ma coś dla siebie. Ironia taka, że to forum "PSX Extreme", więc wydawałoby się, że każdy na tym forum pewnie słyszał te same teksty przez dosłownie całe swoje życie, jak np. wychodził pierwszy Baldur i pececiarze praktycznie to samo mówili o oryginalnym FF7, który niby stał się największym mitem założycielskim całego naszego pokolenia polskich konsolarzy. Że w Baldurze porządne questy o gildii złodziei, że w Falloucie to nawet dzieci można mordować wow, a nie jakiś domek wyskakuje i walczysz z domkiem i jakieś minigierki że robisz przysiady xD. 30 lat później, łysiejący Ogur wchodzi na forum PSX i jest tak samo mdr.
-
Silent Hill 2 Remake
Nawet to tłumaczenie jest przesadnie optymistyczne mdr, bo "wierzymy że to się bardzo szybko stanie..." to nawet nie to samo co "expect" hehe. Na razie to tak całe info o tej grze jest nadal takie, że wierzą.
-
Prince of Persia The Lost Crown
Jak Ultros za trzy tygodnie nie dostanie wyższych ocen za 37,5% tej ceny, to kupię. W sumie serio może, no bo nie grałem od jakiegoś czasu w naprawdę kompletnie udaną metroidówkę. W tych z 2023 zawsze czegoś brakuje albo jest za dużo powtarzania dla mnie. W sumie to już 3 lata minęły od premiery Ender Lillies które jako ostatnio mnie aż tak zachwyciło. Poza tym Prinsem, najlepszą grą Ubisoftu od czasu Raymana był zeszłoroczny Mario Rabbids. Też bardzo fajna dopracowana gra, choć nie powiem, że jak ktoś jej nie kupił, to stracił jakieś bardzo wyjątkowe doznania które by go zszokowały.
-
PERSONA 3
Ich cykle są najlepsze w branży. Pierwszą grę na PS4 wydali 2,5 roku po premierze konsoli. Pierwszą grę, która była specjalnie na PS4 a nie podbitą wersją z poprzednika, wydali prawie 5 lat po premierze konsoli. Ich pierwsze porty na Switcha wyszły w 2020. Takiej "dużej" gry robionej specjalnie z myślą o PS5 jeszcze nie wydali i pewnie jeszcze trochę minie lat, zanim taka będzie.
-
NBA
Codziennie jestem zaskakiwany. Mecz na szczycie Milwaukee-Boston skończył się na początku drugiej kwarty, gdy Bucks mieli już 30 punktów prowadzenia. Najsilniejszy w lidze Boston, z perfekcyjną pierwszą piątką, nic nie mógł zrobić przez wiele minut, po czym już nie miał nic do roboty poza poddaniem się. Portland zaś mimo braku Aytona zrewanżowało się OKC za poprzednią porażkę 43 punktami - teraz przegrali 62 punktami. Zaznaczmy, że Portland trafiło tylko kilka trójek mniej w tym meczu niż OKC. Jednak walili głową w mur i ceglili na każdym dystansie. Nawet ławka OKC wyglądała na tle każdego w Portland jakby się bawili na treningu mdr.
-
Konsolowa Tęcza
Nie no za Final Fantasy to bym od razu za tyle kupił hehe. Tylko byłby wstyd płakać obok innych ludzi.
-
TRANSFERY
Eric Dier oficjalnie w Bayernie na pół roku. Znane nazwisko, choć może zapomniane, duże kluby. Łatwo zapomnieć, że tylko rok temu grał regularnie w klubie i kadrze. Piłkarz zapewne jako zapchajdziura na kilka pozycji, ale może odegrać jakąś rolę. A to dlatego, że Tottenham ma nowego stopera - Radu Dragusin, o którego starał się również Bayern. 21-latek szybko pnie się w górę i w Genoi zaczął być uważany za jednego z najlepszych młodych stoperów Serie A. Do Dortmundu trafia drugie wypożyczenie z Anglii. Po Jadonie Sancho, z Chelsea dołącza Ian Maatsen. Nie kojarzyłem jego występów w Chelsea, ale grał trochę, ostatni mecz nawet zaczął w jedenastce, więc zakładam że w BVB pogra. Rok temu w Championship, wiadomo, był gwiazdą rozgrywek.
-
Konsolowa Tęcza
Trzy-cztery stówy za muzyczkę z gierki Wahanie.
-
Prince of Persia The Lost Crown
No i jak mówię, ucieczka w Ori to był przepiękny, wyciskający łzy z oczu, niezapomniany punkt kulminacyjny i jeden z kultowych momentów historii grania. Tutaj jest anonimowy korytarz z platofrmami i kolcami. Gierka ma słaby fragment, bywa.
-
Prince of Persia The Lost Crown
Nie chcę cię rozczarować ziom, ale to "40 sekund" ci nie zajmie tak naprawdę 40 sekund przy tej widoczności, trzeba po prostu się nauczyć co jest dalej. Jakby to przybliżyć komuś kto nie grał w gierki... to jak wkuwanie historii w gimbazie. Gimbazy jeszcze istnieją? Ja wiem co to jest 40 sekund, z radością np. przywitałem i pyknąłem White Palace na Switchu, ale tak jak napisałem wyraźnie - no to nie jest White Palace mdr. Zapadające się platformy jak na nich staniesz i kolce, niektórzy by całą grę zrobili z takiego pomysłu. Edit: A może to było Path of Pain, nie pamiętam które z tych dwóch. edit2: Dla porównania wystarczy popatrzeć na najbardziej porównywaną do tej gry grę czyli Metroid Dread, gdzie te sekcje są milion razy bardziej kompleksowe, ale poprawnie wykonane zajmują 5 sekund. O nie, ale krótko, strasznie słabe.
-
Fotel do 1000zł
Te podłokietniki w tych "fotelach gamingowych" można po prostu odsunąć? W sensie żeby siedząc w tym samym miejscu np. grać na gamepadzie, cokolwiek, móc mieć opuszczone ręce... grać na gitarze czy cokolwiek siedząc w nim.
-
Granblue Fantasy Project Re: Link
Przejrzałem trochę relacji z tej gry, i w sumie to jakoś bardziej bym to porównał do Monster Huntera, niż do Final Fantasy. Nie wygląda, jakby jakaś centralna opowieść była tutaj znaczącą atrakcją (główny wątek singla jest sam w sobie jak typowy spójny jRPG, ale można go spokojnie cyknąć w 20 godzin). Zakończenie głównej kampanii jest opisywane raczej jako początek zabawy z grą, niż koniec. Gra bardziej oparta na masterowanie jej, niż jednorazowe przeżycie. Spore nastawienie na masę, masę opcjonalnych misji z mocnym aspektem co-op online. Masa postaci, które możemy próbować, nieco jak zmiana broni w innych tego typu grach. Mocne nastawienie na współpracę postaci i role w ekipie. Ogółem wyklepanie wszystkiego w grze zająć powinno ponad 100 godzin. Podobieństwa w walce do FF XVI są, ale w sumie to są te rzeczy, które samo FF XVI już wzięło ze standardów MMO. Walki wydają się mocno oparte na wyczucie czasu i zarządzanie cooldownami, nawet unik i blok trzeba dawkować. Sterowanie to już standard gatunku action RPG, jak mniemam. Co nie znaczy, że opowieść nie wygląda efektownie, z postaciami, które mogą być fajne. Ale gra ma raczej zupełnie inne priorytety, niż singlowe Fajnale.
-
NBA
Na razie muszę wycofać się co do utraty Quickleya. Knicks po wymianie na Anunoby'ego... rozpierdalają przeciwników. W tym Wolves i Sixers, więc powiało grozą. Zabójcza obrona, masa energii, celne rzuty. Kolejny zaskakujący zwrot akcji w tym sezonie i kolejny potencjalny kandydat do walki. Hartenstein, Anunoby, Hart, ale to są kurva koksy, nie mogę jak to wygląda. O dziwo Toronto też jakoś lepsze po wymianie. Być może obie ekipy będą na plus. Utah też dołącza do listy, bo kurde ciągle wygrywają. Wskoczyli już w tabeli przed Warriors, których coraz bardziej ciągnie za uszy ławka, starterzy Warriors już naprawdę nie są kompetytywni, coraz słabiej to wygląda szczerze mówiąc. Ciekawe czy powrót Draymonda coś im da. Na ten moment spadli za Utah, a nawet Grizzlies bez Moranta coś tam nadal podskakują i wcale nie jest pewne, czy będą już tankować. Dawno nie było tak kompetytywnej NBA. Koszykówka zmieniła się bardzo, jest tylko kilka ekip dużo lepszych lub gorszych, reszta każdego tygodnia musi walczyć ostro z całą resztą o każdą wygraną.
-
Prince of Persia The Lost Crown
No wygląda trochę przejebanie, jeśli chodzi o długość. W sensie widziałem już takie sekwencje w metroidówkach, i nawet gorsze, ale były znacznie ciekawsze, by motywować do opanowania tak długiego fragmentu. Mam nadzieję, że to jest pod koniec gry, bo jak będzie na początku to spędzę sporo czasu to robiąc i już nigdy nie polubię gry mdr.
-
Super Mario RPG
Super Mario RPG jest w sumie dokładnie takie, jak brzmi. To jest początek serii, która z czasem odchodziła coraz bardziej od RPG, aż do tego dziwactwa obecnie - początek stosunkowo konserwatywny, w końcu robiony przez Squaresoft. Jest więcej oparcia na tym że to fajnie wygląda i jest fajna opowieść, dużo zróżnicowania i wysokie tempo, estetyka na poziomie której chyba Mario nie miał już nigdy potem, mniej atrakcji w rozgrywce. Widać pewien przewodni motyw z oryginału w tych grach nadal, choć Mario&Luigi było już dość mocnym krokiem w kierunku "gry Mario wielu gatunków z elementami RPG". Tutaj jednak mamy coś relatywnie dość blisko po prostu typowego jRPG-a z postaciami z Mario. Najwięcej fanów uważa, że szczytowym osiągnięciem tej serii jest Paper Mario: TTYD, które zostanie wydane niedługo. Za nim RPG, potem pierwsza i trzecia część Mario&Luigi.
-
Final Fantasy VII Rebirth
No teraz jest tak, że fani Wiedźmińskich "poważnych questów" mogą grać w Wiedźmina, a fani takiego Fajnala jak ja mogą grać w Fajnala. Straszne. Faktycznie lepiej zabrać drugim cokolwiek bo każda gra musi być jak Wiedźmin bo część graczy tak uznała że tak wyglądają dobre poboczne zadania mdr. Jak ktoś śmie ignorować że każda gra ma być jak Wiedźmin. Swoją drogą to z tych wywiadów jasno wynika, że Wiedźmin 3 to ulubiona gra twórców Rebirth lol. Ale mam wielką nadzieję, że ograniczą swoje inspiracje.
-
Prince of Persia The Lost Crown
Jak na razie, niektóre gry wyszły po paru latach, a inne po pół roku (Roller Champions). No ale to była nadróbka rozpoczęta wydaniem Valhalli pod koniec 2022. Podejrzewam, że wychodzą wtedy, gdy Ubi widzi, że już nikogo specjalnie nie przyciągają, ale na razie nie widać reguły. Nic nie wyszło równo po roku ani dwóch by sugerować, że chodzi o jakiś ustalony termin.
-
Prince of Persia The Lost Crown
W 2019 Ubisoft przerzucił się na Epica, mówiąc publicznie, że model Steama "nie jest realistyczny, nie odzwierciedla obecnego stanu branży". Dużo się mówiło o tym, że Valve bierze aż 30% przychodu. Chyba to jasne, że i Ubi i EA woleliby mieć wszystkich klientów na własnym sklepie i zgarniać całą kasę. Dla klienta niby i tak łatwiej po prostu używać ich sklepu, bo przecież nawet jak kupi na Steamie czy Epicu to musi TEŻ uruchomić ten Ubisoftowy program żeby w to grać. Po kilku latach, Ubi ogłosiło (znacznie ciszej), że część gier jednak pojawi się na Steamie. Bez achievementów, włączasz grę przez Steama i potem ci włącza ją przez Uplay, ale no będą. Zapewne jest to jakaś kalkulacja biznesowa w każdym przypadku indywidualnie. Oficjalnie nic konkretnego nie wiadomo, a wybór i zakres czasowy wydaje się randomowy. Ludzie zakładają, że gry będą po roku-dwóch wychodzić na Steamie.
-
Final Fantasy VII Rebirth
- Super Mario RPG
Nie bardzo. Co prawda chyba obniżono siłę postaci w zauważalnym stopniu (moje podejrzenie, niektórzy piszą że jest dokładnie tak samo jak w oryginale), i wyczucie czasu wymaga większej precyzji niż w prymitywnym oryginale (większość czarów itd. jest też chyba po prostu szybsza) - ale nowe dodatki w walce sprawiają, że można rozpierdalać przeciwników. Wykonywanie wszystkiego perfect nie jest aż takie łatwe, ale też nie jest wcale konieczne, bo w oryginale nawet nie było mowy o takich możliwościach. Można też zmieniać postaci "za darmo", co znacząco ułatwia sprawę i czyni zginięcie bardzo trudnym gdy już mamy całą ekipę (niektóre początkowe walki dla 1-2 postaci mogą być zaskakująco mocne). Ogólnie to raczej na plus, chyba że ktoś lubi tradycyjne turowe powtarzanie tego samego aż boss w kooońcu padnie, ale gra jest raczej jeszcze znacznie łatwiejsza. Co ciekawe dodano tryb easy, ale naprawdę nie wydaje się on konieczny. Nie ma co, gra jak na dzisiejsze czasy jest krótka, a to, że nawet bez pakowania bossów można rozpieprzyć w parę rund, może być rozczarowaniem.- Prince of Persia The Lost Crown
Było już po demie w lecie wiadomo, że gra działa dobrze na Switchu, tak pisali ludzie, także Ubisoft zawsze reklamował 60 fps na każdej platformie. Także że gra była głównie robiona z myślą o Switchu. Sam fakt, że tyle demek/targów używało wersji Switch mówi za siebie. Wydaje się, że na dużym ekranie będzie zauważalna mniejsza ilość detali na ekranie niż na dużych sprzętach. Jak stanąć i popatrzeć na tła itp. to wygląda to tak naprawdę dość skromnie. Nie widziałem jednak bezpośredniego porównania.- Serie A
Juventus też wygrywa w końcówce. Nie mam już słów na tę ekipę. Jednak Allegri to Allegri. Oni praktycznie wszystkie mecze wygrywają jednym golem i psim swędem... ale wygrywają je wszystkie. Powrót do złotych czasów Juve sprzed kilku lat. Napoli za to progresu wcale nie robi pod nową miotłą mdr. Pod wodzą Mazzarrego przegrało już tyle samo meczów, co przez cały poprzedni sezon. Spadli już nawet za potężnie trenowaną Romę. Straszny upadek, choć może nie było to do uniknięcia, to żaden potentat. Jeśli tacy zawodnicy jak Osimhen czy Kwaradona zechcą odejść, to może klub powinien ich sprzedać, póki mają wartość? Raczej Mazzarri tym razem nie popracuje w Napoli aż cztery lata mdr. Patrząc na budżety klubów, to właściwie normalne, że Juve i Inter walczą o mistrza. Oczywiście tonąc w długach i mając fuksa, ale to też powrót starej dobrej tradycji Serie A hehe. Tylko Bologna nadal imponuje, nawet jak tracą punkty, to jednak pechowo, atakując, tworząc masę okazji. Kacper Urbański wszedł do pierwszej jedenastki, nie wiadomo czemu bo wygląda tak sobie, ale Motta ewidentnie w niego wierzy. Nastolatków grających większe minuty prawie w Serie A nie ma - głównie Michael Kayode, pół-regularnie gra Patrick Dorgu, reszta rzadko podobnie jak Urbański, więc to że Polak zaczyna grać połowy meczów itd. w tym wieku jest dość wyjątkowe.- Final Fantasy VII Remake
Geez, mam nadzieję że jednak ci ludzie po prostu dadzą sobie litość i nie kupią Rebirth i tyle, bo jeśli czeka mnie kolejne 100 stron opowieści o "rozciąganiu" to Nomura zemrze na raka i trójeczka anulowana.- NBA
Zapomniałem że dzisiaj Chris Paul się połamał, więc nie mają wyboru. Zapewne przejdzie operację i wróci za kilka miesięcy, o ile Warriors będą jeszcze o coś grać za kilka miesięcy. No cóż, było zabawnie że Chris Paul gra a Bradley Beal nie, ale role się odwróciły. - Super Mario RPG