ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Clair Obscur: Expedition 33
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Champions League
Nadejszło to, na co czekamy cały sezon, czyli mecze głównych faworytów. Zaraz pierwsze w historii LM starcie Real-Atletico. O obu zespołach raczej wszystko wiadomo. W Atletico tyle się ostatnio dzieje, że wobec kontuzji Vrsaljko, Juanfrana ORAZ Gimeneza na prawej obronie zagra zapewne Lucas Hernandez, lewonożny stoper który od biedy grać może na lewej... jeden z najbardziej cenionych talentów defensywnych w Europie, który jednakże nie za wiele na razie grał. Można powiedzieć, że zmierzy się z niebezpiecznym graczem w postaci Marcelo. W Realu w ataku Krysztiano... Bązema... oraz... Isco! Mój typ 4-1. Cztery gole wiadomo kogo.
-
PERSONA 3
Po prostu każdy zrobi co chce. Niektórzy to z tej potrzeby niedługo zaczną szpanować, że nie jedzą soli albo wiążą buty i to ich czyni zaje'bistymi. Wow, bez poradnika gra w gierkę dla dzieci, Bear Grylls nadczłowiek normalnie. Jakbym był znowu w gimnazjum, to bym może znowu grał w gierki wiele razy z każdej strony, ale nie jestem, czasu mało, często różne rzeczy sprawdzam (np. fajne fuzjowanie person, przy konieczności łapania i limitach miejsca, oraz (pipi)ym losowaniu cech, i to że 3/4 systemu w grze jest praktycznie niewytłumaczone, naprawdę zużywa tak ze 100x mniej czasu z listą pod ręką - serio, to że persony znikają przy fuzji i nie ma odpowiednika PC z pokemonów to nie jest dla mnie żadne super "wyzwanie" ani "osiągnięcie", po prostu czyni tę samą czynność żmudną. Nadal zdarzają się gry, dla których wyciągam zeszyt i notuję różne rzeczy, ale Persona jest w pewnych elementach po prostu za duża na to). Grałem w ostatnich latach w Personę 3 i 4 i mimo ogólnej wydajności i przewidywania nadal za tym razem nie zrobiłem social linków na 100%, nawet wiedząc jak działa system wymaga to zbyt dużo planowania, ale specjalnie nie żałowałem, to raczej dla mnie nie jest wszystko takie ważne. Te co mnie interesowały to stawiałem jako priorytet i zrobiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Mario Kart 8 Deluxe
https://www.forbes.com/sites/davidthier/2017/04/29/i-took-my-nintendo-switch-to-a-bar-and-iwas-surprised-by-what-happened/#2752d3331f20 Koleś z "Forbesa" poszedł z Mario Kartem do baru, jak się okazało obcy ludzie pytają: "ło co to, Nintendo Switch?" i grają sobie z nim, przekonani po chwili grania, że chcą Switcha. Czym jest 1700 zł za szansę na zdobycie kolegów? :|
- PERSONA 3
-
PERSONA 3
Czy gra jasno komunikuje, kiedy potrzebujesz danej statystyki do czegoś, z wyprzedzeniem? Niespecjalnie. Jeśli jakiejś statystyki ci brakuje, to raczej się dowiesz, że w danej rozmowie byś zaszedł dalej, możesz "przypakować" wtedy. Ale ogólnie, jak w życiu, planować trzeba trochę na oślep, głównie z racji tego, że nie do końca da się przewidzieć, w ilu dniach możesz robić X, w ilu Y. Jeśli chodzi akurat o to, co napisałeś, to z tego co pamiętam, każda statystyka wymaksowana prowadzi do jednego social linka. Do którego, to trochę można się domyślić z czasem, ale powiedziałbym, że nie do końca. Ogólnie jak ktoś chce zrobić Personę na 100% to musi planować praktycznie każdy dzień, ale żeby zrobić tak na 60% (co dalej jest masą historii i person) to można robić jak się chce. Główny wątek (FABUŁA czyli podobno najważniejsze w grze) oczywiście robi się sam.
-
Premier League
Arsenal wiedział, że o 19 dla większości jego fanów zaczyna się ciekawy mecz NBA, więc pozwolił im przełączyć kanał bez bólu, tak się dba o klientów. Spurs może Europy nie podbiją w ten sposób, ale jakiż to wspaniały zespół. Zarówno unika błędów jak i zazwyczaj jest bardzo ruchliwy. Goli mogło być więcej. Pochettino ponadto znakomicie zarządza młodym składem. Każdy w tej jedenastce wydaje się spoko ziomem godnym szacunku. Może nie najlepszym na świecie (chociaż Alli to angielski Mbappe), ale solidnym, rzadko się mylącym. Tymczasem Arsenal...
-
Premier League
Po wygranej Chelsea nie mam już napięcia. To koniec. Chelsea nie straci punktów dwukrotnie z WBA, Bournemouth, Watfordem i Sunderlandem. Chelsea jest mistrzem Anglii. Albo jak niektórzy mówią, The N'Golo Kante Team jest mistrzem Anglii. Mourinho to Mourinho. Ciekawe, co usłyszał od niego Herrera po tej komicznej akcji rodem z FIFA przy rzucie wolnym. Jakie są kursy u buków, że za 2 lata pół klubu będzie miało go dość? Ale powiedział na głos coś, co wiele osób czasem mówi.
-
Serie A
No to ma, że Juve robi karierę, a Roma jest druga tak czy siak. Śmianie, nieśmianie - po prostu mogła wygrać, a Juve nie ma zupełnie po co, podobnie jak Bayern od dawna gra i tak tylko o LM. O karnym nawet nie będę pisać, bo jest zawsze to samo. Ciul z definicją faulu, tą samą od lat, kopnięcie musi być w środek łydy szarżującej prosto na ciebie, żeby internetowi mędrcy uznali, że jechanie z butem na nogę rywala, gdy piłki już dawno nie ma w zasięgu, to faul. I ta duma z siebie, wow, lepiej niż sędzia wiem co to faul. Mogłaby FIFA zmienić przepisy, żeby wszyscy byli zadowoleni. Byłoby to niedobre dla piłkarzy, którzy musieliby faktycznie znosić wszystkie kopnięcia - zamiast karania co kopnięcie rywala, jak teraz, byłoby karanie za kopnięcie rywala pod warunkiem, że faktycznie go uszkodziłeś, de facto każąc piłkarzom ofensywnym dać się kopać jak najmocniej. No ale skoro widz oczekuje. Bo chyba każdy tak uważa. Zawsze jest to samo przy takim faulu, sędzia gwiżdże faul i wszyscy uważają, że debil niczym Zidane. Albo rozdawać ulotki przed meczem z zasadami gry, albo zmienić zasady żeby się podobały ludziom, no mogliby coś zrobić bo mnie to wnerwia. (przekleić do tematów o Premier League...)
-
Serie A
Atalanta gra świetny sezon. Różnica jednak jest taka, że jak Roma traci punkty, to powiększa stratę do Juve w sezonie. A jak Juve traci punkty, to tylko zmniejsza przewagę... Grając na kompletnym luziku przed meczem w LM z jedną z najlepszych drużyn XXI wieku... w którym są faworytem. Podczas gdy Roma odpadła w eliminacjach LM, przegrywając 1-4 z Porto. Ruszają o dziwnej godzinie derby Rzymu. Dla obu ekip ma to przynajmniej honorowe znaczenie. Wyjątkowe koszulki "SPQR" Romy. O dziwo nie gra Felipe Anderson, ale poza tym...
-
Premier League
O godz. 15 mecz Everton-Chelsea. Jako się rzekło, Everton u siebie przegrał tylko raz, więc bynajmniej nie wygląda to na spacerek dla Chelsea - a już remis na pewno podnieci Tottenham i zapewniłby ciśnienie. Po serii porażek WBA, Everton usadowił się jako jedyny prawdziwy "średniak" w Anglii: ma 14 pkt. przewagi nad kolejnym zespołem! Chelsea z kolei nie zdobywa zbyt wiele punktów z silnymi rywalami. Chelsea zagra jak zawsze, Everton zaś tradycyjnie zastąpi kontuzjowanych młodziakami, jak Mason Holgate i Tom Davies. Atrakcją będzie raczej walka dwóch Makelelów, czyli Najlepszego Piłkarza Ligi oraz nienagradzanego nigdzie, choć podobnie dobrego Idrissy Gueye'a. Czy Kante jest przygotowany na Potężnego Gueye'a?
-
Primera Division
Ja zawsze piszę to samo ludziom, którzy są madrzejsi od profesjonalnych trenerów, zajmującymi się tym cały dzień. Przed i po meczu. Jakby Zidane komentował twoją pracę zawodową, w której masz najlepsze wyniki, to wtedy pewnie będę śmiał z niego. O stylu tego Realu i temu, czemu mnie zachwyca, pisałem już wystarczająco tak z rok temu. W którymś momencie im to nie wyjdzie i przegrają coś w końcu, nie zdziwi mnie to. Może w finale z Juve, może z Atleti, może kiedyś w lidze. Natomiast będę zdziwiony tylko wtedy, jeśli będą faktycznie grali słabo, nie tworząc okazji i pozwalając rywalom na wiele, a nie "słabo" w definicji internetu. Z Barcą zresztą przegrali, bo naciskali zespołowo i sprytnie do końca, pomimo że grali w dziesięciu, a remis z perspektywy sezonu był dla nich bardzo dobrym wynikiem. To podejście dało im wiele razy zwycięstwo, gdy w ostatnich 10 minutach tworzyli 10 okazji i, damn luck, strzelali gola - tym razem dało im porażkę i fakt, że dalej mówimy serio o walce o mistrzostwo w Hiszpanii. Jak dla mnie, jakość gry jest ta sama. Real tworzy masę okazji i maksymalizuje szanse na zwycięstwo. A wynik? Jeśli w perspektywie już ponad roku jest ciągle tak dobry, to, ja wiem, może dać komuś do myślenia, że może bardzo wąsko patrzy na futbol w takim razie. Albo nie. Dziś zresztą pierwsza połowa to było nic specjalnego ze strony Realu, ale jak musieli zaatakować... mniam. Espanyol też nieco szacun za dzisiejszy mecz, no ale jak już przyszło do stracenia bramki to widzimy, jak to wyglądało. Gola o dziwo zrobił w głównej mierze naciskający w środku boiska piłkarz daleko od kamery, chyba Andre Gomes? Piękny futbol z jego strony.
-
Hearthstone
E dobra ziomki, używacie jakichś tzw. trackerów? I jak się ich używa? Ja włączałem HearthArena, działanie w założeniu ok, ale już mnie trafiał ten Overwolf, szajsiwo się nie chce włączyć poprawnie, a jak ruszy to i tak nie kontaktuje z Hearthstone'em, i tak powtarzaj 5 razy kiedy załapie. Ble. Ściągnąłem HS Deck Tracker, ale... jak zrobić, żeby to miałą taką formę, jak H.Arena, czyli żeby nie było osobnym okienkiem z jakimiś tabelkami jak w Excelu, tylko mi ładnie zgrabnie na ekranie Hearthstone'a pokazywało, co mam w talii? Da się? Bo o to mi chodzi. Żeby nie trzeba było się pieprzyć i żebym miał wypisane karty z talii na ekranie podczas gry. I czy da się cokolwiek takiego zrobić na komórce? To pewnie trudne, choć byłoby najlepsze. Na komórce to nawet podczas draftu wymaga sporo wysiłku ogarnianie, co się ma w talii, przegrywam wszystkie mecze.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Posiłek idealnie dopasowany do obrazu człowieka, który nie zdejmuje naklejek z laptopa. (W sumie czasem lubię keczup do jajecznicy. Choć łatwiej go dać np. na kanapki jedzone z nią).
-
Primera Division
Real gra źle w piłkę, bo atakuje i broni całym zespołem. Trener debil, bo wystawia jedenastkę, która wygrywa mecz, zamiast takiej co eksperci z internetu by uznali za mądrą. Wszystko do kitu. Czy FIFAdrid kiedyś porzuci korupcję i zakaże w przepisach wrzutek, byśmy mogli cieszyć się z piękna futbolu? Kiedy świat zmądrzeje do poziomu fanów? Na razie Espanyol walczy, i jakoś się trzyma, mieli momenty. Diego Reyes gra tak dobry mecz, jak i cały sezon. Zawodnik ten może być nadzieją reprezentacji Meksyku obok 40-latka Marqueza za rok w Rosji. Co prawda koleś jest z Porto, ale z tego co wiem, nie reprezentuje go Jorge Mendes, więc nie ma co liczyć na przejście do Realu w lecie za opłatą 512 miliardów.
-
Primera Division
Nie oglądałem meczu Realu, możecie powiedzieć, kto strzelił, jaką częścią ciała i w jakiej sytuacji? edit: I drugiego gola??? edit 2 zapomniałem, że Diego Alves broni. W tym sezonie 10. karny przeciw Valencii - 5 obronił.
-
Primera Division
W świetle prowadzenia Barcy w tabeli powiedzmy, że dzisiaj mecze wyjątkowo ciekawe. Real gra z Valencią, z którą już stracił punkty, o ile dobrze pamiętam. Nietoperze nadal generalnie grają cienko i już chyba nawet nikogo to nie obchodzi, ale z atakującymi rywalami często potrafią nieco pomędlić i podenerwować. Jako ciekawostki na dziś wspomnijmy rosnące role młodych piłkarzy takich jak Gregorio Lato oraz nadal rozwijający się Soler. W Realu pod nieobecność Bale'a zagra oczywiście... James Rodriguez. Poza tym podstawowa jedenastka, mimo nadchodzącej LM. Wieczorem Barca gra na boisku Espanyolu, który powinien przynajmniej nie odpuszczać. Wraca MSN. Quique Sanchez Flores zapowiedział już, że nogi w derbach się raczej nie odstawia. Oczywiście patrząc sążniście na dziennikarzy. Aha. Po piątej porażce z rzędu, Granada już oficjalnie spadła z ligi. Możecie tu wstawić tego gifa z jej nowym trenerem. Jak widać, przejęcie przez Chińczyków nie zawsze daje powody do radości. Do Osasuny i Granady raczej na pewno dołączy Sporting Gijon. Awansuje m.in. Levante oraz już niemal pewny jest pierwszy w historii sezon Girony w Primerze.
-
Arms
Ok, kilka jeszcze wypowiedzi odnośnie gry z nowego "Edge'a", głównie od developerów (którzy są w największej mierze ludźmi z Mario Kart 8... w tym szef projektu Kosuke Yabuki i jakże ekscytujący designer Shintaro Jikumaru): - jednym z glównych założeń było przełożenie zasad bijatyki na coś, co widać, nie trzeba zapamiętywać: np. wyciąganie i skracanie rąk, bronie które mają swoją własną siłę i szybkość ataku - rozgrywka jest obecna na ekranie, nie wymaga zapamiętywania list ciosów itp. - postaci będzie dużo, będą cały czas pojawiać się nowe z różnorakimi zdolnościami - aby zbalansować grę, zespół stworzył wiele algorytmów do analizy ogromnej liczby walk, w tym toczonych przez całą noc przez AI na kompach Nintendo - pada określenie, że "prawdziwy" ARMS to ten ze sterowaniem ruchowym, gdy trzymamy dżojunie niczym do boksu, zapewnia to precyzję uderzeń, skoków i uskoków Ekskluzywna okładka dla prenumeratorów:
-
Premier League
Mourinho powiedział oczywiście, że skupiają się na EL, bo chcą "zdobywać trofea", a top 4 to nie trofeum hehe czaicie do kogo aluzja hehe, ale to sprytne zakrycie faktu, że faktycznie z Celtą Vigo mogą być większe szanse, niż z Manchesterem City. Kolejne czyste konto i kolejny remis, których mają już 13. Nota bene 12 remisów ma Middlesbrough, prowadzone przez długi czas przez asystenta Mou, Karankę. Ostatnio udało im się zerwać z tym zwyczajem i sporo meczów po prostu przegrali, ale też w końcu jeden wygrali. Oczywiście z Sunderlandem. To była kosa na kamień. Middlesbrough wygrało powalająco słaby mecz 1-0 po bramce Martena "holenderski Lee Cattermole" de Roona, przy oczywiście żenującej apatii defensywy Sunderlandu ("ten dzieciak jest fenomenalny" - Jose Mourinho o 26-letnim de Roonie po meczu z nimi).
-
Arms
Ok, jako że gra pierwszy raz zwróciła moją uwagę, to wypiszę kilka rzeczy z poprzedniej zapowiedzi Edge'a, jak prezentowali Switcha: - bijatyka to idealny gatunek, by połączyć proste opcje sterowania z głębią i spektakularnymi efektami - podobnie jak Splatoon, gra podchodzi w zabawny, ale skuteczny sposób do gatunku - poruszasz się przechylając dżojka, ruchami atakujesz, łapiesz, blokujesz, przyciski do uskoku i podskoku (z racji zasięgu ciosów, skok w tej grze jest używany często) - da się grać na Pro Controllerze lub jednym dżojku, ale to nie to samo - dzięki sterowaniu ruchowemu samo robienie podstawowych rzeczy jest bardzo fajne, a grając z kolegą przed TV, to, że widzisz ruch przeciwnika pozwala reagować - gra nie jest jakoś szybka sama w sobie, ale poprzez animacje daje dynamiczne wrażenie. Zderzenie się pięści w locie anuluje obie, więc ważne jest ruszanie się dokoła, by walnąc tynfla z boku - gra jest "odurzająca", i wyjątkowa - najbliższe porównania to Punch-Out, VIrtual On czy Splatoon, ale to też nie trafia w sedno - w tamtej wersji było tylko 5 postaci, pytanie pozostaje o zawartość gierki - zwłaszcza w kontekście wydatku na dodatkowe dżojki, by grać z kolegami - postaci mają różne "statystyki", jak lepsze zdrowie, skok, ale ich lista ataków jest jednakowa - areny były bardzo proste, ale uznali to za zaletę - "łatwa do zrozumienia, ale głęboko taktyczna - taka mieszanka przystępności i kompleksowości to Święty Graal dla bijatyk"
- Arms
-
Premier League
No, nie był to wielki mecz Władców Londynu. Sakho chyba zakończył sezon kontuzją. Serb dobry, ale w ofensywie zatrzymani. Ale i tak prawie utrzymali tę passę i odebrali punkty Tottenhamowi, który wcisnął tylko gola z jakże niewinnej stosunkowo sytuacji. Cóż, Christian Eriksen. Spurs grają jak z nut, w tym roku kalendarzowym są dalece najlepszą drużyną w lidze, a Eriksen to ich najlepszy piłkarz, hehe. 4 punkty straty i w niedzielę Chelsea gra na nieco trudnym terenie Evertonu, czuć leciusieńkie napięcie. Zaznaczmy na razie, że Everton przegrał u siebie tylko raz, 0-1 w derbach. Dzisiaj zaś derby Manchesteru. Gdybym nie był przekonany, że Mou Utd wygra EL, więc i tak wejdzie do Ligi Mistrzów, to bym czuł wielkie napięcie. Obie ekipy są na bardzo zbliżonym poziomie. Obie mają długą listę kontuzjowanych, choć United chyba dłuższą. Z tego co rozumiem nie zagra też Martial, Pogba czy oczywiście Mchitarjan bo po co. Mimo wszystko - United gra dobrze, prawie nie traci goli, ostatni mecz przegrało w październiku. Typuję więc wstrząsające 0-0, ale mam nadzieję, że wcale nie.
-
Primera Division
No dla mnie tak, bo trochę już widziałem jak gra MSN, mniej czego oczekiwać po, e, MAG. Jeśli dobrze pamiętam, to ostatni raz Barca grała naraz bez dwójki z Wielkiej Trójki parę razy jesienią, z Malagą, z Alaves, wyniki nie powalały że tak powiem. Generalnie to nie Real, że liczba zmian w jedenastce z meczu na mecz jest dowolna, a jak już muszą, to często nie wygląda to tak sprawnie, jak w przypadku Realu. No ale dziś... MAG... Jakoś się udało.
-
Primera Division
To be fair, w tym sezonie Kovaczić zagrał więcej minut, niż Casemiro, a Isco prawie tyle samo, co Modrić. Ta rotacja to już standard, Real taki jest. To że Barca nie wystawiła Suareza oraz Neymara było już ciekawsze. Ile meczów tym sezonie Gomes grał w takiej ofensywnej roli? Kojarzę ze trzy i były w sumie... raczej dobre z jego strony. No ale jeśli cały mecz toczy się na twojej połowie, a ty wychodzisz stoperami do połowy stoperami i podajesz Messiemu, to czego oczekiwać później. Swoją drogą to według "Marki" wybitny piłkarz Francisco "najlepszy piłkarz z Bayernem omg czemu gra Bale" Alcorcon zgodził się już na przedłużenie kontraktu do 2022 roku. Kariera zmarnowana z gupim Francuzem confirmed.
-
Dark Souls II
20 tysięcy HP mdr. Dałem sobie z nim spokój. Ale bez jaj, dwa dni, zguglaj sobie jak koleś atakuje, zmień ewkipunek, są łatwe metody. Sprawdziłem pierwsze z brzegu wideo na YouTube, koleś mówi że próbował jednej z metod 40 razy. Jak ktoś ma za dużo czasu. A ci ludzie na wideo zawsze są tak dopakowani, zadają 500 obrażeń jednym atakiem. Nie zdzierżyłbym.
-
Premier League
W ogóle to dzisiaj dalsze mecze, w świetle ostatnich postów nie muszę chyba dodawać, że uważam mecz Crystal Palace-Tottenham za ciekawy. Arsenal z Leicester też gra o jakąś stawkę. Co prawda szanse Kanonierów na awans do LM wydają się marne, ale powiedzmy tak, że jeśli nie wygrają, to już naprawdę kaput. Tottenham też musi wygrać, by mieć jedynie 4 pkt. straty do Chelsea. Nadal sporo, ale z nadziejami. W ciągu ostatnich pięciu kolejek, Spurs odrobili do Chelsea 6 pkt., więc...